Wkrótce 1 listopada. Prezydent Koszalina apeluje, biskup ogłosił dyspensę

Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na stronie diecezji, dyspensę otrzymują: osoby w podeszłym wieku, z objawami infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura, itp.); osoby, które czują trudny do pokonania lęk przed zarażeniem oraz ci, którzy nie będą mogli skorzystać z możliwości uczestnictwa we mszy św. ze względu na ograniczenie liczby wiernych w kościołach w strefach tzw. „czerwonej” i „żółtej”.

Na razie takie rozwiązanie obowiązuje do 28 listopada. Diecezja podjęła też szereg innych decyzji związanych z pandemią i mających na celu ograniczenie jej rozprzestrzenianiu. Wśród nich zawieszono m.in. przygotowania do bierzmowania.

Edward Dajczak, biskup koszalińsko-kołobrzeski - u którego również wykryto koronawirusa - apeluje o nieorganizowanie mszy na cmentarzach, tak jak było to robione do tej pory z okazji Dnia Wszystkich Świętych. Zamiast jednej procesji mają odbywać się mniejsze nabożeństwa przez kilka kolejnych dni.

Również prezydent Piotr Jedliński, prosi mieszkańców o zachowanie bezpieczeństwa w tym okresie.

– Na razie nie mamy, żadnych informacji o zamykaniu cmentarzy na czas nadchodzącego święta. Mimo to apelujemy o rozsądek i jeśli to możliwe, odwiedzenie grobów bliskich w innym dniu – mówi Robert Grabowski, rzecznik prezydenta miasta.

– Zawsze stawialiśmy w tym okresie na komunikację zbiorczą, ale przy obecnych obostrzeniach do autobusów może wsiąść co najwyżej 30 osób.

Wiadomo już, że w tym roku nie odbędzie się tradycyjna kolęda. Zamiast odwiedzin duszpasterza w naszym domu, diecezja proponuje nabożeństwa, na które zaproszeni zostaną mieszkańcy poszczególnych ulic czy wspólnot mieszkaniowych.

Obecnie w kościele w czasie liturgii może przebywać jeden wierny na każde 4mkw kościoła. Obowiązkowe jest też zakrywanie ust i nosa. Wierni powinni też zachować miedzy sobą bezpieczna odległość, co najmniej 1,5 m.