- Mieszkamy tutaj od 30 lat, ale coś podobnego przytrafiło się nam po raz pierwszy. Owszem, czasem płynął z góry strumyk po deszczu, ale tym razem to naprawdę było niebezpiecznie - powiedział nam Adam Gładysz, mieszkaniec Starego Drawska, który w domu w pobliżu jeziora Drawsko mieszka z żoną, synem i 88-letnią mamą. - To było we wtorek, 22 sierpnia wieczorem. Droga zamieniła się w rwącą rzekę. W łazience woda wybiła z kanalizacji, zalewała podłogę. Prosiliśmy Boga, żeby to jak najszybciej przeszło. Przyjechali strażacy z Czaplinka. Razem z nimi walczyliśmy z żywiołem aż do rana. Ale gdyby sąsiad nie przyjechał koparką i nie wykopał rowu odwadniającego, to zalałoby nas doszczętnie.
Dorota Hop również zwraca uwagę na sąsiedzką solidarność.
- Woda zalała mieszkanie moich rodziców Ewy i Henryka Łojków (mieszkają w tym samym domu co Gładyszowie - dop. aut.). Ja przyjechałam z Pławna, żeby im pomóc. Zaczęliśmy układać worki z piaskiem. Pracowała koparka i strażacy. Straty są spore. Rodzice mają zalaną całą podłogę, ale gdyby nie nasza mobilizacja, to mogłoby być o wiele gorzej - usłyszeliśmy.
- Drenaż, który powinien odprowadzać wodę z pól, nie był czyszczony od lat. Studznieki treż są zamulone - powiedział nam Bartłomiej Gładysz, syn pana Adama.
- Kiedyś były dwie studzienki odbierające wodę z pól. Teraz jest tylko jedna, która w czasie większych opadów nie jest w stanie odebrać deszczówki. Połączenie studzienki z rowem też jest zamulone - potwierdził Ryszard Swęd, sołtys Starego Drawska.
- Ktoś powinien się wziąć za melioracje, a nie tylko mówić, że nie ma pieniędzy - uważa Małgorzata Kwapińska, której mieszkanie też zostało zalane.
Zobacz także: Białogard: Zalane piwnice
Popularne na gk24:
- Rajd Po Byku w Będzinie [zobacz zdjęcia i wideo 360]
- Zdrowie ma Głos. Co warto wiedzieć o glutenie?
- Wywiad z Małgorzatą Hołub
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?