Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpuścili narybek suma do szczecineckiego Trzesiecka

(r)
Archiwum
Do szczecineckiego jeziora wpuszczono właśnie narybek suma. Ta ryby nigdy wcześniej w Trzesiecku nie występowała. Teraz będzie miała za zadanie wytępić nieco zbyt dużą populację leszczy i płoci.

W listopadzie do Trzesiecka trafiło 4 tysięcy małych sumików. To kolejna porcja narybku różnych gatunków, którymi od kilku lat miasto zarybia szczecineckie jezioro. Do tej pory były to głównie liny, karasie, węgorze, szczupaki. Teraz przyszła pora na sumy, które w Trzesiecku do tej pory nie bytowały.

- Na medalowe okazy, które przekraczają 2 metry i ważą ponad 100 kilogramów trzeba będzie poczekać jeszcze wiele lat, lecz już po pięciu latach będziemy walczyć z sumami o wadze 5-10 kg, co w zupełności wystarczy, aby zerwać wiele zestawów wędkarskich i połamać kilka wędek - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza.

- Suma faktycznie w Trzesiecku nie było, ale zgodnie z zaleceniami naukowców ich zadaniem w jeziorze trzeba ograniczyć zbyt liczną populację płoci i leszcza, które - szczególnie leszcz - żeruje intensywnie na dnie wzbijając osady denne - mówi Mariusz Getka, szef koła "Jesiotr" Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinku. A osady, a raczej zawarty w nich fosfor, to zmora naszego akwenu.

To pożywka dla glonów sinic, które powodują masowy zakwit wody w lecie. Miasto co roku zleca zabiegi chemicznej aeracji Trzesiecka, aby wytrącić z wody fosfor i nie dopuścić do zakwitów. Równocześnie wprowadza się do ekosystemu gatunki ryb, które nie żerują na dnie i nie wzbijają ponownie osadów. - Sum co prawda jest rybą denną, ale tam nie żeruje, a jedynie za dnia leży nieruchomo, jako drapieżca po zmroku poluje na mniejsze ryby, właśnie leszcza i płoć - wyjaśnia M. Getka.

Małe sumiki przypominają na razie wyrośnięte kijanki, ale kiedyś mogą z nich wyrosnąć naprawdę jeziorne "potwory".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!