Wizyta Antoniego Macierewicza w Darłowie [wideo]

Pociąg z Warszawy do Sławna, którym jechał poseł Antoni Macierewicz spóźnił się, przez to spotkanie w kinie Bajka w Darłowie opóźniło się o ponad godzinę. Sala nie była wypełniona po brzegi. Było w niej około 60 osób, które cierpliwie czekały na przyjazd gościa.

Czytaj też >>> Antoni Macierewicz w Koszalinie mówił o tragedii smoleńskiej [wideo, zdjęcia]

- Wiemy, że pan dużo działa, i ja to państwu mówiłam, że cenię pana za odwagę i że pan może być przykładem niezłomnego człowieka - mówiła witając posła Jadwiga Gosiewska i zaproponowała, by na początku spotkania zostawić temat katastrofy Smoleńskiej, a zająć się dyskusją o tym, dlaczego w Polsce dzieje się tyle złego.

- To nie jest tak, że przyjechałem z jakąś skarbnicą mądrości i zdolnością odpowiedzenia na całe zło, jakie spadło na naszą ojczyznę - odparł Antoni Macierewicz, by po chwili przyznać: - Nie da się ukryć, że gdy usłyszałem przed chwilą "zostawmy Smoleńsk", to mnie troszeczkę w sercu zakłuło. I to nie tylko dlatego, że ta zbrodnia nad nami wisi, że ona się naprawdę dokonała, że ona pozostanie już w historii Polski jako bezprzykładny dramat.

Zdaniem posła Macierewicza "dzisiaj szczególnie trzeba przywołać inny aspekt tragedii smoleńskiej". - To aspekt zapowiedzi tego, co spada na całą naszą ojczyznę, ale i całą Europę. Trzeba zapytać, dlaczego rząd Donalda Tuska nie chciał tego widzieć. Przecież wołaliśmy, mówiliśmy, błagaliśmy, prosiliśmy - mówił poseł i dodał: - To nie jest tak, że agresja rosyjska spadła na nas dzisiaj niespodziewanie.

Niespodziewanie to spadła tylko na tych, którzy wsadzali głowę w piasek. A wiadomo, że im głębiej się chowa głowę w piasek, tym bardziej wystaje inna część ciała. I wtedy prędzej czy później spadną na nią razy.

Dyskusja w kinie Bajka toczyła się na różne tematy, a uczestnicy spotkania podkreślali, że przyświeca im jeden cel: poznawanie i mówienie prawdy. Dostało się więc i dziennikarzom.

- Bo tyle nieprawdy jest w prasie, że trzeba zacząć wszystko wyjaśniać - mówiła Jadwiga Gosiewska, zapowiadając, że będzie organizowała kolejne spotkania z następnymi gośćmi. Ktoś z sali jednak po pewnym czasie zauważył, że sympatykom PiS-u potrzeba też więcej uśmiechu "Bo smutni ludzie nie kupią dusz ludzkich".