Wolontariusze będą chodzić w grupach, trzy, pięcioosobowych. W każdej będzie co najmniej jedna osoba pełnoletnia. Wszyscy orkiestrowi kwestujący będą wyposażeni w zalaminowany identyfikator. A w nim umieszczone są następujące dane: indywidualny numer, zdjęcie wolontariusza i jego adres zamieszkania oraz numer ankiety.
- Oprócz tego na identyfikatorze musi być hologram w kształcie serduszka i pieczątka uprawniająca do prowadzenia zbiórki - wyjaśnia Łukasz Dukla z koszalińskiego sztabu WOŚP.
Każdy z wolontariuszy mieć będzie też specjalną puszkę, do której zbierane będą datki. Ta oklejona będzie banderolami WOŚP. Przy otworze na wrzucane pieniądze umieszczony jest numer, który musi się zgadzać z tym umieszczonym w identyfikatorze kwestującego. Wtedy jest pewność, że pieniądze wrzucane do puszek na pewno wspomogą zbiórkę WOŚP, a nie trafią do kieszeni oszusta.
- A tym razem, już po raz drugi zbieramy pieniądze na doposażenie klinik onkologicznych, w których leczy się chore na nowotwory dzieci, w wysokospecjalistyczny sprzęt - dodaje Łukasz Dukla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?