Zaledwie na początku sierpnia wykryto skażenie wody w Sianowie i Kłosie. Jak informował wówczas Aleksander Janowski, dyrektor Gminnych Wodociągów i Kanalizacji w Sianowie, główne ujęcie było czyste, prawdopodobnie doszło do wtórnego zanieczyszczenia na sieciach. Po trzech dniach korzystania z wody dowożonej beczkowozami, mieszkańcy odetchnęli z ulgą. Okazuje się, że nie na długo.
Tym razem koszaliński sanepid wykrył ich obecność w wodzie pobranej z kuchni Przedszkola Gminnego przy ul. Słowackiego 3.
Badanie zleciła dyrektorka przedszkola. Niestety wyniki są alarmujące. Wprawdzie w pobranych próbkach nie stwierdzono bakterii Escherichia coli, ale bakterie z grupy coli były w nich obecne. Nadal trwa badanie na obecność enterokoków kałowych.
Sanepid ogłosił w swoim komunikacie woda w przedszkolu nie jest zdatna do picia. Nadaje się wyłącznie do celów sanitarnych, czyli spłukiwania toalet. Wodę do spożycia i mycia trzeba zabezpieczyć z innego źródła. Natychmiast też zabezpieczono kolejne próbki do badań. Mają dać odpowiedź na pytanie, czy zanieczyszczenie pochodzi z wewnętrznej sieci przedszkola, czy znów dotyczy sieci wodociągowej Sianowa i Kłosa.
Jak informuje dyrektorka przedszkola Renata Bąk, jeszcze w czwartek odbyła się dezynfekcja przedszkolnej sieci.
Czekamy na wyniki badań pobranych dziś próbek.
Popularne na gk24:
- Rajd Po Byku w Będzinie [zobacz zdjęcia i wideo 360]
- Zdrowie ma Głos. Co warto wiedzieć o glutenie?
- Wywiad z Małgorzatą Hołub
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Festiwal w Sianowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?