Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojsko w Koszalinie. Za mundurem ochotnicy sznurem

Joanna Krężelewska
Mury Centrum Szkolenia Sił Powietrznych im. Romualda Traugutta w Koszalinie przekroczyło 260 ochotników.
Mury Centrum Szkolenia Sił Powietrznych im. Romualda Traugutta w Koszalinie przekroczyło 260 ochotników. Archiwum / Wojsko Polskie
Wizyta u fryzjera i lekarza, dobranie idealnego munduru, nawet nauka... właściwego ścielenia łóżka. A rano - rozruch. Witamy w wojsku!

Mury Centrum Szkolenia Sił Powietrznych im. Romualda Traugutta w Koszalinie przekroczyło 260 ochotników. Od dziś przez cztery miesiące życie elewów, którzy w ramach służby przygotowawczej przejdą czteromiesięczne szkolenie, będzie wyznaczać regulamin. Pobudka o godz. 6, sen o godz. 22, a pomiędzy - mnóstwo nauki i ruchu. Pierwsze koty za płoty - od nowa trzeba na przykład nauczyć się ścielić łóżko! Na korytarzu w koszarach stoją trzy modelowe prycze. Na nich widać, jak powinny być na nim ułożone koc, piżama, poduszka i ręcznik, kiedy żołnierz udaje się na rozruch, w ciągu dnia i wreszcie zanim udajemy się na spoczynek. Od dziś wszystko zresztą będzie na rozkaz.

Dla najlepszych szkolenie może być pierwszym krokiem na drodze do zawodowej służby wojskowej, a wśród licznej grupy, która założyła wczoraj mundury, marzy o niej wielu. - Służba przygotowawcza pozwala zdobyć potrzebne doświadczenie, niezbędne, jeśli ktoś myśli o armii zawodowej - podkreślił Maciej Mazurek, który do CSSP przyjechał z Siedlec. - To jednocześnie możliwość weryfikacji swoich umiejętności, odporności, kondycji fizycznej - zaznaczył.

Dowodem, że najlepsi ochotnicy mogą na stałe zasilić szeregi wojska, było spotkanie z szeregową Magdaleną Cuber. Dokładnie rok temu sama po raz pierwszy zakładała w CSSP mundur, rozpoczynając turnus przygotowawczy. Wczoraj, już jako zawodowa szeregowa, przyjmowała do koszar ochotników. Jaką ma dla nich radę? - Cierpliwość i sumienność. Czeka ich bardzo dużo nauki, więc od samego początku trzeba przyswajać wiedzę - zaakcentowała.

Szkolenie w CSSP podzielone będzie na dwa etapy. Przez trzy miesiące służby elewów czeka szkolenie podstawowe - musztra, regulaminy, obsługa broni. Po przyswojeniu niezbędnej wiedzy i umiejętności złożą przysięgę wojskową, po której będą już pełnoprawnymi żołnierzami. Po egzaminach czeka ich jeszcze miesiąc doskonalenia umiejętności w wybranych specjalnościach w ramach Ośrodka Szkolenia Specjalistycznego. - Z uwagi na charakter naszego centrum będą to szkolenia na potrzeby wojsk obrony przeciwlotniczej - wyjaśnia kpt. Jarosław Barczewski, oficer prasowy CSSP. To m.in. rozpoznanie i walka elektroniczna, radiolokacjam, a na potrzeby wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych również specjalizacja w zakresie służby wartowniczej.

Po zakończeniu szkolenia ochotnicy zasilą szeregi Narodowych Sił Rezerwowych, a pozostali - wyszkolone rezerwy osobowe. Dla najlepszych żołnierzy służba w NSR może być przepustką do zawodowej służby wojskowej.

Czego ochotnicy przed rozpoczęciem szkolenia się obawiają? Najczęściej słyszeliśmy, że dyscypliny, komend i rozkazów. - Zaskoczeniem będzie dla nich, że dyscyplina wojskowa wygląda inaczej, niż to sobie wyobrażają. Fundamentem nie jest krzyk - uśmiecha się kapitan Barczewski. - Zresztą w zdecydowanej większości ochotnicy to osoby świadome, które chcą służyć w wojsku, chcą się uczyć. To często absolwenci klas wojskowych, członkowie grup survivalowych. Wiedzą, co ich czeka w armii.

Na razie będzie to nauka i żołd - 750 zł miesięcznie.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!