Wrota sztormowe na Kanale Jamneńskim zostaną naprawione. Ale reszta w rękach samorządów

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Wrota sztormowe mają być przebudowane do końca czerwca. Z jednej strony powstanie przepławka dla ryb, z drugiej system zasuw. Koszt: około 1 mln zł
Wrota sztormowe mają być przebudowane do końca czerwca. Z jednej strony powstanie przepławka dla ryb, z drugiej system zasuw. Koszt: około 1 mln zł Radek Koleśnik
Wiosną mają rozpocząć się wreszcie prace związane z naprawą wrót sztormowych na Kanale Jamneńskim. Ale resztę - mówią już wprost szefowie Wód Polskich - muszą sfinansować samorządy. Jeśli w ogóle chcą tych inwestycji.

Lada dzień ścisłe kierownictwo Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Warszawie spotka się w sprawie jeziora Jamno i planowanych tam inwestycji z prezydentem Koszalina Piotrem Jedlińskim.

- Tak, trwają już ustalenia, prawdopodobnie dojdzie do spotkania pod koniec lutego albo zaraz na początku marca - powiedział nam Michał Kaczmarek z Regionalnego Zarządu Wód Polskich w Szczecinie. Przyznał, że jego prezesi chcą koordynować i ustalić z samorządami, nie tylko koszalińskim, ale także mieleńskim i powiatowym, prace wokół kanału. Chodzi o gigantyczne wręcz przedsięwzięcie, czyli zagospodarowanie całego węzła wodnego na Kanale Jamneńskim, łącznie z budową mariny, portu morskiego, śluzy dla jednostek pływających. Wszystko razem może kosztować nawet 300 milionów złotych. Ale Wody Polskie takich pieniędzy nie mają i - co oczywiste - nie chcą wydać. Chcą jednak zmobilizować instytucje samorządowe, nawet Powiatowy Zarząd Dróg w Koszalinie, do wysiłku i budowy zaproponowanych tu obiektów.

- Oczywiście zapraszamy delegację z Wód Polskich, natomiast na dziś mogę powiedzieć, że jesteśmy jedynie zainteresowani realizacją budowy mariny na wysokości osiedla Jamno - mówi w imieniu prezydenta Koszalina rzecznik Robert Grabowski.

Dziś wiadomo więc tyle: Wody Polskie zrealizują, do końca czerwca, pierwszy etap prac, czyli wariant naprawczy wrót sztormowych i za około milion złotych przebudują je tak, by powstała przepławka dla ryb i system zasuw regulujący poziom wód. Żegluga między jeziorem a morzem nie będzie więc możliwa...

Różnica w poziomie wód między Bałtykiem a jeziorem Jamno wynosiła podczas huraganu blisko 2 metry. - Wrota sztormowe na kanale uratowały więc region przed ogromnymi stratami - komentuje Tomasz Płowens, dyrektor Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

Wrota sztormowe przetrwały. Kanał zasypany [zdjęcia]

Zobacz także: Protest przy wrotach sztormowych w sprawie jeziora Jamno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

AFERA MELIORACYJNA

Na koniec maja minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zalegalizował stopień wodny utworzony przez pana Gawłowskiego, Płowensa itd. głównych oskarżonych w toczącym się procesie mafii melioracyjnej, Jednakże , wskutek odwołania minister wznowił postępowanie w sprawie legalizacji stopnia wodnego. Czyli,do czasu zakończenia postępowania, stopień wodny jest nielegalny. Pytanie,co robi Pan Duklanowski,dyrektor RZGW Szczecin. Generalnie nic. Zlewa decyzję ministra. Stopień istnieje, wlewu wody morskiej niema, migracji ryb niema. Pan Duklanowski piętrzy jezioro do stanu alarmowego (10 cm poniżej korony wału).

Obwieszczenie o wydaniu decyzji – pozwolenia wodnoprawnego

Warszawa, dnia 31 maja 2019 r.

DOK.DOK3.9700.148.2018.KP

PW: 86299

OBWIESZCZENIE

Na podstawie art. 401 ust. 3 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne (Dz. U. z 2018 r. poz. 2268 z późn. zm.) oraz art. 49 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2018 r., poz. 2096 z późn. zm.), dalej „Kpa”, zawiadamiam, że w dniu 31 maja 2019 r. Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wydał decyzję znak: DOK.DOK3.9700.148.2018.KP — pozwolenie wodnoprawne na usługę wodną – piętrzenie wód powierzchniowych w Kanale Jamieński Nurt i Jeziorze Jamno w przedziale od poziomu minimalnego MinPP= 0,14 m n.p.m. do poziomu maksymalnego MaxPP= 0,32 m n.p.m. za pomocą istniejących wrót sztormowych.

Niniejsza decyzja w dniu jej wydania nie jest ostateczna. Od decyzji przysługuje stronie wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Strona ma prawo złożenia tego wniosku do Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w terminie 14 dni od dnia doręczenia jej decyzji.

W trakcie biegu terminu do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy strona może zrzec się prawa do złożenia takiego wniosku. Z dniem doręczenia Ministrowi Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oświadczenia o zrzeczeniu się prawa do wniesienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy przez ostatnią ze stron postępowania, decyzja staje się ostateczna i prawomocna.

Ponadto, jeżeli strona nie chce skorzystać z prawa do zwrócenia się z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy, może wnieść do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję w terminie 30 dni od dnia doręczenia jej decyzji. Skargę wnosi się za pośrednictwem Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Wpis od skargi wynosi 300 złotych. Strona ma także prawo ubiegania się o zwolnienie od kosztów lub przyznanie prawa pomocy.

Strony postępowania mogą zapoznać się z wydaną decyzją w siedzibie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, ul. Nowy Świat 6/12, Warszawa, pok. D26, od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 – 15.00, po uprzednim uzgodnieniu telefonicznym pod numerem telefonu: 22 583 86 80.

Doręczenie uważa się za dokonane po upływie 14 dni od dnia publicznego ogłoszenia niniejszego obwieszczenia.

G
Gość
20 lutego, 0:47, Gość:

To jest kpina, tak z władz samorządowych w Mielnie i Koszalinie

oraz

z żeglarzy, mieszkańców i turystów.

Z całego naszego regionu.

Tak co do tej inwestycji,

jak i budowy ekspresówek S6 i S11, obwodnicy Koszalina,

budowy dworca PKP,

nie wspominając o obietnicy Prezesa

co do powołania województwa Środkowopomorskiego.

Niczego takim postawieniem sprawy - nie rozwiązano,

nie poprawiono,

a ostatecznie powiedziano

- radźcie sobie sami.

Wasze podatki przeznaczymy dla tych co nie pracują,

na przejadanie, ich emerytury,

na nieefektywne programy,

dla kościoła i Rydzyka,

na nauczanie religii, na emerytury i składki zdrowotne duchownych, na Panteony, itp..

Rządzący,

może tak jeszcze kolejne obowiązki, obciążenia dla samorządów

oraz

kolejne ograniczenia środków finansowych,

dalsze niszczenie finansów samorządowych?.

Faktycznie należy czynić starania by środki finansowe z Unii,

były kierowane bezpośrednio do władz samorządowych !!!.

Tej władzy należy powiedzieć dość,

zaczynając od głowy państwa w maju br..

20 lutego, 13:38, Gość:

Niestety, to samorządy mają nas w dupie. Prezentują stanowisko ,, to się nam należy" :(

Samorządy nie wykazują najmniejszej inicjatywy, aby coś z jeziorem zrobić. Nie chcą wyłożyć ani złotówki na zagospodarowanie jeziora.

DRAMAT

Sam jesteś dramat. Dlaczego Ja mam się składać na interes kilku, którzy mają łódki i chcieliby sobie popływać między Jamnem a morzem? Niech się składają miasta i gminy, które mają w tym bezpośredni interes( czyt. Mielno i wszystko co po prawej w pasie nadmorskim.) W Mielnie trzeba podnieść podatki na parę lat i wtedy sobie nazbierają. Jestem pewny, że wszyscy, którzy głosowali na projekt za 300 milionów się zgodzą na taką partycypację w kosztach.

G
Gość
20 lutego, 0:47, Gość:

To jest kpina, tak z władz samorządowych w Mielnie i Koszalinie

oraz

z żeglarzy, mieszkańców i turystów.

Z całego naszego regionu.

Tak co do tej inwestycji,

jak i budowy ekspresówek S6 i S11, obwodnicy Koszalina,

budowy dworca PKP,

nie wspominając o obietnicy Prezesa

co do powołania województwa Środkowopomorskiego.

Niczego takim postawieniem sprawy - nie rozwiązano,

nie poprawiono,

a ostatecznie powiedziano

- radźcie sobie sami.

Wasze podatki przeznaczymy dla tych co nie pracują,

na przejadanie, ich emerytury,

na nieefektywne programy,

dla kościoła i Rydzyka,

na nauczanie religii, na emerytury i składki zdrowotne duchownych, na Panteony, itp..

Rządzący,

może tak jeszcze kolejne obowiązki, obciążenia dla samorządów

oraz

kolejne ograniczenia środków finansowych,

dalsze niszczenie finansów samorządowych?.

Faktycznie należy czynić starania by środki finansowe z Unii,

były kierowane bezpośrednio do władz samorządowych !!!.

Tej władzy należy powiedzieć dość,

zaczynając od głowy państwa w maju br..

Niestety, to samorządy mają nas w dupie. Prezentują stanowisko ,, to się nam należy" :(

Samorządy nie wykazują najmniejszej inicjatywy, aby coś z jeziorem zrobić. Nie chcą wyłożyć ani złotówki na zagospodarowanie jeziora.

DRAMAT

G
Gość

To jest kpina, tak z władz samorządowych w Mielnie i Koszalinie

oraz

z żeglarzy, mieszkańców i turystów.

Z całego naszego regionu.

Tak co do tej inwestycji,

jak i budowy ekspresówek S6 i S11, obwodnicy Koszalina,

budowy dworca PKP,

nie wspominając o obietnicy Prezesa

co do powołania województwa Środkowopomorskiego.

Niczego takim postawieniem sprawy - nie rozwiązano,

nie poprawiono,

a ostatecznie powiedziano

- radźcie sobie sami.

Wasze podatki przeznaczymy dla tych co nie pracują,

na przejadanie, ich emerytury,

na nieefektywne programy,

dla kościoła i Rydzyka,

na nauczanie religii, na emerytury i składki zdrowotne duchownych, na Panteony, itp..

Rządzący,

może tak jeszcze kolejne obowiązki, obciążenia dla samorządów

oraz

kolejne ograniczenia środków finansowych,

dalsze niszczenie finansów samorządowych?.

Faktycznie należy czynić starania by środki finansowe z Unii,

były kierowane bezpośrednio do władz samorządowych !!!.

Tej władzy należy powiedzieć dość,

zaczynając od głowy państwa w maju br..

G
Gość
19 lutego, 17:14, Gość:

Stachu jak sprzeda apartamenty w Szczecinie, Chorwacji, Koszalinie plus kasa senatora całej 4 letniej kadencji to idealnie wystarczy na remont wrót jemenskich

19 lutego, 20:09, Gość:

Znasz baranie znaczenie zwrotu ''remont''? Poza tym niby co się tam zepsuło? Przecież wszystko działa.

Jak działa to po co zawracacie gitarę o jakieś przepławki, mariny i śluzy? U Ruskich jezioro Aralskie ich Stachy Melioranty zniszczyły. Więc mówicie dalej, że jest cacy?

G
Gość
19 lutego, 17:14, Gość:

Stachu jak sprzeda apartamenty w Szczecinie, Chorwacji, Koszalinie plus kasa senatora całej 4 letniej kadencji to idealnie wystarczy na remont wrót jemenskich

Znasz baranie znaczenie zwrotu ''remont''? Poza tym niby co się tam zepsuło? Przecież wszystko działa.

G
Gość

Stachu jak sprzeda apartamenty w Szczecinie, Chorwacji, Koszalinie plus kasa senatora całej 4 letniej kadencji to idealnie wystarczy na remont wrót jemenskich

G
Gość
19 lutego, 09:04, Gość:

Chciałbym przypomnieć, że WARIANT NAPRAWCZY, który de facto nic nie daje. Nie spełnia podstawowych warunków tzn. nie umożliwia wlewu wody morskiej ani migracji ryb. Nie umożliwia przepłynięcie z jeziora na morze odwrotnie. Koszt WARIANTU NAPRAWCZEGO ponad milion złotych.

Jednocześnie WARIANT 1, sama śluza i przepławka ma kosztować niespełna 3,5 miliona.

Czyli odstępując od WERSJI NAPRAWCZEJ mamy już 30% niezbędnych środków.

Cieszcie się że będzie tylko tyle i aż tyle. Resztę pomysłów zrealizujcie sobie sami a do pomocy macie Gawłowskiego i Zientarskiego.

r
równia POchyła

Koszalin nie ma nawet swojego posła, który by lobbował na rzecz miasta. A totalnie opozycyjne władze miasta totalnie skłócone z rządem.

G
Gość

Chciałbym przypomnieć, że WARIANT NAPRAWCZY, który de facto nic nie daje. Nie spełnia podstawowych warunków tzn. nie umożliwia wlewu wody morskiej ani migracji ryb. Nie umożliwia przepłynięcie z jeziora na morze odwrotnie. Koszt WARIANTU NAPRAWCZEGO ponad milion złotych.

Jednocześnie WARIANT 1, sama śluza i przepławka ma kosztować niespełna 3,5 miliona.

Czyli odstępując od WERSJI NAPRAWCZEJ mamy już 30% niezbędnych środków.

z
z.

Rozumiem, że faktura za naprawę zostanie dostarczona Gawłowskiemu ???

Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński
Dodaj ogłoszenie