Z powodu powikłań pogrypowych zmarły dwie osoby. To mężczyźni w wieku 70 i 53 lata. Obaj przebywali w szpitalu w Szczecinie. W ciężkim stanie są jeszcze dwie kobiety, również leczone w Szczecinie, w szpitalu klinicznym. Inspektorzy sanitarni uspokajają jednak, że na razie nie ma mowy o poważnym zagrożeniu epidemiologicznym w naszym województwie. Ale na wszelki wypadek radzą zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa. Bo szczyt sezonu grypowego właśnie trwa.
Tylko w tym tygodniu w województwie zachodniopomorskim hospitalizowanych było już 11 osób. Łącznie, od początku sezonu, potwierdzonych laboratoryjnie zostało też aż 25 przypadków zachorowań na świńską grypę. A wszystko zaczęło się w lutym w Szczecinie w szpitalu wojskowym. Tam chorobę wykryto u lekarza i trzech pielęgniarek. Później były inne lecznice, wirus AH1N1 został także potwierdzony w Koszalinie.
- Rzeczywiście, mamy jeden przypadek - potwierdza Ewa Dawidziuk, dyrektor koszalińskiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. - Ale spokojnie, świńska grypa może też przebiegać bardzo łagodnie. Objawia się podwyższoną temperaturą, katarem i bólem mięśni. Dopiero jeśli objawy się zaostrzą, trzeba koniecznie zgłosić się do lekarza, który skieruje nas na dodatkowe badania.
Więcej czytaj w czwartkowym papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego"
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?