Gospodarze niecałe 20 minut potem trafili do siatki, ale sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Po wielu kolejnych próbach (choć nie należy zapominać, że i Leśnik miał sporo okazji do podwyższenia rezultatu) Elana dopięła swego. W 74. minucie Patryk Aleksandrowicz po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił do siatki. Nie minęło 5 minut, a gospodarze objęli prowadzenie, znów po stałym fragmencie gry (tym razem rzut rożny), wykorzystał Krystian Tomaszewski. To nie zraziło Leśnika, który niedługo potem odpowiedział za sprawą gola Seweryna Fijołka. Niestety dla outsidera z Manowa wynik nie uległ już zmianie, i to nawet mimo tego, że ostatnie 10 minut torunianie grali w osłabieniu (dwie czerwone kartki odpowiednio w 84. i 90. minucie, arbiter doliczył po tym jeszcze 5). Skończyło się więc tylko i aż na pierwszym punkcie Leśnika tej wiosny.
W następnej kolejce, 22 bm., manowianie podejmą Polonię Środa Wlkp.
Elana Toruń - Leśnik Manowo 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Karpiński (6.), 1:1 Aleksandrowicz (74.), 1:2 Tomaszewski (78.), 2:2 Fijołek (82.).
Leśnik: Tkacz - Bień (76. Zdanowicz), Fijołek, Walaszczyk, Rakowski, Gozdal, Kaczmarek (79. Bać), Symonowicz (90. Maciukajć), Karpiński, Jakubowski, Myśliński.
Popularne na gk24:
- II maraton fitness w Koszalinie [relacja - wideo i zdjęcia]
- Czteromiesięczny chłopiec z Kołobrzegu z poważnym urazem głowy
- Wypadek w Koszalinie. Kierowca nie miał prawa jazdy [zdjęcia]
- 12 lat walki o czystość jeziora w Szczecinku
- 12. Płytowa Giełda GraMuzyka za nami [wideo, zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?