Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władza kusi wielu

(ang, dmk, LL, JG)
Kandydatów na najważniejszy w mieście stołek przybywa z tygodnia na tydzień. Kto będzie nami rządził przez najbliższe cztery lata, okaże się jesienią.
Kandydatów na najważniejszy w mieście stołek przybywa z tygodnia na tydzień. Kto będzie nami rządził przez najbliższe cztery lata, okaże się jesienią.
Ruszyła przedwyborcza karuzela. Część partii i lokalnych ugrupowań samorządowych w regionie wystawiło już kandydatów do prezydenckiego lub burmistrzowego fotela. Większość twarzy, jakie zobaczymy na plakatach, to jednak ci sami starzy wyjadacze.

W Słupsku dojdzie do starcia lewicy i prawicy. SLD od lat rządzi miastem. Rozbita prawica nie potrafi pokonać konkurencji, bo nigdy nie wystawia jednego kandydata. Tym razem będzie zapewne podobnie. Popierany przez SLD prezydent Maciej Kobyliński wystartuje i w tym roku. Tłoczno natomiast będzie na prawicy, choć póki co kandydata wystawiła jedynie PO. To Zbigniew Konwiński, wiceszef partii w powiecie. Zapowiada, że nie boi się stanąć w szranki z Maciejem Kobylińskim. - Jestem w lepszej od niego sytuacji. Ja nie myślę o reelekcji tylko po to, by dotrwać do wieku emerytalnego - twierdzi. Nie wiadomo, czy poprze go PiS. Nad startem zastanawia się też poseł LPR Robert Strąk, który w ostatnich wyborach o włos przegrał z M. Kobylińskim. Decyzję podejmie po wakacjach. Szansę dostać może wiceszef Rady Miejskiej Mirosław Pająk z klubu radnych LPR. No i kandydata ma także Samoobrona; będzie nim lider partii w Słupsku, Michał Żabiński.
W Ustce też zapowiada się zażarta walka między starymi rywalami. Oko w oko staną burmistrz Jacek Graczyk i Andrzej Bury, szef Wojskowej Administracji Koszar na poligonie w Wicku Morskim. Cztery lata temu przegrał z J. Graczykiem, ale pokonał wielu rywali w pierwszej turze. Zasiąść w fotelu burmistrza chcą też Jan Olech, szef Rady Miejskiej, dowódca jednostki wojskowej w Koszalinie, oraz wiceszef rady Artur Wdowiarek, nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 1 w Ustce.
W Miastku ochotę na stołek burmistrza mają - oficjalnie - dwie osoby. Są to burmistrz Roman Ramion oraz wicestarosta powiatu bytowskiego Tomasz Borowski. Pierwszego wystawia SLD, drugiego lokalny komitet wyborczy, choć jest on też członkiem PSL-u. "Na mieście" mówi się, że kandydować może też Radosław Wójtowicz, właściciel Tygodnika Krainy Miasteckiej. Kandydatów sporo jest w Bytowie. Start ogłosił burmistrz Stanisław Marmołowski, popierany przez SLD. Jego przeciwnikiem będzie Ryszard Sylka, naczelnik wydziału ochrony środowiska w starostwie, którego wystawia PO. PiS, PSL i kilka lokalnych komitetów postawi na Janusza Wiczkowskiego, szefa urzędu pracy. - Mam szanse - twierdzi J. Wiczkowski.
Na nieoficjalnej giełdzie w Człuchowie jest kilka nazwisk. - To prawie pewne, że wystartuję w wyborach - mówi Zbigniew Romanowski, wiceburmistrz miasta. Jego konkurentami mogą być: Bożenna Lisowska z PO i Antoni Neckar z Miejskiego Forum Samorządowego. Kandydata szykuje też lewica. Może nim być wicestarosta Marian Pastuch, szef SLD w powiecie. Marek Barecki, lider lokalnego PiS, zapewnia, że jego partia nie odpuści wyborów. Kogo wystawi? Na razie sama tego nie wie... - Najlepszego kandydata - ucina Barecki.
We wszystkim miastach regionu włodarze twierdzą, że dobrze rządzili przez ostatnie cztery lata i należy im się kolejna kadencja. Jedynym wyjątkiem jest Człuchów. Tutaj jednak nie chodzi o samokrytykę burmistrza Zdzisława Piskorskiego, ale o jego kłopoty z prawem. Sąd co prawda warunkowo umorzył przeciwko niemu postępowanie w sprawie fałszowania delegacji służbowych i pobrania na ich podstawie 3,5 tys. zł z miejskiej kasy. Jednak to wystarcza, aby musiał zapomnieć o kandydowaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!