MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wraca Bałtycka trzecia liga

djas
Fabian Słowiński zastąpi Jacka Magdzińskiego w roli wysuniętego napastnika w zespole Gwardii Koszalin.
Fabian Słowiński zastąpi Jacka Magdzińskiego w roli wysuniętego napastnika w zespole Gwardii Koszalin. Dawid Jaśkiewicz
Już w najbliższy weekend zostaną wznowione rozgrywki w Bałtyckiej trzeciej lidze. Runda wiosenna zapowiada się niezwykle interesująco.

Podobnie jak miało to miejsce w ubiegłym sezonie, rywalizacja w Bałtyckiej trzeciej lidze jest bardzo wyrównana. Niezwykle trudno jednoznacznie wskazać faworyta wielu spotkań, tym bardziej, że obecny sezon jest trudny i wymagający. Trudny, ponieważ w czerwcu z trzecioligowymi rozgrywkami może pożegnać się aż 6-7 drużyn. Pewne utrzymania będą jedynie zespoły, które w końcowym rozrachunku uplasują się w górnej połowie tabeli. Wymagający, ponieważ droga do upragnionego awansu do zreformowanej (ogólnokrajowej) drugiej ligi nie zakończy się jedynie na sezonie zasadniczym i rozegraniu trzydziestu meczów. Wobec zmian na drugoligowym szczeblu, awans do wyższej klasy rozgrywkowej wywalczą zaledwie dwaj zwycięzcy ośmiu makroregionalnych grup trzeciej ligi. O tym jakie będą to zespoły, zadecydują baraże, które zostaną rozegrane po zakończeniu sezonu. By zagrać w drugiej lidze, zwycięzca Bałtyckiej trzeciej ligi będzie musiał pokonać dwóch kolejnych rywali.

Po siedemnastu rozegranych kolejkach najbliżej gry o awans są piłkarze Drawy Drawsko Pomorskie. Po odejściu Bartłomieja Zdunka i Łukasza Kosakiewicza wydawało się, że drużyna prowadzona przez Łukasza Woźniaka straciła dwa ważne ogniwa. Kolejne ruchy transferowe, a także dobrze przepracowany okres przygotowawczy spowodowały, że zespół z Drawska Pomorskiego przystąpi do wiosennych rozgrywek z nie mniejszym potencjałem aniżeli w rundzie jesiennej. Tym bardziej, że obok takich graczy jak Grzegorz Gicewicz czy Paweł Bielecki, drużynę wzmocnili młodzi zawodnicy, których postawa, choć pozostaje niewiadomą, może być w najbliższych miesiącach pozytywnym zaskoczeniem.

Walka o awans do wyższej klasy rozgrywkowej będzie się toczyła pomiędzy kilkoma zespołami. Dość powiedzieć, że realne szanse na zajęcie pierwszej pozycji mają nawet drużyny plasujące się na miejscach 6-7, czyli Pomorze Potęgowo oraz Gwardia Koszalin, które mają odpowiednio trzy i sześć punktów straty do lidera. Jeszcze bliżej Drawy są Bałtyk Koszalin, Lechia II Gdańsk, Kaszubia Kościerzyna oraz Kotwica Kołobrzeg. Drawa wyprzedza wyżej wymienione zespoły o zaledwie jeden bądź dwa punkty. Po pierwszej wiosennej kolejce sytuacja w ścisłej czołówce może ulec zatem znacznej zmianie.

W opinii obserwatorów oraz szkoleniowców, głównym faworytem do walki o awans jest Kotwica Kołobrzeg. Po bardzo udanej drugiej części rundy jesiennej, apetyty w Kołobrzegu są naprawdę spore. Po zakończeniu jesiennych gier aspiracji swojego zespołu nie ukrywał szkoleniowiec Wiesław Bańkosz. Za wyjątkiem Piotra Dziuby, kołobrzeskiej drużyny nie opuścił żaden zawodnik podstawowego składu. Przez kilka tygodni niejasna była sytuacja Patryka Pietrasa, jednak wiosną utalentowany pomocnik w dalszym ciągu będzie bronił barw Kotwicy. Realnymi wzmocnieniami zespołu z pewnością będą zakontraktowani już na początku stycznia Tomasz Bejuk, Daniel Kokosiński oraz Dawid Ambroziak. Z powodu kontuzji, pierwszego z wymienionych zabraknie w pierwszych wiosennych meczach. Przed kilkoma dniami z klubem związał się występujący w ostatnim czasie w Stali Szczecin, Piotr Grabarczyk.

Obok Drawy i Kotwicy, wiosną do czołowych miejsc z pewnością będą kandydować również koszalińskie zespoły- Bałtyk i Gwardia. Po odejściu Seweryna Fijołka, Mateusza Wiśniewskiego, Pawła Waleszczyka oraz Pawła Łysiaka, wydawało się, że wiosną opiekun Bałtyku, Wojciech Polakowski, będzie miał do swojej dyspozycji mocno osłabioną drużynę. Wiele zmieniło się przed kilkoma dniami. Do zespołu wrócił Mateusz Kołodziejski, a nowymi graczami zostali Brazylijczyk Uelder Barbosa i bramkarz Michał Kołba. Wiosną w Bałtyku zobaczymy również Mateusza Banego, który został wypożyczony z pierwszoligowej Miedzi Legnica.

Ciekawi piłkarze wzmocnili także Gwardię. Mocnym punktem zespołu prowadzonego przez Tadeusza Żakietę powinien być japoński rozgrywający, Yuma Sato. Pomocnik z Kraju Kwitnącej Wiśni prezentował w zimowych meczach sparingowych wysoką dyspozycję, choć wydaje się, że pełnię jego umiejętności zobaczymy dopiero podczas ligowych pojedynków. Koszalińską drużynę zasilili także Artur Wojach, Mariusz Szmidke oraz Mateusz Wiśniewski. Sporą stratą jest odejście do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice Jacka Magdzińskiego. Wydawało się, że naturalnym następcą popularnego "Magdy" zostanie pozyskany Mateusz Wiśniewski. Podczas okresu przygotowawczego w roli wysuniętego napastnika znakomicie prezentował się jednak Fabian Słowiński, który w wielu spotkaniach był motorem napędowym ofensywnych poczynań koszalińskiej drużyny.

W górnej połowie tabeli plasują się również zespoły rezerw- Lechii Gdańsk, Arki Gdynia i Pogoni Szczecin. We wszystkich tych ekipach zimą nie doszło do większych zmian kadrowych. Głównie z tego względu, że kluby te dysponują olbrzymim, na tle rywali, potencjałem drużyn młodzieżowych. Jesienią na trzecioligowych boiskach szkoleniowcy każdej z tych drużyn skorzystali z usług ponad czterdziestu zawodników. Regularnie korzystali również z graczy szerokiej kadry pierwszego zespołu. Z pewnością podobnie będzie wiosną. W rezerwach Lechii zagra m.in. Japończyk Tsubasa Nishi, który w ubiegłym roku reprezentował barwy Gwardii Koszalin. Japoński pomocnik stracił z powodu kontuzji olbrzymią część okresu przygotowawczego. Wrócił do gry dopiero przed kilkoma dniami. W podobnej sytuacji co zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni, znalazł się również Paweł Buzała. Obaj piłkarze nie zostali zgłoszeni do rozgrywek ekstraklasy, a do formy mają dochodzić w trzecioligowych rezerwach.

Z zespołów znajdujących się w ścisłej czołówce, olbrzymią niewiadomą jest sytuacja Pomorza Potęgowo. Drużyna prowadzona przez Macieja Cieślika należała do największych zaskoczeń rundy jesiennej, znakomicie prezentując się przede wszystkim w meczach rozgrywanych na swoim boisku. W ostatnich dniach z Potęgowa dochodzą niepokojące sygnały o narastającym konflikcie pomiędzy piłkarzami a klubowymi działaczami z powodu zaległości finansowych. Z tego powodu piłkarze Pomorza przez kilka dni nie trenowali, a w minionym tygodniu zrezygnowali z udziału w meczu pucharowym przeciwko Koralowi Dębnica. W sobotę zespół z Potęgowa ma być rywalem Gwardii Koszalin.

Wiosną każde spotkanie będzie niezwykle ważne. Zarówno z tego powodu, że w tej części sezonu piłkarze rozegrają zaledwie trzynaście serii meczów, jak ze względu na reorganizację rozgrywek drugiej ligi i związaną z tymi zmianami dużą liczbę zespołów, które pożegnają się trzecioligowym szczeblem. Z Bałtycką trzecią ligą może pożegnać się aż 6-7 drużyn. Po rundzie jesiennej najbardziej zagrożone degradacją są Energetyk Gryfino, Koral Dębnica, Polonia Gdańsk, Chemik Police oraz Bałtyk Gdynia. Te zespoły mają obecnie największą stratę do ekip ze środka ligowej tabeli. W nieco lepszej sytuacji znajdują się Cartusia Kartuzy oraz Leśnik Manowo. W obu drużynach doszło latem do kilku zmian kadrowych. Zespół z naszego regionu wzmocnili przede wszystkim gracze mający za sobą grę w trzeciej lidze, Seweryn Fijołek z Bałtyku Koszalin oraz reprezentujący w ostatnim czasie Gwardię- Daniel Morawski i Marek Zdanowicz. Cartusię zasilili zawodnicy Lechii Gdańsk: bramkarz Patryk Sobczak, pomocnik Paweł Rzepnikowski oraz napastnik Paweł Czychowski. Ostatni z wymienionych spędził rundę jesienną na wypożyczeniu w pierwszoligowej Puszczy Niepołomice, gdzie w dziewięciu rozegranych meczach strzelił jednego gola.

Z walki o utrzymanie nie zamierzają rezygnować działacze Bałtyku Gdynia oraz Chemika Police. Tuż po zakończeniu jesiennych gier drużynę z Trójmiasta opuściło kilku zawodników, w tym tak istotni jak bramkarz Osama Yehia, Daniel Kokosiński czy Robert Zbrzyzny. Zespół prowadzony przez Pawła Budziwojskiego wzmocnili w dużej mierze gracze mieszkający na co dzień w Trójmieście. Potencjał drużyny z pewnością podniosą pozyskani z drugoligowego Gryfa Wejherowo- bramkarz Kacper Tułowiecki oraz Marcin Dettlaff i Łukasz Krzemiński. Ekipę z Polic zasilili m.in. mający za sobą grę w klubach naszego regionu- Mateusz Pakosz (w przeszłości Gwardia Koszalin, ostatnio Drutex- Bytovia Bytów) i Leis Wahidi (w przeszłości Bałtyk i Gwardia, jesienią Koral Dębnica).

Znaczna liczba zawodników opuściła Polonię Gdańsk i Energetyk Gryfino. Wiosną w barwach Energetyka nie zobaczymy dwójki Japończyków- Shomy Akuty i Yuty Kinowakiego oraz Nigeryjczyka Paulinusa Igbokwe. Obok nich w zespole prowadzonym przez Marka Nikitińskiego nie zagrają również Adrian Ułasowicz, Łukasz Kondraciuk, Bartosz Barandowski czy Kamil Kutasiewicz. Jedną z nowych twarzy jest pozyskany z Hutnika Szczecin napastnik Wojciech Horba. Skład Polonii uzupełnili przede wszystkim gracze zespołów juniorskich. Zawodnikami pozyskanymi z "zewnątrz" są bramkarze Patryk Kamola (Arka Gdynia) i Łukasz Król (Pomorze Potęgowo), a także Patryk Sidor z Cartusii Kartuzy oraz Marcin Kudan z Tęczy Biskupiec.

Pary osiemnastej kolejki

Sobota

Pogoń II Szczecin- Kaszubia Kościerzyna (11.00)

Drawa Drawsko Pomorskie- Leśnik Manowo (13.00)

Chemik Police- Kotwica Kołobrzeg (13.00)

Energetyk Gryfino- Arka II Gdynia (14.00)

Gwardia Koszalin- Pomorze Potęgowo (15.00)

Koral Dębnica- Bałtyk Koszalin (15.00)

Bałtyk Gdynia- Polonia Gdańsk (17.00)

Niedziela

Lechia II Gdańsk- Cartusia Kartuzy (11.00)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!