Po intensywnych zabiegach dezynfekujących ujęcie wody w Silnowie i sieci wodociągowych zapatrujących pół gminy Borne Sulinowo woda w kranach nadaje się już do picia. Udało się tego dokonać w czwartek w godzinach popołudniowych, po trzech dniach od wykrycia skażenia.
Przypomnimy, że sanepid po przebadaniu wody z ujęcia w Silnowie stwierdził w niej obecność chorobotwórczych bakterii z grupy coli i zakazał używania jej do celów innych niż sanitarne. Wodę pitną dostarczały w tym czasie mieszkańcom beczkowozy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Tak zaopatrywane były wsie Silnowo, Silnowo Dolne, Silnowo Górne Piława, Osiczyn, Międzylesie, Strzeszyn, Kłosówko, Jeziorki, Juchowo, Radacz, Obrąb, Kądzielnia, Kucharowo, Uniemino, Okole, Dąbie, Kiełpino i Kolanowo. Dla służ wodociągowych było to spore wyzwanie logistyczne, bo jednocześnie też prowadzono chlorowanie ujęcia i rozległej sieci. Dało to pozytywne efekty, bo po ponownych badaniach nie stwierdzono już w wodzie zawartości bakterii i sanepid zezwolił na używanie jej do celów bytowych.
- Szukaliśmy także potencjalnego źródła zanieczyszczenia, aby sytuacja się nie powtórzyła za jakiś czas – mówi wiceprezes PWiK Beata Pszczoła-Bryńska. – I znaleźliśmy. Podejrzewamy, że zanieczyszczenia mogły się dostać do ujęcia ze niezabezpieczonej studni czerpalnej, która znajduje się w jego pobliżu. Dokonaliśmy tam doraźnej dezynfekcji, ale nie możemy prowadzić poważniejszych działań, bo nie jest naszą własnością. Razem z gmina ustalamy właściciela i zobowiążemy go do tego.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?