Kamery mają pomagać podczas sytuacji awaryjnych: gdy coś zablokuje wrota sztormowe lub poziom wód będzie na tyle wysoki, że trzeba będzie je otworzyć lub zamknąć ręcznie.
Kamery, wraz z całą instalacją energetyczną oraz instalacją informatyczną, zainstalowała koszalińska spółka Kamir, która wygrała przetarg. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zapłacą za tę usługę 80 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, system monitoringu wizyjnego jest elementem większej całości: realizacji wariantu naprawczego dla całego węzła wodnego na kanale.
Zobacz także Konsultacje w sprawie przyszłości jeziora Jamno i wrót sztormowych