Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamywacze ukradli biżuterię i gotówkę z domu koło Koszalina. Za pomoc w ich wskazaniu wyznaczono nagrodę [WIDEO]

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Do włamania do 400-metrowego domu w okolicy Koszalina doszło 11 listopada. Sprawą zajmuje się Krzysztof Rutkowski
Do włamania do 400-metrowego domu w okolicy Koszalina doszło 11 listopada. Sprawą zajmuje się Krzysztof Rutkowski Radek Koleśnik
2 minuty – tyle zajęło dwóm przestępcom włamanie się do domu i kradzież wartej ok. 300 tys. zł biżuterii oraz 100 tys. zł w gotówce. Sprawą zajęło się biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego. Za pomoc w znalezieniu sprawców wyznaczono 50 tys. zł nagrody.
Do włamania do 400-metrowego domu w okolicy Koszalina doszło 11 listopada 2021 roku. Sprawą zajęło się biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego, który podczas konferencji prasowej przedstawił swoje ustalenia.

Włamanie do domu pod Koszalinem. Krzysztof Rutkowski zajął s...

Do włamania do 400-metrowego domu w okolicy Koszalina doszło 11 listopada. Kamery monitoringu zarejestrowały dwóch zamaskowanych mężczyzn, wbiegających na teren posesji. Do mieszkania weszli o godz. 17.27, a o godz. 17.29 opuścili je z łupem – biżuterią i gotówką.

- Na prośbę pokrzywdzonej nie podajemy nazwy miejscowości. Czas, jaki wystarczył przestępcom na kradzież wskazuje, że byli doskonale zorientowani, gdzie szukać cennych rzeczy – wskazał Krzysztof Rutkowski. – Oprócz biżuterii i pieniędzy były to m.in. kolekcjonerskie monety – 50 fenigów i 10 marek z 1972 roku, wydane z okazji Olimpiady w Monachium.

– Za wskazanie sprawców bądź miejsca ukrycia łupów biuro wyznaczyło nagrodę w wysokości 50 tys. złotych. Gwarantujemy anonimowość – podkreślił Rutkowski i podał nr alarmowy biura: 600 007 007. – Na nagraniach z monitoringu widać dwa samochody, które mogą mieć związek ze sprawą. To charakterystyczny saab kombi ze srebrnymi dodatkami oraz ford mondeo – dodał.

Skradzione przedmioty

Krzysztof Rutkowski zaakcentował też, że jego zdaniem policja nie działa w tej sprawie w sposób właściwy. – Złożyłem skargę na naczelnika tutejszej komendy do Komendanta Głównego Policji – poinformował i wyliczał, co jego zdaniem nie zostało przeprowadzone.

– Na przykład niezabezpieczony został monitoring z przejazdu kolejowego przy ulicy Lechickiej w stronę Niekłonic - zauważył. „Nieróbstwo”, „skandal”, „zaniedbanie działań sztuki policyjnej” – tak Rutkowski opisywał działania mundurowych.

O sprawę zapytaliśmy zatem w Komendzie Miejskiej Policji w Koszalinie.

– W dniu, w którym doszło do przestępstwa, pokrzywdzona nie złożyła zawiadomienia, bo – jak wskazała – była w złym stanie psychofizycznym. Mimo to od początku prowadzone były działania operacyjne i procesowe. Technicy przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady i nagrania monitoringu, wykorzystali psa tropiącego. Dochodzenie trwa i na tym etapie nie możemy udzielać bardziej szczegółowych informacji – wyjaśniła kom. Monika Kosiec i dodała, że policjanci są w stałym kontakcie z pokrzywdzonymi, którzy wstępnie wycenili straty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo