MM Trendy wrzesień 2017

Page 1

KOSZALIN WRZESIEŃ 2017 R. / NUMER 8 (46) / WYDANIE BEZPŁATNE

Najważniejsze jest dziecko Zamiast grup - indywidualne podejście. Zamiast słodyczy - owoce, warzywa i woda. To tylko kilka rewolucji, jakie wprowadziła Katarzyna Hatłas do edukacji i rozwoju koszalińskich dzieci w prowadzonej przez nią szkole i ognisku AJKAN.


Podróże

#


Spis treści

ki * ie on en zi ów sal ła up ytaj w ej k zap oj zazegóły c Tw ie osz ę en * cj c ża w an y ar bim o zr #

Największa ekspozycja w Koszalinie, nowości, promocje

2017 r.

tel: +48 94 314 68 75 e-mail: koszalin@blu.com.pl MAGAZYN MIEJSKI

Koszalin ul. Morska 33a #3

NUMER 8/2017


Spis treści

Fot. www.ow-akces.pl

#

Wśród mieszkańców Pomorza utarło się, że aby odpocząć, trzeba wyjechać w góry lub za granicę. Tymczasem wystarczy o wiele krótsza wycieczka do Dźwirzyna, do Akces Medical Fit&Spa.

Fot. bizneszklasa.pl

Fot. jestesmodna.pl

#25

Jeśli wy albo wasze córki wybieracie się na pierwsze spotkanie z teściami, koniecznie przeczytajcie porady Ewy Worsowicz.

# 22-23 Pięknie Dłonie to nasza wizytówka! Pamiętając o tym, radzimy, jak skutecznie dbać o skórę rąk oraz jak dobrać do dłoni kształt paznokci, by były ich elegancką ozdobą.

#16

# 24 Torebka Nauczycielki muszą mieć duże torebki? Obalamy ten mit wraz z Agnieszką Szantyr, która, oprócz pracy na rzecz dzieci, czynnie uczestniczy w walce o prawa kobiet.

# 8-9 Na topie

# 25 Zdrowie i uroda

Tym żył Koszalin w czasie wakacyjnego sierpnia.

Akces Medical Fit&SPA to miejsce, które zaskoczy wielu spragnionych komfortowego wypoczynku.

# 10-14 Temat z okładki O dość nieszablonowym życiu, pełnym nieoczekiwanych zwrotów i szans rozmawiamy z Katarzyną Hatłas, nauczycielką o nowym spojrzeniu na edukację.

# 26 Warto

# 16 Po babsku

# 28-31 Niebawem

Pierwsza wizyta u przyszłych teściów. Jak się ubrać i na co zwrócić uwagę przygotowując się na to spotkanie, podpowiada jak stylistka Ewa Worsowicz.

# 32-34 Z podróży

Trójka koszalinian poleca nam film, płytę i książkę.

Zapowiedzi wydarzeń w najbliższym czasie.

Krzysiek Tuz i Ania Wolny nie narzekają na brak pomysłów, jak „przedreptać” świat. Ważne jednak, by podróżować bezpiecznie. Dlatego tym razem skupiają się na wyborze ubezpieczenia. Jeżeli wybieracie się poza kraj, przeczytajcie, na jakie szczegóły powinniście koniecznie zwrócić uwagę.

# 18 Po męsku Piotr Pawłowski wybrał się tym razem w nieco sentymentalną podróż. Jak mu się ona udała, przeczytajcie sami.

# 20 Smacznie

# 35-37 Towarzysko

Szef kuchni Restauracji podpowiada, jak przyrządzić proste, ale pysznedanie z sielawy.

MAGAZYN MIEJSKI

Kto, kiedy, z kim i gdzie.

#4

NUMER 8 /2017


Podróże

#

MAGAZYN MIEJSKI

#7

NUMER 8/2017


Od redaktora

Witaj szkoło… Na zdjęciu: Katarzyna Hatłas Fot. Izabela Bobrowicz

Redakcja Magazyn Miejski Trendy – MM Trendy / Wydanie bezpłatne Redakcja: ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin tel.: 94 34 73 555, 94 34 73 522 faks: 94 34 73 540 e-mail: mmtrendy.koszalin@polskapress.pl

N

ie wiem, jak wam, ale jeśli pominę wszystkich napotkanych po drodze nauczycieli fizyki i astronomii, to wrzesień i początek roku szkolnego kojarzy mi się z miłymi wspomnieniami. Jako znana w rodzinie szczęściara, trafiałam w szkołach na takich nauczycieli,

którzy mnie do nauki nie tylko nie zniechęcili, ale potrafili i zainteresować,

Redaktor naczelna: Jolanta Stempowska

i zmobilizować. Moimi pierwszymi nauczycielami byli moi rodzice. Mama

Product manager: Barbara Chomicka

uczyła mnie czytać, pisać i dodawać, z tatą poznawałam przyrodę i historię.

Promocja i marketing: Katarzyna Głodek

Miałam wspaniałych polonistów, którym zawdzięczam dbałość o język (szcze-

Redakcja: Agnieszka Gontar, Katarzyna Chybowska, Mateusz Prus, Wojciech Konieczny, Joanna Woźniak, Krzysztof Tuz, Ewa Worsowicz, Krzysztof Ulanowski, Piotr Pawłowski

gólne ukłony dla pani profesor Krystyny Ucińskiej z białogardzkiego liceum).

Projekt: Krzysztof Ignatowicz

Do dziś pamiętam jego powiedzonka podsumowujące nasz klasowy stosunek do

Ilustracja: Krzysztof Urbanowicz

nauki. „Taż gdybym tak zarabiał, jak wy się uczycie, nie byłoby mnie stać nawet

Dział fotograficzny: Radek Koleśnik, Izabela Rogowska, Izabela Bobrowicz

na sól”, „Czasami wolałbym tonę węgla wrzucić do piwnicy, niż przychodzić do

Korekta: Maria Borkowska Skład: Justyna Dudek Druk: FHU Zeta Prezes Oddziału: Piotr Grabowski Reklama: 519 503 727 e-mail: barbara.chomicka@polskapress.pl

Z rozrzewnieniem wspominam rusycystę, profesora Zygmunta Bednarskiego, który był znakomitym nauczycielem, a prywatnie – przeuroczym człowiekiem.

pracy” – mawiał z charakterystycznym rosyjskim zaśpiewem. Cudny był. Kochaliśmy pana profesora od przysposobienia obronnego, bo i on, i my wiedzieliśmy, że robi to, co musi. Prześcigaliśmy się więc w pisaniu głupotek w zeszycie ćwiczeń, a pan profesor je „sprawdzał”, przekartkowując w pięć sekund. Dziś ani dzieciakom, ani ich rodzicom, ani też nauczycielom łatwo nie jest. Za jakiś czas dopiero okaże się, czy startujące na dniach „dobre zmiany” w edukacji

Wydawca: Polska Press Grupa

są naprawdę dobre. Gdy czytam opinie ekspertów, jestem pełna obaw. Cała więc

ul. Domaniewska 45, 00-838 Warszawa

nadzieja w mądrości nauczycieli. W naszym #Temacie z okładki przedstawiamy

Prezes: Dorota Stanek

wam Katarzynę Hatłas, nauczycielkę nietuzinkową, zaangażowaną i mądrą.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Materiałów, które nie zostały zamówione, redakcja nie zwraca. Na podst. art. 25 ust. 1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Polska Press Grupa sp. z o.o. zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „MM Trendy” jest zabronione bez zgody wydawcy.

Belferkę z powołania. Jeśli chodzi o mnie, na pewno powierzyłabym jej opiece swoje wnuki. Jolanta Stempowska

MAGAZYN MIEJSKI

#6

NUMER 8/2017


Podróże

#

T M I N U TE

FI

RS

-20% T

E

FIR

S T MINU

** oferta FIRST MINUTE -20% ważna jest od 10.08. do 30.09.2017 i obejmuje pobyty w terminie 21.10-28.10.2017 oraz 04.11-18.11.2017

MAGAZYN MIEJSKI

#7

NUMER 8/2017


Na topie

#

Fot. Radek Koleśnik

Małgorzata Hołub – tym razem brąz

Najbardziej utytułowaną koszalińską lekkoatletkę dopiero co chwaliliśmy za złoty medal, który wraz z koleżankami wybiegała w sztafecie 4x400 m w ramach Superligi 7. Drużynowych Mistrzostw Europy we Francji. Tymczasem Małgorzata Hołub wzięła udział w Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce w Londynie, gdzie wraz z innymi polskimi zawodniczkami zdobyła brązowy medal, ponownie w sztafecie 4x400 metrów. Najszybsza koszalinianka pokonała swój odcinek w czasie 51,7 sekundy. Cała ekipa pozwoliła się wyprzedzić tylko niedościgłym Amerykankom i srebrnym Brytyjkom.

Po powrocie do Koszalina Małgorzata Hołub została uhonorowana przez władze miasta. Prezydent Piotr Jedliński i jego zastępca Przemysław Krzyżanowski uroczyście wręczyli pani Małgosi kwiaty i czek na 8 tysięcy złotych. Już kolejnego dnia wczesnym rankiem Małgosia poleciała do Warszawy, gdzie przesiadła się na samolot do Tajpej, by wziąć udział w Uniwersjadzie na Tajwanie. Nasza biegaczka zwyciężyła w biegu indywidualnym na 400 metrów. Drugi złoty medal wywalczyła wraz z koleżankami w sztafecie 4x400 metrów. Brawo, brawo, brawo! (KRUL)

Adam Kasprowicz najszybszy w Warszawie

MAGAZYN MIEJSKI

#8

Fot. PZLA, Tomasz Kasjaniuk

Utalentowani zawodnicy Klubu Lekkoatletycznego Bałtyk Koszalin to nie tylko Małgorzata Hołub, choć sukcesy najszybszej koszalinianki z pewnością ich motywują do intensywnej pracy. Adam Kasprowicz to 17-letni lekkoatleta Bałtyku Koszalin, który w czasie Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Warszawie wystartował na dystansie 2000 metrów z przeszkodami. Wystartował i wygrał, dobiegając do mety w czasie 6.05,06 minuty, co oznaczało nie tylko złoty medal, ale i rekord życiowy koszalińskiego zawodnika. Warto podkreślić, że nie był to bynajmniej pierwszy sukces sportowy młodego koszalinianina. W lipcu tego roku Adam został powołany na obóz zaplecza kadry narodowej województwa zachodniopomorskiego. W tym samym miesiącu zajął drugie miejsce w biegu na 1500 metrów w czasie Mityngu Wakacyjnego. Młody zawodnik wybiegał wtedy 4.08,08 minuty. Z kolei w czasie majowego Mityngu KL Iskra reprezentant Koszalina zajął drugie miejsce w biegu na 2000 metrów z przeszkodami. Mamy przeczucie graniczące z pewnością, że jeszcze wielokrotnie o tym utalentowanym nastolatku usłyszymy. (KRUL)

NUMER 8/2017


Na topie

#

Nowym prezydentem Rotary Club Koszalin jest dr Marcin Chęciński, który będzie szefował klubowi przez najbliższy rok. Doktor Chęciński zastąpił na prezydenckim fotelu swojego poprzednika, doktora Marcina Bogurskiego. Z zapowiedzi nowego prezydenta wynika, że ma zamiar kontynuować dotychczasowe cele klubu, w tym działania charytatywne między innymi na rzecz Chóru Cantate Deo oraz zbiórkę pieniędzy na zakup sprzętu specjalistycznego dla Oddziału Okulistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Swoją drogą obaj prezydenci Rotary Club Koszalin, były i obecny, to medycy. Dr Marcin Chęciński od dwóch dekad pracuje jako urolog. Ma to zapewne w genach, albowiem urologiem był także jego ojciec. Marcin Chęciński nie ukrywa, że zawsze marzył o kierunku zabiegowym. Dodaje, że pracuje mu się o tyle łatwiej niż ojcu, że świadomość wśród pacjentów jest wyższa i ludzie mniej się wstydzą proble-

Fot. Radek Koleśnik

Marcin Chęciński na czele klubu rotarian

mów natury urologicznej. Choć koszalińskimi rotarianami kierują lekarze, nie oznacza to oczywiście, że tylko lekarze wstępują w ich szeregi. Wśród rotarian sporo też biznesmenów i ludzi wolnych zawodów. (KRUL)

Energa AZS Koszalin z pucharem wicemarszałka! Bycie gospodarzem sportowego wydarzenia jest niczym szlachectwo – zobowiązuje. W Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie rozegrany został turniej piłki ręcznej kobiet o puchar wicemarszałka województwa zachodniopomorskiego. Organizatorem była Piłka Ręczna Koszalin SA, patronat nad imprezą objęli wicemarszałek województwa Tomasz Sobieraj oraz prezydent Koszalina Piotr Jedliński. Na parkiecie rywalizowały ze sobą zespoły z Koszalina, Elbląga, Kościerzyny i Kobierzyc. Zwyciężczyniami turnieju okazały się szczypiornistki z klubu Energa AZS Koszalin, zdobywając tym samym puchar wicemarszałka województwa. Drugie miejsce zajęły zawodniczki zespołu Kram Start

Elbląg, które wywalczyły puchar prezydenta Koszalina. Na miejscu trzecim sklasyfikowane zostały piłkarki z drużyny KRP Kobierzyce, które otrzymały puchar od sponsora – firmy Toyota Jankowscy. Na czwartym miejscu uplasowały się sportsmenki z zespołu UKS PCM Kościerzyna. Warto przypomnieć, że piłkarki ręczne z Energi AZS Koszalin szykują się obecnie do sportowej walki w ramach PGNiG Superligi i Pucharu Polski Piłki Ręcznej Kobiet w sezonie 2017/2018. Karnety na spotkania można już kupować w kasach Hali Widowiskowo-Sportowej przy ulicy Śniadeckich.

(KRUL)

REKLAMA

Zostań konsultantką Dołącz do nas! BIURO AVON Hotel Gromada (wejście od Kaszubskiej) Koszalin, ul. Zwycięstwa 24b, tel. 605 251 962

NOWOŚĆ!


Temat z okładki

#

Katarzyna Hatłas dała się poznać w Koszalinie jako osoba, której nie jest wszystko jedno. Wystarczyło, żeby trafiła na oddział ginekologii, żeby rozpocząć bój o jego remont. Po roku zaciekłej walki udało się. Dziś koszalinianki oraz kobiety z regionu mogą leczyć się w normalnych warunkach.


#

Temat z okładki

Nie wierzę w przypadki Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Izabela Bobrowicz

Na Pomorze trafiła dokładnie 10 września 2007 roku. Datę tę zapamiętała dokładnie, bo wiele lat wcześniej obiecała sobie, że nigdy tu nie wróci. Teraz Koszalin może nie jest jeszcze miejscem na zawsze, ale na pewno przystanią na dobre kilka lat. Powód? To miasto i ludzie sprawiają, że Katarzynie Hatłas zależy na nich i na ich rozwoju. I już to niejednokrotnie udowodniła. - Nie wierzę w przypadki, nie ma czegoś takiego – stwierdza Katarzyna Hatłas, opowiadając o swoim ciekawym i pełnym nieoczekiwanych zwrotów życiu. Do tej pory mieszkała, uczyła się i pracowała w takich miastach jak Słupsk, Kraków, Sorrento (Włochy), Neapol (Włochy), Stuttgart (Niemcy), Tartu (Estonia) i Koszalin. Na pytanie, jak tam trafiła, odpowiada śmiejąc się: ­– Zwyczajnie: samolotem, autobusem, pociągiem, samochodem.

Od zawsze edukator Dziś Kasi trudno umiejscowić w czasie, kiedy poczuła po raz pierwszy, że chce uczyć. – To było ze mną od zawsze. Choć po głowie chodzi mi wspomnienie z czasów przedszkola, gdzie jedna z moich nauczycielek zachęciła mnie do pomagania mniej zdolnym dzieciom – mówi Katarzyna Hatłas. Nasza bohaterka znana jest przede wszystkim z nauki języków obcych, ale pierwsze kroki stawiała jako polonistka. – Jeszcze na piątym roku studiów udało mi się dostać pracę w szkole podstawowej. To było bardzo ważne i ciekawe przeżycie dla mnie. Z wieloma dzieciakami, które wówczas uczyłam, nadal mam kontakt – dodaje Katarzyna. – Akurat wtedy dopiero wchodziliśmy do Unii Europejskiej. Założyłam więc klub dla dzieci i rodziców, mieszkańców, w którym co miesiąc uczyliśmy się o innym kraju, jego kulturze, zwyczajach, jedzeniu. Pamiętam, że na pierwsze spotkanie przyszła garstka dzieci, na kolejnych było ich już tak dużo, że musieliśmy przynosić krzesła z innej sali. To w tej szkole Kasia zauważyła też, że nie wszyscy podchodzą do edukacji tak jak ona.

MAGAZYN MIEJSKI

#11

NUMER 8/2017


Temat z okładki

#

– Po pewnym czasie przestałam zaglądać do pokoju nauczycielskiego, źle się tam czułam i nie do końca dogadywałam się z koleżankami. Nie potrafiłam zrozumieć, po co się malują na lekcje i noszą szpilki. Przecież w szpilkach zajęć nie da się prowadzić. Po roku Katarzyna odeszła ze szkoły, powodem był wyjazd do Krakowa. – Dyrektor ma mi to za złe chyba jeszcze do dziś. A ja wymyśliłam sobie, że zamieszkam w Krakowie. To był bardzo ciekawy i intensywny czas w moim życiu. Spakowałam plecak, w którym najcięższy był trzytomowy słownik języka włoskiego, i pojechałam. W jeden dzień znalazłam prace i stancję, więc zostałam. Tym razem nie była to branża edukacyjna, choć może to nie do końca prawda... – Występowałam przez dwa lata w teatrze dla dzieci. Jeździliśmy z przedstawieniami po całym kraju. Najbardziej w pamięci utkwił mi występ w Rabce, gdzie było strasznie gorąco, a ja – w pełnym stroju krakowianki – dosłownie roztapiałam się na scenie.

Nade wszystko: rozwój Tak, jak trudno zliczyć wszystkie miejsca, które odwiedziła Katarzyna Hatłas, tak spora jest też liczba kierunków, szkoleń i kursów, które ukończyła. – Filologia polska, angielska, niestety – nieskończona włoska, do tego certyfikat uzyskany w Sankt Petersburgu uprawniający mnie do nauki języka rosyjskiego. Skończyłam też taki kierunek, jak zarządzanie w oświacie. To chyba wszystko z tych ważniejszych – wymienia nasza rozmówczyni. – Niektórych kursów świadomie nie skończyłam, jak choćby na egzaminatora maturalnego, bo krzywdzenie zaoczne dzieci mnie nie interesuje.

Przez Włochy do Estonii Z Krakowa Kasia trafiła na 4 lata do Estonii. Jak mówi, nie było to dziełem przypadku, choć tak wygląda na pierwszy rzut oka. – Jeszcze na studiach pojechałam do Włoch. Z bardzo prozaicznych powodów: musiałam zarobić – mówi Katarzyna. – Zakochałam się w tym kraju od razu, głownie z powodu otwartości Włochów. Zauroczona słoneczną Italią, napisała do Ministerstwa Edukacji, że chce wyjechać za granicę i uczyć języka polskiego. – Niestety, na Zachód nie wysyłano, ale miła pani z ministerstwa zadzwoniła i zaproponowała Łotwę. Pomyślałam, czemu nie. Problem był tylko jeden: zostało zaledwie kilka dni na składanie dokumentów, a trzeba było zdać jeszcze egzamin ze znajomości podręczników do nauki polskiego dla obcokrajowców. To na szczęście też się udało – opowiada Kasia. – Zadzwoniła też ta sama miła pani i powiedziała, że to jednak nie będzie Łotwa, a Estonia. Od wyjścia z samolotu Kasię uderzyło to, jak bardzo czysty jest to kraj. Miała ogromne szczęście, bo trafiła do Tartu, międzynarodowego ośrodka akademickiego, gdzie uczyła przez cztery lata, sama też zdobywając wiedzę. Właśnie tam udało się jej zdobyć certyfikat z języka rosyjskiego. – Estonia była miejscem, w którym mogłam się rozwijać.

MAGAZYN MIEJSKI

#12

NUMER 8/2017


#

Tam też miejsce gdzie po raz pierwszy miałam prawdziwe wakacje. Wcześniej każdą wolną chwilę poświęcałam na zarabianie pieniędzy na swoje utrzymanie i książki. W sumie to – tony książek – śmieje się Kasia.

Kolejny rozdział Przygoda w Estonii dobiegła końca. Kolejny na trasie miał być Uzbekistan, niestety, z powodu pewnej pani konsul, jasne było, że wyjazd do tego kraju raczej nie będzie możliwy. Kasia stanęła przed widmem bezrobocia. – Nie wyobrażam sobie zostać bez pracy. Dlatego od razu zaczęłam jej szukać. Byłam na rozmowie między innymi w Warszawie i we Wrocławiu. Zrozumiałam wówczas, że nie warto pisać wszystkiego i okroiłam swoje sześciostronicowe CV do jednej strony. Patrzyłam na nie trochę tak, jakby nie było moje – dodaje nasza rozmówczyni. – Trafem znalazłam ogłoszenie firmy działającej koło Karlina z zupełnie innej branży. Pojechałam na rozmowę, będąc pewną, że tej pracy nie dostanę. Dostałam po zaledwie 10 minutach. Tak Katarzyna wróciła na Pomorze. – Oczywiście, praca od 8 do 16 nie wystarczyła mi. Oprócz tego udzielałam korepetycji, dojeżdżałam do Kołobrzegu i Koszalina , gdzie uczyłam w szkołach językowych – dodaje Kasia. – To był bardzo intensywny czas, ale to też wtedy stwierdziłam, że aby uczyć tak jak ja chcę, muszę założyć własną szkołę. Jej „pierwszym dzieckiem” było CRATUS Centrum Korepetycji i Kursów (pomysł zrodził się w 2002 roku w Krakowie), obecnie – po chwili przerwy – od roku prowadzi AJKAN.

MAGAZYN MIEJSKI

#13

NUMER 8/2017

Temat z okładki


Temat z okładki

#

Najważniejsze jest dziecko – Zawsze lubiłam tworzyć neologizmy. AJKAN to połączenie mojego imienia i mojego męża Jana – wyjaśnia nasza bohaterka.

AJKAN to dwa miejsca. Pierwsze powstało przy ul. Zwycięstwa, jako szkoła językowa, która nie uczy w grupach. – Dla mnie uczenie w grupach nie daje efektów. Liczy się indywidualne podejście, ewentualnie w parach, ale tylko wtedy, kiedy dzieci czy dorośli są na tym samym poziomie – zaznacza nasza rozmówczyni. Szkoła prowadzi naukę języków: z angielskiego, rosyjskiego i włoskiego. – Ja prowadzę i... rozmowy z młodymi ludźmi na trudne tematy – dodaje Katarzyna. – Zawsze podkreślam, że nie oceny liczą się w nauce. Rodzice muszą brać pod uwagę wiele czynników. Dziecko może języka nie lubić, może nie przepadać za nauczycielem, szkołą. Może w końcu samo chodzenie do szkoły go przerastać. Jak ważne jest pozwolenie dziecku na zatrzymanie się, oddech i na podejmowanie własnych decyzji odkrywają rodzice w czasie półkolonii. – Od czerwca, dużym nakładem własnej pracy, udało nam się otworzyć drugi oddział AJKAN for kids. Na razie prowadzimy półkolonie oraz salę urodzinową Dookoła świata. Od września ruszamy jednak z opieką nad dziećmi w wieku 3-6 lat i świetlicą/ogniskiem dla starszych dzieci w wieku 6-12 lat - dodaje Kasia. AJKAN to miejsce, do którego trzeba się przyzwyczaić. – Nie narzucamy dzieciom, jak i co mają myśleć i jak mają coś robić. Dla wielu pierwszy dzień jest dużym zaskoczeniem. Mówimy im, gdzie co jest, a nie – czy mogą coś wziąć. Mają wszystkie materiały i mogą z nich korzystać – wyjaśnia Kasia. – Wielu też dziwi to, że nie poganiamy dzieci. One w końcu też muszą gdzieś na chwilę się zatrzymać, odpocząć. Nie oznacza to jednak, że w AJKAN nic się nie robi. Opiekunowie będą przyglądać się i sprawdzać, czy dzieci na pewno odrobiły lekcje. Planowane są wyjścia do ciekawych miejsc i spotkania z ciekawymi ludźmi. – Nie ma tu telewizora i dzieciaki na pewno nie dostaną hasła do WiFi. Chcemy uczyć ich tolerancji, myślenia, ale też bycia sobą.

Bezpieczna przystań Katarzyna nie ukrywa, że Koszalin stał się dla niej ważnym miejscem. To tu poznała swojego męża. – Do ślubu chciałam, żebyśmy poszli cali na biało. Jak się okazało, że to za dużo kosztuje, poszliśmy do sklepu z ubraniami roboczymi, tam kupiliśmy dwa stroje malarskie, przygotowaliśmy mi bukiet ze śrubokrętów. Do tego zrobiliśmy koszulki z napisem „Widziały gały, co brały” – opowiada z uśmiechem Kasia. Wesele też odbiegało od tych klasycznych. – Zrobiliśmy piknik w Cewlinie. Moi byli uczniowie przygotowali nam oprawę muzyczną i zabawy. Tańczyliśmy na trawie. Zabawa była do 3. nad ranem – wspomina. Na weselnym pikniku pojawiło się ponad 70 osób, przyjaciół i znajomych, którzy sprawiają, że Koszalin jest dla Kasi bezpieczną przystanią. – Do dziś krążą o naszym ślubie lokalne legendy – śmieje się Katarzyna. n

MAGAZYN MIEJSKI

#14

NUMER 8/2017


Reklama

#

VenusViva: sposób na piękną szyję i dekolt Dziś bardzo często wiek kobiety możemy wyczytać nie z jej twarzy, a z szyi i dekoltu. Zabiegi likwidujące oznaki starzenia na twarzy, preparaty do domowego użytku - sera, kremy, maski - są popularne. Niestety, aplikując preparaty, często kończymy na linii podbródka.

Pojawiła się jednak metoda, dzięki której można szybko i bardzo skutecznie odmłodzić tę partię ciała i naprawić lata kosmetycznych zaniedbań. To radiofrekwencja mikroigłowa. – Od kilku miesięcy wykonuję zabiegi radiofrekwencji na urządzeniu VenusViva. Efekty są spektakularne. Najczęściej wystarcza jeden zabieg, by odmłodzić twarz, szyję i dekolt o dekadę – mówi kosmetolog Monika Karasiewicz. Radiofrekwencja to najnowsze osiągnięcie w dziedzinie estetyki opierające się na połączeniu dwóch bardzo skutecznych technologii – mikronakłuwania i radiofrekwencji, czyli fal radiowych. Zabieg opiera się na emisji fali radiowej poprzez piny, którymi zakończona jest głowica urządzenia. Wiązka fali ogrzewa tkankę powodując pobudzenie fibroblastów do syntezy nowego kolagenu i elastyny. Co za tym idzie, skóra staje się napięta, gładka i zregenerowana. – Zabieg jest praktycznie bezbolesny. Na jego wykonanie, razem z czasem przygotowania, trzeba sobie zarezerwować

W Gabinecie Kosmetologii Moniki Karasiewicz, który mieści się w Koszalinie przy ulicy Zwycięstwa 109, poddać się można nie tylko zabiegom odmładzającym. Gabinet specjalizuje się również w zabiegach na ciało - modelujących, wyszczuplających i redukujących cellulit wykonywanych przy użyciu najnowocześniejszych urządzeń - VenusLegacy, Icoone. Wykonać można również zabiegi pielęgnacyjne, manicure, pedicure, depilacje. Więcej informacji na stronie www.mk-kosmetologia.pl

MAGAZYN MIEJSKI

Fot. archiwum prywatne

około 1,5 godziny. Zaraz po zabiegu skóra jest zaczerwieniona, lecz w ciągu kilku godzin zaczerwienienie znika. Venus Viva jest alternatywą dla zabiegów laserowych. Jego zaletą jest możliwość wykonywania zabiegu przez cały rok, ponieważ ta metoda nie niesie za sobą ryzyka przebarwień. Venus Viva świetnie sprawdza się w terapiach likwidujących blizny potrądzikowe, rozstępy oraz rozszerzone pory. Pierwsze efekty widać już po kilku dniach, lecz na pełny efekt trzeba poczekać około miesiąca – wyjaśnia Monika Karasiewicz. Zabieg jest bezpieczny. Lista przeciwwskazań nie jest długa. – Efektami zabiegów jestem zachwycona, podobnie jak moje klientki. Wielkim atutem tej metody jest to, że zwykle wystarcza jeden zabieg, a nie cała ich seria i że pierwsze efekty są widoczne już w trakcie zabiegu – opowiada kosmetolog. – Nie tylko moim zdaniem ta technologia to przyszłość. n

#15

NUMER 8/2017


Po babsku

#

Perfekcyjna synowa Tekst : Ewa Worsowicz

Fot. maffashion.pl

Zakochałaś się. Motyle w brzuchu, różowe okulary, uczucie szczęścia i spełnienia. Twój ukochany jest tobą zauroczony i chce przedstawić cię swoim rodzicom. Teraz kolej na ciebie – pora podbić serca przyszłych teściów nie tylko urokiem osobistym, ale też super-strojem. Czas retro

Czas teraźniejszy Przede wszystkim pamiętaj o tym, że twój mężczyzna wybrał cię dlatego, ponieważ jesteś wspaniała i akceptuje cię w pełni z twoimi wszystkimi zaletami i niedoskonałościami. Dlatego też nie ma sensu udawać kogoś, kim nie jesteś. Nie stresuj się zbytnio pierwszą wizytą u teściów. Masz za sobą wsparcie ukochanego i jego bezgraniczną wiarę w to, że jego rodzice pokochają cię (a przynajmniej polubią) tak mocno, jak on sam. Aby jednak dopomóc sobie w zaskarbieniu przychylności, odpowiednio się przygotuj. Ubierz się klasycznie, schludnie, ale na luzie, bez niepotrzebnej spiny. Wydekoltowane sukienki, mini-spódnice, bluzki okazujące w całej swojej wspaniałości twoje najnowsze tatuaże – zostaw sobie na spotkania z przyjaciółkami. Sprawdzą się za to dżinsy o prostym kroju, biała koszula, ładna koktajlowa sukienka, klasyczna marynarka. Chodzi o to, żebyś wyglądała kobieco, ale niewyzywająco i niekontrowersyjnie. Miej też na uwadze, że rodzice twojego faceta to osoby wychowane na innej modzie i to, co dla ciebie jest całkiem normalnym ubraniem, dla przyszłych teściów może być nieopatrznie odebrane jako brak szacunku (spodnie z dziurami, bieliźniane sukienki przypominające nocne halki, crop topy odkrywające brzuch czy koronkowe staniki noszone na t-shirt).

MAGAZYN MIEJSKI

Mamę ukochanego łatwo przekonasz do siebie, jeśli swoim strojem nawiążesz do jej modowych czasów. To taki mały psychologiczny trick – podświadomie czujemy sympatię do osób, które wydają nam się podobne do nas samych. Ta zasada działa również w dress codzie. Przeglądnijcie z ukochanym rodzinne albumy zdjęciowe. Spędzicie razem miły wieczór, a przy okazji dowiesz się czegoś nowego o jego rodzicach. Zwróć uwagę, w jakich krojach i fasonach prezentowała się teściowa i postaraj się wybrać na pierwsze spotkanie coś w tym samym stylu. Umiar wskazany – w końcu masz wyglądać jak przyszła żona, a nie babcia własnego faceta. Zabierz ze sobą ciekawą torebkę – puzderko albo perłowe kolczyki odziedziczone po babci. W kłopotliwych chwilach zawsze będziesz miała w zanadrzu gotową historię, która pozwoli przełamać krępującą ciszę. A tatę lubego owiniesz sobie wokół palca, jeśli przy stole mimochodem wspomnisz, że teraz już wiesz, po kim twój najdroższy odziedziczył tak dużą charyzmę. No i sama przyznasz, że było lepiej niż myślałaś. Teraz czas pomyśleć o sukni ślubnej. n

#16

Ewa Worsowicz autorka bloga www.eve-r-green.blogspot. com, stylistka i felietonistka. Laureatka ogólnopolskich konkursów modowych. Rodzinnie związana z Koszalinem, który uwielbia za najpiękniejsze zachody słońca.

NUMER 8/2017


Podróże

#

Kosmetologia Estetyczna i Laserowa: • Depilacja laserowa Light Sheer • Leczenie Przebarwień laser frakcyjny CO2, IPL, Light Sheer, • Plasma IQ • Redukcja blizn, rozstępów laser frakcyjny CO2 • Resurfacing twarzy, szyi, dekoltu laser frakcyjny CO2 • Zamykanie naczyń Termocell • Leczenie rumienia IPL • Leczenie trądziku IPL • Powierzchniowy peeling twarzy laser frakcyjny CO2 • Usieciowany kwas hialuronowy wypełnianie zmarszczek, powiększanie ust • Nici PDO • Mezoterapia igłowa • Osocze bogatopłytkowe • Lipoliza • Linerase • Karboksyterapia • makijaż permanentny • botoks • porady lekarskie - bezpłatnie • stylizację rzęs

Koszalin, ul. Zwycięstwa 17 (wejście od ul. Dworcowej) tel. 792 992 243 www.perfectskin-koszalin.pl MAGAZYN MIEJSKI

#7

NUMER 8/2017


Po męsku

#

Ósmy krąg piekła Tekst : Piotr Pawłowski / Fot. Radek Koleśnik

Piotr Pawłowski dziennikarz, feminista, optymalista

Lato, wakacje, urlop; wszyscy wyjechali. Dzwoni kumpel od beczki soli. „Pamiętasz jeszcze męskie wyjścia w miasto?” – zagaja. „Czyli, jakie dokładnie?” – pytam. „Bez kobiet” – szepcze odruchowo. „Co będziemy robić?” – marudzę. „Wszystko, na co mamy ochotę – odpowiada podstępnie. – Przyjadę po ciebie o szóstej”. „Szósta” przypomina mi „Anioła” Wojtka Smarzowskiego, więc wrzucam: „Ale szósta rano, czy szósta wieczorem?”. Kumpel obeznany: „Szósta w południe”. Rechoczemy. „Tylko początek kiepski” – grymaszę. Po drugiej stronie zaduma i olśnienie: „A tak, wezmę taksówkę”.

Jedziemy. „Znam nowy pub” – mówi, choć wie, że nie piję piwa. Pub jest z ogródkiem, klimatyczny. Wina brak. „Fajnie tu” – rozglądam się po młodych twarzach i uświadamiam sobie, że tęsknie za spelunami. „Co podać? – pyta kelner. – Mamy dobrą tartę”. Niech będzie tarta. Pochylam się nad stolikiem: „Kelner w pubie?” Kumpel wzrusza ramionami: „A na kogo czekałeś?”. Siedzenie do zmierzchu nad sokiem jest żałosne. „Idziemy do klubu” – podsuwa kumpel rozochocony piwami. Klub jest dyskoteką, którą słychać z ulicy. „Panowie po córki?” – rzuca z przekąsem ochroniarz, niegdyś obiecujący bokser.

MAGAZYN MIEJSKI

„Tak, po twoją” – odpowiadam. Gdy olbrzym napina mięśnie już wiem, że ta konwencja też jest passe. „Nie prowokuj go” – syczy kumpel. „Znamy się dwadzieścia lat” – przypominam. „Odkąd wypadł z klatki, jest bardziej agresywny” – wyjaśnia. Nie wiem, o co chodzi, ale to bez znaczenia, bo trafiamy w ósmy krąg piekła. Po kwadransie czujemy, że przechodzimy test dla astronautów: nadmierna gęstość powietrza, brak grawitacji, monotonny bit i ostre błyski światła. Bar jak ul, kolorowe drinki, muza bez gitar; karykatura dancingu. Łapiemy kawałek stolika. „Zapaliłbym” – wzdycha kumpel. „Przecież nie palisz” – wtrącam. „Kręcą mnie zakazy” – odpowiada. Palenie na zewnątrz, opuszczamy kapsułę statku. Kumpel wyłudza papierosa. Stoimy, on pali i zawzięcie kaszle. „Chodź, zdążymy” – mówię i zamawiam taksówkę. Nie protestuje, oszołomiony wsiada do auta. Kontakt łapiemy dopiero w sali kinowej. „Aleś wymyślił” – wznosi oczy. „Nowy <Obcy> – wyjaśniam. – Mamy moralny obowiązek to obejrzeć”. Po godzinie wiemy już, że Obcy 2017 jest obcy również dla nas. Wychodzimy z kina w pustą noc; trochę pada, jak to latem nad morzem. „Dokąd teraz? – zastanawiam się. – Nie ma już żadnej mordowni?”. Kumpel kręci głową: „Nie są nawet oldskulowe”. W trzeciej taksówce przypominam sobie obowiązkowe menu imprezowe z dawnych lat: „Jedziemy na kurczaka pod dworzec” – mówię. Taksówkarz w lusterku ma smutną minę. „Nie ma – wyjaśnia. – Zamknęli”. „Jak to?! – awanturuję się. – Niemożliwe!”. „Remont drogi” – dorzuca. „Nie! – nie daję za wygraną. – Może coś się zachowało. Jedziemy tam”. Taksówkarz wykręca, zjeżdża w objazd, stajemy pod barierkami zagradzającymi wejście na chodnik. Po budkach śladu. Kumpel cicho: „Chcę do domu”. n

#18

NUMER 8/2017


Po męsku

#

MAGAZYN MIEJSKI

#19

NUMER 8/2017


Smacznie

#

Ale ryba!

Tekst: Joanna Boroń / Fot. Radek Koleśnik

Szef kuchni restauracji Fregata Mariusz Kowalczyk uważa, że sielawa to jeden z tych gatunków ryb, które warto poznać ze względu na niezwykły smak, regionalne pochodzenie oraz fakt, że ta ryba nie wymaga wiele zachodu.

Nie wierzycie? Przygotujcie delikatną sielawę z patelni w towarzystwie faszerowanych warzywami ziemniaków. To bardzo prosty przepis, bo – zdaniem szefa kuchni Fregaty – siłą tego dania jest prostota. Sielawa to ryba, której przygotowanie zajmuje chwilę – wystarczy ją obtoczyć w mące i bułce tartej oraz delikatnie doprawić solą, pieprzem i koniecznie zielonym koperkiem. Rybę smażymy na złoto z obu stron na dobrze rozgrzanym oleju. Zanim jednak zabierzemy się za smażenie sielawy, przygotujmy ziemniaki. Potrzebujemy po jednym dużym lub dwa mniejsze ziemniaki na osobę. Ziemniaki szorujemy i gotujemy w osolonej wodzie. Na maśle podsmażamy pokrojone w kostkę warzywa – cukinię, seler, marchewkę, seler naciowy oraz suszone pomidory. Doprawiamy solą i pieprzem. Ugotowane ziemniaki wydrążamy, nadziewamy warzywami, posypujemy parmezanem i zapiekamy około 10. minut. Podajemy razem z sielawą albo inną rybą. Uzupełnieniem dania jest prosta surówka z kapusty z odrobiną majonezu. n

Sielawa Sielawa to najmniejszy przedstawiciel rodziny łososiowatych w naszych wodach. Jedną z jej największych zalet jest to, że można ją podawać bez wcześniejszego filetowania, bo jej ości są niezwykle delikatne. Wspaniale smakuje wprost z patelni. Choć wyglądem bardzo przypomina śledzie, różni się smakiem. Jest zdecydowanie bardziej delikatna. Idealnie nadaje się do wędzenia. Sielawa wędzona (morënka) od 2011 roku znajduje się na liście produktów tradycyjnych województwa pomorskiego.

MAGAZYN MIEJSKI

#20

NUMER 8/2017


Pięknie

#

MAGAZYN MIEJSKI

#21

NUMER 8/2017


Pięknie

#

Nasza wizytówka – zadbane dłonie Tekst: Katarzyna Chybowska /Fot. Fotolia.pl

Wielu z nas przy pierwszym kontakcie szczególnie zwraca uwagę na dłonie. Nic dziwnego, to one mówią najwięcej o człowieku. Warto więc o nie zadbać, niekoniecznie kupując dziesiątki chemicznych preparatów, a sięgając po domowe, sprawdzone sposoby.

Domowe sposoby Skóra na dłoniach jest bardzo wrażliwa. To dlatego, że niemal nie ma gruczołów potowych, łatwo ją przepocić i uszkodzić. Nie pomagają w tym codzienne czynności jak: mycie naczyń, ścieranie kurzu czy pranie ręczne. Nawet to, że myjemy ręce, naraża je na przesuszenie i zaburzenie naturalnej ochrony.

Kilka dobrych nawyków Pielęgnację dłoni powinniśmy zacząć od dobrych przyzwyczajeń. Na początek wyrzućmy z kuchni i łazienki żrące mydła i zastąpmy je żelem o neutralnym pH lub mydłami bezzapachowymi, glicerynowymi. Pamiętajmy, że skóra nie lubi ani zimnej, ani gorącej wody, myjmy więc dłonie letnią wodą, za każdym razem dokładnie je wycierając, najlepiej bawełnianym ręcznikiem. Wilgoć sprzyja bowiem przesuszaniu się skóry. Na koniec aplikujmy krem ochronny. Można kupić kilka tubek i zostawić je np. w łazience, kuchni i w pracy.

Znajdź czas Wychodzimy z założenia, że uciążliwa pielęgnacja sprawia, że rzadziej po nią sięgamy. Dlatego podpowiadamy wam proste i szybkie sposoby na regenerację skóry dłoni. Można ją wykonać z produktów, które każdy znajdzie w swojej kuchni, a zaaplikować na przykład w czasie oglądania telewizji.

MAGAZYN MIEJSKI

Pierwszy znany od setek lat produkt to siemię lniane, które zawiera śluz roślinny, świetnie sprawdzający się przy regeneracji drobnych pęknięć i ranek. Można w nim robić kąpiele. W tym celu 2 łyżeczki siemienia lnianego należy zalać 1 litrem wrzątku, odstawić aż przestygnie, a potem moczyć dłonie przez 20 minut. Przeciwzapalnie i łagodząco działają płatki owsiane. Wykonuje się z nich maskę na dłonie. Trzeba tylko szklankę płatków zalać szklanką gorącego, tłustego mleka. Po wystygnięciu nałożyć na dłonie i pozostawić na 30 minut. Są i prostsze sposoby, polecane szczególnie osobom, które mają szorstką skórę na dłoniach. Powinny one kilka razy w tygodniu po 10-15 minut moczyć dłonie w wodzie po ugotowanych ziemniakach. Jeśli to nie wystarczy, można też stosować maseczki z ugotowanych ziemniaków. W tym celu rozgniatamy je z surowym jajkiem i nakładamy na dłonie, najlepiej owijając bawełnianą ściereczką lub zakładając bawełniane rękawiczki.

Kilka rad Bez względu na to, jaki zabieg stosujemy, na końcu powinniśmy nasze dłonie dokładnie umyć, wytrzeć i wmasować w nie krem ochronny. Eksperci polecają też robienie raz w tygodniu delikatnego peelingu. Najlepiej w tym celu zmieszać cukier z oliwą z oliwek. Wtedy mamy pewność, że jest on naprawdę delikatny. Trzeba też pamiętać, że największym sprzymierzeńcem dłoni jest regularność. Krem wmasowany raz w tygodniu cudów nie dokona. n

#22

NUMER 8/2017


Pięknie

#

Migdałki nie dla każdego? Wybieramy kształt paznokci Tekst: Katarzyna Chybowska /Fot. Fotolia.pl

Od kilkunastu lat trwa prawdziwy bum na piękne, zdobione paznokcie. Firmy kosmetyczne prześcigają się w tworzeniu nowych rodzajów manikiuru. Paznokcie stały się niemal elementem naszej biżuterii. Niestety, pędząc za modą, często dobieramy zły kształt płytki do swojej dłoni. Przy nadawaniu kształtu paznokcia bardzo ważna jest technika piłowania. Trzeba pamiętać, aby umieścić pilnik pod płytką paznokcia i rozpoczynać piłowanie ku dołowi w szpic.

Proste, zaokrąglone, migdałki, szpice – co roku moda na kształt paznokcia się zmienia. Są kobiety, którym każdy kształt pasuje i mogą spokojnie podążać za trendami. Większość z nas powinna jednak trzymać się jednego modelu. Dobrze dobrany kształt to nie tylko piękny widok. Może on także zatuszować niedoskonałości dłoni.

większość manikiurzystek poleca paniom chcącym ten kształt wykonanie paznokci żelowych lub akrylowych. Ostatni – czyli migdałki – to hit tego sezonu. Wydłuża i wyszczupla optycznie dłoń.

Weź to pod uwagę

Jak już wspomnieliśmy, dobrze dobrany kształt płytki może świetnie maskować niedoskonałości dłoni. Wszystko zależy od tego, co nam przeszkadza. Jeśli uważacie, że wasza płytka paznokcia jest za mała, nieproporcjonalna, za krótka, to warto, żebyście wybrały dla nich owalny kształt. Nie malujcie też całej płytki – jeśli zostawicie nie pomalowane boki, optycznie wydłużycie paznokieć. Eksperci radzą też, żeby do tego rodzaju paznokci nie wybierać zbyt ciemnych kolorów. Osoby, które uważają, że ich palce są grube, krótkie, a do tego ze zbyt szeroką płytką paznokcia, też powinny sięgnąć po owalny kształt, pamiętając przy tym, że bardzo dobrze sprawdzają się w tym przypadku pionowe wzory na paznokciach, które naturalnie wyszczuplą i wydłużą nam palce. Te z was, które borykają się z odwrotnym problemem – ich dłonie są za szczupłe, kościste i mają za wąską płytkę, powinny zapomnieć o migdałkach. Dla nich idealne będą kwadratowe paznokcie. Przy malowaniu pamiętać powinny o zostawieniu odrobiny wolnej przestrzeni u nasady paznokcia. n

Tak naprawdę same paznokcie „powiedzą” nam, jaki kształt powinny mieć. Wystarczy, że spojrzymy na naskórek przy dolnej krawędzi paznokcia, najczęściej taki kształt jaki przyjmuje jest tym optymalnym dla naszych dłoni. Drugim czynnikiem, jaki powinnyśmy wziąć pod uwagę, jest to, czy dany kształt jest dla nas wygodny. Jeśli lakier odpryskuje zaledwie po jednym dniu noszenia, a paznokcie często się łamią i kruszą, mimo że są zdrowe, to może być oznaka źle dobranego rodzaju paznokci.

Masz cztery wyjścia Wyróżnia się cztery podstawowe kształty paznokci. Owalne są najbardziej uniwersalne, pasują do większości dłoni, są też najbardziej odporne na zadzieranie i łamanie. Okrągłe świetnie nadają się do krótkich paznokci. Wybierając kwadratowe, musimy przygotować się, na to, że nawet lekkie uderzenie będzie powodować ich łamanie. Dlatego

MAGAZYN MIEJSKI

Maskowanie

#23

NUMER 8/2017


Torebka

#

Torebka: przenośne biuro Ogromne wrażenie zrobiła na nas torebka Agnieszki Szantyr. Mimo niewielkich gabarytów, jest bardzo pojemna. W środku znaleźliśmy masę ciekawych i zaskakujących, ale przydatnych przedmiotów.

Agnieszka Szantyr Rodowita koszalinianka lubiąca podróże. Wraz z mężem i dwoma córkami najchętniej uciekają tam, gdzie ciepło. – Uwielbiam upał, zupełnie mi on nie przeszkadza – przyznaje Agnieszka Szantyr. – Jednym z najchętniej przez nas odwiedzanych krajów jest Grecja, ponieważ są tam przyjaźni i sympatyczni ludzie. Plan na życie miała już od najmłodszych lat, chciała zostać nauczycielką. – Tak samo, jak moja siostra – wspomina nasza bohaterka. – Obu nam się udało. Agnieszka uczy języka polskiego w Gimnazjum nr 2, które za rok zostanie zlikwidowane. Oprócz tego ma uprawnienia do nauki informatyki oraz jest logopedą i neurologopedą. Oprócz pracy na rzecz dzieci i edukacji, Agnieszka od pół roku działa aktywnie na rzecz praw kobiet. – Zaczęło się od tańca przeciwko przemocy, na którym poznałam Dorotę Chałat. Okazało się, że na wiele kwestii mamy podobne spojrzenie. Dlatego kiedy zaproponowała mi współpracę w Stowarzyszeniu Era Kobiet, zgodziłam się bez wahania – dodaje nasza rozmówczyni.

5. „Pisadła” – W okresie wakacyjnym jest ich o wiele mniej niż w roku szkolnym. Agnieszka jednak zawsze ma coś do pisania w torbie. 6. To się przyda – Zestaw różnych rzeczy, które do torebki trafiły, bo szkoda było ich wyrzucić lub z myślą, że może się przydadzą. – Lakieru użyłam do tej pory raz, a jest już w torebce od roku. 7. Łyżka do butów – Co prawda używam jej zimą, ale z doświadczenia wiem, że jeśli ją wyjmę, to okaże się, że nie mam jej wtedy, gdy jest potrzebna. 8. Selfie stick – do robienia zdjęć. Został w torebce po wyjeździe do Warszawy. 9. Odświeżacze – Miały być do szafy, ale ich zapach tak urzekł Agnieszkę, że pozostawiła je we wnętrzu torebki. 10. Telefon – Dziś już niczym innym zdjęć nie robię – oświadcza Agnieszka.. 11. Klucze – W tym zapasowy klucz do auta męża. 12. Przypinki – Z ostatniej akcji w Warszawie. 13. Zawiasek – Kupiony kilka tygodni temu, jeszcze się nie doczekał wypakowania i zamontowania. n

Torebka: - Nie ukrywam, że wolę torebki ze skóry i markowe. Z doświadczenia bowiem wiem, że są one o wiele trwalsze – przyznaje Agnieszka Szantyr. – Dla mnie to bardzo ważne, niezbyt często wymieniam torebki, a w mojej są dziś zaledwie dwie. Agnieszka preferuje małe, miękkie torebki, które mają dużo wygodnych kieszonek, aby w środku zmieściło się jak najwięcej rzeczy. – Małe, bo są poręczne, uniwersalne. Pasują dosłownie do każdej sytuacji. Z drugiej strony jest ona dla mnie też przenośnym biurem, więc musi być praktyczna – dodaje nasza rozmówczyni. 1. Portfel – Kupiłam go ze względu na pojemność i fakturę. Już bym go chętnie zmieniła, bo nieco się zniszczył, nigdzie jednak nie mogę znaleźć podobnego. 2. Gaz pieprzowy – w torebce znalazł się po bardzo przykrym i niebezpiecznym ataku psa na naszą rozmówczynię. 3. Balsamy do ust – Nie lubię pomadek, nigdy w żadnej się dobrze nie czułam. Preferuję balsamy. To jedyne kosmetyki, które noszę przy sobie - mówi Agnieszka. 4. Lista na zakupy – żeby niczego nie zapomnieć. Agnieszka preferuje papierową kartkę nad wpisywaniem takich rzeczy w pamięć telefonu.

2 6

5 4 7

13

8

10 1 3

MAGAZYN MIEJSKI

#24

12

NUMER 8/2017

11

Fot. Radek Koleśnik

9


Zdrowie i uroda

#

Akces Medical FIT&SPA: pomysł na regenerację Akces Medical FIT&SPA to miejsce, gdzie można popracować nad formą, oczyścić organizm, zdrowo zrzucić kilka kilogramów lub po prostu „naładować” akumulatory.

Od kilkunastu lat ten nadmorski obiekt usytuowany w Dźwirzynie niedaleko Kołobrzegu swoim gościom proponuje odpoczynek uzupełniony o ofertę leczniczą, czyli różne rodzaje zabiegów, w tym też te, które wykonuje się przy pomocy najnowocześniejszych urządzeń. W Akces Medical FIT&SPA można na przykład skorzystać z zabiegów z wykorzystaniem fali uderzeniowej, można poddać się analizie składu ciała. To też jedno z nielicznych miejsc w Polsce, które stosuje terapię... pijawkami. – Kto by pomyślał, że te niebyt ładne stworzonka mają tak zbawienne właściwości – mówi Dagmara Bolda, marketing manager firmy. – W naszym obiekcie pijawki stosuje się w hirudoterapii. To jeden z nielicznych ośrodków w Polsce wykorzystujących tą metodę. Co leczy się pijawkami? Z tego typu terapii korzystają osoby z żylakami, ale zastosowanie tej metody jest dużo szersze. Pijawki stosuje się także przy paradontozie, chorobach zwyrodnieniowych stawów, niepłodności, a także w przypadku leczenia nadciśnienia tętniczego i choroby niedokrwiennej serca. Pijawki wydzielają z gruczołów gardzieli hirudynę, która jest substancją przeciwzakrzepową. Hirudoterapia jest też stosowana dla przyspieszenia gojenia po operacjach plastycznych czy przeszczepach skóry. Prócz szerokiej gamy zabiegów leczniczych goście skorzy-

MAGAZYN MIEJSKI

stać mogą również z typowej dla hoteli oferty zabiegów SPA. Oprócz poprawienia urody zabiegami SPA, można spróbować zrzucić kilka zbędnych kilogramów, stosując różnego rodzaju diety. Tym co wyróżnia Akces Medical FIT&SPA jest na pewno kuchnia – obiekt ma swoim gościom do zaproponowania kilka programów żywieniowych. Sporą popularnością cieszą się wczasy odchudzające ze specjalnie skonstruowanym jadłospisem według wskazań dr Ewy Dąbrowskiej, twórczyni diety owocowo-warzywnej. Możliwości jest naprawdę dużo. W ośrodku można wykonać także test na nietolerancje pokarmową. Sprawdza on reakcję naszego organizmu aż na 46 produktów, a jego wykonanie pozwala wyeliminować z diety te składniki, które nam szkodzą. Serwowane w obiekcie dania są przygotowywane z sezonowych składników od sprawdzonych dostawców. Są nie tylko zdrowe, ale i smaczne. Pani Dagmara nie ukrywa, że goście sobie bardzo kuchnię chwalą. Jedną z opcji proponowanych przez ośrodek jest też głodówka. Do głodówki trzeba się jednak odpowiednio przygotować, konsultując sprawę z lekarzem. Nie można bowiem z dnia na dzień odstawić jedzenie, trzeba to robić stopniowo. – Naszym gościom zalecamy, by już na dwa tygodnie przed planowanym przyjazdem powstrzymywali się od jedzenia na przykład mięsa, białego pieczywa, słodyczy i picia alkoholu, kawy czy gazowanych napojów – tłumaczy Dagmara. Atutem obiektu jest z pewnością jego otoczenie – to miejsce idealne do aktywnego spędzania czasu. Plaża zachęca do spacerów, niedaleko są ścieżki rowerowe, idealne trasy do nordic walking’u oraz biegania. Akces Medical FIT&SPA w swej ofercie ma także korty tenisowe i świetnie wyposażoną siłownię . Aktywne spędzanie czasu na pewno pomaga zregenerować organizm, oraz – w przypadku osób, których celem jest odchudzanie – osiągnąć lepsze rezultaty.

#25

NUMER 8/2017


Warto

#

Film

Dunkierka

Ewakuacja kilkuset tysięcy alianckich żołnierzy z plaży we francuskiej Dunkierce to jeden z najważniejszych, choć mocno zapomnianych epizodów II wojny światowej, dlatego też, gdy za zekranizowanie tej historii zabrał się Christopher Nolan, w świecie kina wzbudziło to powszechne zaskoczenie. Autor Mrocznego rycerza i Incepcji, wbrew krytykom, stworzył na swój sposób kameralny, a równocześnie spektakularny film, który miejscami naprawdę potrafi chwycić za gardło. Zaledwie półtoragodzinny seans to prawdziwa tykająca bomba, co znajduje swoje odzwierciedlenie w niezwykle precyzyjnej konstrukcji filmu opartej na nieustannym odliczaniu do finału. Ilustruje to zarówno szkatułkowa kompozycja, montaż trzech rozgrywających się równolegle wątków, jak i „zegarowa” muzyka Hansa Zimmera (to tykanie towarzyszy nam od znakomitej sekwencji otwierającej film i trwa do samego końca). Na ewakuację żołnierzy z plaży w Dunkierce spoglądamy oczami anonimowego brytyjskiego żołnierza, dwóch pilotów myśliwców oraz trójki cywilów spieszących z odsieczą prywatną łódką – ten wątek jest szczególnie istotny, wpisuje się bowiem w legendę Dunkierki. Ewakuacja tak wielu żołnierzy była bowiem możliwa tylko dzięki pomocy cywilnych łodzi. Wątki te przeplatają się i łączą, dzięki czemu opowieść nabiera panoramicznego charakteru, ani na moment nie tracąc jednak z oczu konkretnych bohaterów – co jest chyba największą siłą filmu. Nie czekajcie zatem na DVD – Dunkierkę trzeba obejrzeć w kinie! Wojciech Konieczny, polonista z Zespołu Szkół Plastycznych

Płyta

Książka

Album: Szprycer

Nowa jadłonomia Roślinne przepisy z całego świata

Dawno żadna polska płyta nie wzbudziła takich dyskusji, zarówno wśród recenzentów, jak i słuchaczy. Taco Hemingway otworzył hip-hop na ludzi, którzy wcześniej kompletnie nie interesowali się tym nurtem. Nagle zaczęła grać go „Trójka”, a i zachwycili się nim również redaktorzy mediów głównego nurtu. Stał się głosem pokolenia tak zwanych milenialsów – młodych ludzi z dużych miast, których głównym problemem jest, jaką dziś wybrać kawiarnię i czy wieczór spędzić w klubie, czy jednak na domówce. Generalnie: ludzi żyjących w pośpiechu i będących ze wszystkimi trendami na bieżąco. Album Szprycer przynosi zupełnie inną stylistykę i to ona wzbudza tyle kontrowersji. Artysta inspiruje się trendami zza Oceanu i stara się je przenieść na lokalny grunt. Słychać odniesienia do Drake’a czy Travisa Scotta. Z tym jednak że Taco nie umie śpiewać, a eksperymenty z autotunem brzmią bardziej jak żart niż nowa jakość. Także tekstom brakuje pazura i trącą banałami. Bity, poza ostatnim utworem (brawo Duit), są dość mierne. Niczym nie zaskakują. Album, w moim odczuciu, jest w przypadku tego artysty krokiem wstecz. Mam jednak nadzieję i jestem tego bardzo ciekaw, co będzie dalej. Bo to, że Taco Hemingway ma ogromny potencjał, to wiadomo powszechnie. Na razie guru młodzieży złapał zadyszkę. Mateusz Prus, Regionalne Centrum Kultury w Kołobrzegu

MAGAZYN MIEJSKI

#26

NUMER 8/2017

Są książki dobre, mądre i ładne. Do czytania innych – nie warto się przyznawać. Co jeśli książka łączy w sobie wszystkie te cechy? Wtedy należy ją zakupić, czytać, oglądać, napawać się jej walorami i traktować jak członka rodziny. Moja familia właśnie powiększyła się o Nową Jadłonomię autorstwa Marty Dymek, kobiety, która jako pierwsza przebiła się ze swoim roślinnym gotowaniem na mięsożerny rynek książki kulinarnej. Za nią poszły tłumy kucharzy, blogerów, pasjonatów, gwiazd i gwiazdek – publikując książki kulinarne na potęgę. Mnie to szczególnie nie przeszkadza, o ile wspomniane książki posiadają chociaż jedną cechę z kategorii „dobre, mądre lub ładne”. Co jest takiego szczególnego w Jadłonomii? Synestezja. Wszechogarniające wrażenie, że potrawy ukazane na rewelacyjnych fotografiach są ciepłe, parujące i niesamowicie aromatyczne, a ich widok sprawia, że czuję w głowie zapachy i smaki. Jest to wrażenie co najmniej dziwne, gdyż prezentowane potrawy nie należą do standardowej kuchni polskiej. Autorka przez ponad dwa lata przejechała kilkadziesiąt tysięcy kilometrów w poszukiwaniu wegańskich potraw, przypraw i składników, które chciała oswoić w przepisach. Czy jej się to udało? Mnie ma w garści, zostałam fanatyczką Jadłonomii.

Joanna Woźniak, moderatorka Dyskusyjnych Klubów Książki


Warto

Kasy Hali, ul. Åšniadeckich 4 hala.koszalin.pl kupbilecik.pl

MAGAZYN MIEJSKI

Partnerzy:

Bilety do nabycia:

Organizator:

#

#27

NUMER 8/2017


Niebawem

#

Kul tu ral nie

Dziadek do orzechów Moscow City Ballet powraca do Polski z nowym spektaklem. Mamy dobrą wiadomość dla miłośników baletu: artyści na swojej trasie mają też Koszalin. Po raz kolejny zagoszczą na Hali Widowiskowo-Sportowej, tym razem prezentując Dziadka do orzechów. Tancerze pod okiem wybitnego choreografa Victora Smirnova-Golovanova wykona charakterystyczne tańce: taniec Wieszczki Cukrowej, taniec hiszpański, taniec arabski, taniec chiński, trepaka, taniec pasterski oraz końcowy walc kwiatów. Obok dopracowanej do perfekcji choreografii, niewątpliwym walorem przedstawienia jest muzyka, która urzeka pięknem i subtelnością melodyki. Spektakl spodoba się nawet tym, którzy jeszcze nigdy nie oglądali baletu. (zp)

ZAPOWIADAMY POLECAMY ZAPRASZAMY

Moscow City Ballet: Dziadek do orzechów. 26 listopada, godz. 18, Hala Widowiskowo-Sportowa, ul. Śniadeckich 4. Bilety w cenie od 99 do 169 zł do nabycia w kasach hali. Informacje: tel. 94 343 61 43 oraz na stronie: bilety.hala.koszalin.pl.

Fot. Archiwum organizatora

MAGAZYN MIEJSKI

#28

NUMER 8/2017


Niebawem

#

MAGAZYN MIEJSKI

#29

NUMER 8/2017


Niebawem

#

Fot. Izabela Rogowska

Diva Tour

Fot. marylarodowicz.pl

Koszalińskie Konfrontacje Młodych m-teatr

Tuż po mikołajkach wystąpi dla nas Maryla Rodowicz, ikona polskiej muzyki rozrywkowej, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Koszalin znalazł się na trasie koncertowej artystki, obejmującej zaledwie 24 miasta. Jak zapowiada Maryla Rodowicz, w trakcie koncertu nie zabraknie dobrze znanych utworów, ponadczasowych przebojów i nowości. Koncert zostanie urozmaicony oryginalną scenografią teatralną, efektami multimedialnymi oraz udziałem niezwykłych gwiazd polskiej sceny muzycznej. (zp) 8 grudnia, godz. 19, Hala Widowiskowo-Sportowa, ul. Śniadeckich 4. Bilety: od 80 do 170 zł.

8 edycja Koszalińskich Konfrontacji Młodych m-teatr rozpocznie się za kilka dni. Można jeszcze kupować pojedyncze bilety i karnety. Konfrontacje potrwają od 11 do – 17 września i jak co roku – przyciągną utalentowanych twórców z całego kraju do naszego miasta. W czasie tej edycji będzie można zobaczyć aż dwa spektakle przygotowane przez aktorów Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie. Poniżej informacja o tegorocznych spektaklach oraz cenach biletów: • Czekamy na sygnał - 30 zł parter, 20 zł balkon (spektakl towarzyszący) • Mosdorf. Rekonstrukcja - 30 zł parter, 20 zł balkon (spektakl konkursowy) • In Dreams Begin Responsibilities - 40 zł (spektakl konkursowy) • Piłkarze - 40 zł (spektakl konkuroswy) • Rewolta - 30 zł (spektakl konkursowy) • Ćeský diplom- 30 zł parter (spektakl konkursowy) • Coś pomiędzy - 30 zł (spektakl konkursowy) • Horror show - 30 zł (spektakl konkursowy) • Trzej Muszkieterowie - 50 zł parter, 40 zł balkon (gala finałowa) Karnety festiwalowe: 200 zł. (zp)

Powrót do Koszalina

Fot. Archiwum artystki

Za miesiąc zawita do nas krajanka Daria Zawiałow, którą w ubiegłym roku mieliśmy okazję oglądać w Koszalinie dwukrotnie, za każdym razem przy pełnej widowni. Młoda wokalistka w marcu 2017 roku wydała swój debiutancki album pt. A Kysz! W ubiegłym roku piosenką Malinowy Chruśniak artystka wyśpiewała sobie opolską Karolinkę, wygrywając konkurs Debiuty w Opolu. Jej występy są zawsze pełne energii. (zp) Daria Zawiałow, 5 października, godz. 20, Teatr Variete Muza, ul. Morska 9. Bilety: 49 zł (I pula), 59 zł (II pula).

MAGAZYN MIEJSKI

#30

NUMER 8/2017


Niebawem

#

Charytatywnie: Zakopower Listopad otworzy wyjątkowy, charytatywny koncert: Zakopower i Atom String Quartet. Organizuje go Fundacja Zdążyć z miłością, a całkowity dochód zostanie przekazany na rzecz podopiecznych tej organizacji. Przypomnijmy, Fundacja swoją pomoc adresuje w szczególności do kobiet, samotnych matek porzuconych przez bliskich, zmagających się z problemami bezdomności i społecznego wykluczenia. Program samego koncertu bazuje na przekrojowo ujętym repertuarze Zakopower, ale w dużo większym zakresie opiera się na folklorze skalnego Podhala. Będzie więc melodyjnie i żywo. (zp) Zakopower i Atom String Quartet, 4 listopada, godz. 18, Filharmonia Koszalińska, ul. Piastowska 2. Bilety: 100 i 120 zł.

Fot. www.spotkaniakultur.com

Premiera w BTD Wraz z pierwszymi dniami września rozpoczyna się sezon teatralny. W tym roku - premierą spektaklu Czekając na sygnał, który przygotowuje działające przy Bałtyckim Teatrze Dramatycznym Stowarzyszenie Aktorzy po godzinach.Autorem scenariusza jest Tomasz Ogonowski. Na co możemy liczyć? Spektakl z nowymi aranżacjami klasycznych utworów polskiej muzyki roc-

kowej w opracowaniu Tymona Tymańskiego, to opowieść o trudnym doświadczeniu pokoleniowym dzisiejszych pięćdziesięciolatków. Czekając na sygnał. 9 września, godz. 19, Bałtycki Teatr Dramatyczny, pl. Teatralny 1. Bilety: 60 zł.

Maleńczuk w Muzie

Fot. www.learnvest.com

Maciej Maleńczuk to artysta nieobliczalny. Od lat zaskakuje i tworzy coraz to nowe brzmienia. Zawsze daje z siebie wszystko czy to jako młody muzyk grający na ulicach Krakowa czy też kultowy już artysta w największych salach koncertowych kraju. Tej jesieni zawita on również do Koszalina. Na jego pełnym klimatu koncercie na pewno nie zabraknie takich utworów jak Nie zabraknie takich utworów jak: Ostatnia nocka, Tango libido, Sługi za szlugi, Dawna dziewczyno czy Synu. Maciej Maleńczuk , 7 października, godz. 18, Teatr Variete Muza, ul. Morska 9. Bilety : 55 zł.

(zp)

MAGAZYN MIEJSKI

#31

NUMER 8/2017


Z podróży

#

Warto wiedzieć: jeśli podczas pobytu w Tajlandii, Laosie czy Kambodży zdecydujecie się na wynajęcie skutera bez posiadania międzynarodowego prawa jazdy na motocykle, to w przypadku jakiegokolwiek wypadku ubezpieczyciel prawie na pewno odmówi wypłaty odszkodowania i pokrycia kosztów leczenia.

Ubezpieczeniowe niespodzianki Tekst i zdjęcia : / Krzysztof Tuz

Mimo że coraz chętniej sięgamy po ubezpieczenia turystyczne, to wciąż wiele osób wraca z wyjazdu zagranicznego ze sporymi długami. Dotyczy to w równym stopniu podróżujących na własną rękę, jak i tych, którzy preferują wakacje z biurem podróży. Na ile starcza podstawowa kwota ubezpieczenia i na co warto zwrócić uwagę, wybierając ubezpieczenie na wyjazd?

Co prawda nawet słabe ubezpieczenie jest lepsze niż jego brak, to jednak zawsze warto dokładnie przeanalizować, czy kwota, na jaką jesteśmy ubezpieczeni jest wystarczająca w stosunku do miejsca, do którego się udajemy i długości podróży. Podstawowe ubezpieczenie od kosztów leczenia oferowane w pakiecie do zakupionej wycieczki przez jedno z największych biur podróży opiewa na 70 tysięcy złotych. Na ile starczy ta kwota w przypadku wyjazdów do najpopularniejszych krajów basenu Morza Śródziemnego?

Ile kosztuje leczenie za granicą? Koszty leczenia mężczyzny, u którego podczas pobytu w Hiszpanii rozpoznano różyczkę, zamknęły się w kwocie 16,5 tysiąca euro za leczenie szpitalne plus 4 tysiące złotych za transport pacjenta do Polski (*). Za turystę, u którego w trakcie wakacji w Grecji zdiagnozowano pęknięcie tętniaka, wystawiono rachunek na kwotę 5 tysięcy euro za leczenie szpitalne i ponad 20 tysięcy euro za transport samolotem sanitarnym do kraju. Za opiekę medyczną nad kobietą, która podczas wycieczki po Turcji złamała kość ramienia, ubezpieczyciel zapłacił 25,5 tysiąca euro.

MAGAZYN MIEJSKI

#32

NUMER 8/2017


# Jak łatwo zauważyć, we wszystkich przypadkach, które – co warto podkreślić – nie należały do specjalnie skomplikowanych, wartość świadczeń przekroczyła sumę podstawowego ubezpieczenia. Co dzieje się w takim przypadku? Za dalsze leczenie musimy zapłacić z własnej kieszeni lub wracamy do Polski z długiem. Czasem olbrzymim. Szczególnie jeśli z tym podstawowym ubezpieczeniem wybierzemy się w podróż do bardziej odległych zakątków. Gdy na przykład zapalenie wyrostka robaczkowego przytrafi nam się podczas wycieczki po USA, to samo leczenie szpitalne kosztować może w przeliczeniu nawet 180 tysięcy złotych.

Z podróży

Podstawowe ubezpieczenie nie pokrywa szkód, do których doszło po spożyciu alkoholu ale na rynku pojawiły się specjalne polisy, które zapewniają ochronę również po kilku głębszych...

Karta kredytowa z ubezpieczeniem Bardzo dokładnie warto również przestudiować warunki w przypadku ubezpieczenia dodawanego za darmo lub za niewielką opłatą do rachunków czy kart kredytowych. Zdarza się bowiem, że zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela przy takich produktach jest mocno ograniczony. Oszczędności są często sprytnie ukryte w punktach, na które zazwyczaj zwracamy najmniejszą uwagę. Bo kto przed wyjazdem na wakacje doczyta, że w przypadku śmierci ubezpieczonego firma gwarantuje zwrot kosztów transportu zwłok do kwoty 8 tysięcy złotych? Kto sprawdzi, że w rzeczywistości rachunek za taką usługę opiewać może na kwotę 30-40 tysięcy złotych w przypadku Egiptu lub od 10 tysięcy euro w górę – w przypadku krajów pozaeuropejskich?

Choroby mniej lub bardziej przewlekłe Nie od dziś wiadomo, że firmy ubezpieczeniowe chętniej zbierają składki, niż wypłacają odszkodowania, a lista zdarzeń, przy których ubezpieczyciel wyklucza swoją odpowiedzialność, bywa bardzo długa. Kiedy będziemy mieli problem z wypłatą odszkodowania? Na pewno w sytuacji, gdy podczas pobytu za granicą dojdzie do zaostrzenia się choroby, która dokuczała nam już wcześniej, a wykupione ubezpieczenie nie obejmuje chorób

Chwila nieuwagi spowodowała, że przez ponad miesiąc w naszej podróży po Azji towarzyszyły nam kule i usztywniający but. Większość koszt ów pokrył na szczęście ubezpieczyciel.

MAGAZYN MIEJSKI

#33

NUMER 8/2017


Z podróży

#

Krzysztof Tuz obieżyświat z zacięciem trampa. Szczęściarz łączący przyjemne z pożytecznym: służbowo jest współwłaścicielem Biura Podróży Masz Wakacje. Prowadzi blog www.PrzedreptacSwiat.pl

Najpopularniejsze ograniczenia odpowiedzialności Dla większości firm sportem ekstremalnym wymagającym specjalnej dopłaty będą zawody narciarskie lub jazda poza trasami. Są jednak biura podróży, które sprzedają wyjazdy narciarskie w pakiecie z ubezpieczeniem obejmującym wypadki, do których dojdzie jedynie w hotelu. Jeśli nie wczytamy się w warunki i nie dokupimy specjalnego rozszerzenia, to wszelkie opłaty związane z akcją ratowniczą i leczeniem nogi złamanej na stoku będziemy musieli pokryć z własnej kieszeni. Jeśli planujemy podróż do dżungli lub w miejsca, w których występuje duże zagrożenie chorobami tropikalnymi, upewnijmy się, że nasz ubezpieczyciel nie wyłączył swojej odpowiedzialności w tym zakresie. Większość polis ubezpieczeniowych nie obejmuje również zdarzeń, które powstały w wyniku wojny, zamieszek lub zamachów terrorystycznych. Przed wykupieniem ubezpieczenia warto sprawdzić, czy na przykład stan wyjątkowy wprowadzony choćby we Francji czy Egipcie może być uznany za przesłankę do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Również wypadki powstałe pod wpływem alkoholu lub środków odurzających nie są zazwyczaj objęte ubezpieczeniem, podobnie jak te, które powstały podczas próby samobójczej lub dokonywania przestępstwa.

Karty i ubezpieczenia na rok Koszty leczenia za granicą szybko mogą przekroczyć 100 000 zł, więc przed wyjazdem na wakacje warto zastanowić się, czy stać nas na wyjazd bez dobrego ubezpieczenia...

przewlekłych. A choroby przewlekłe to bardzo szerokie pojęcie... Jedna z firm ubezpieczeniowych próbowała na przykład dowodzić, że – jak sama nazwa mówi – nagłe, ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego może być schorzeniem przewlekłym. Ostatecznie po wielu bojach okazało się, że jednak nagłe to nagłe, a nie przewlekłe, ale zwrot kosztów transportu karetką i kilku dni pobytu w tajskim szpitalu – w sumie ponad 10 tysięcy złotych - wywalczyłem dopiero po 2. miesiącach po powrocie do Polski. Zatem – zdecydowanie warto zrobić solidny rachunek sumienia i w przypadku jakichkolwiek wątpliwości dopłacić za szerszy zakres polisy. Co jeszcze znajdziemy na liście wykluczeń?

MAGAZYN MIEJSKI

A co zrobić, jeśli planujemy wyjazd na kilka miesięcy? Wiele firm ma w swojej ofercie specjalne ubezpieczenia długoterminowe. Koszt takiej polisy to – w zależności od zakresu ubezpieczenia – od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych na osobę. Na tym tle niezwykle korzystnie cenowo wypadają karty takie jak: Planeta Młodych, Euro < 26 czy Twoje Podróże, za które w wersji podstawowej trzeba zapłacić zaledwie od 65. do 249. złotych. Skąd bierze się tak atrakcyjna cena? Najczęściej – z mniejszych lub większych (szczególnie w przypadku tańszych kart) oszczędności w postaci niższych kwot odpowiedzialności za poszczególne zdarzenia czy jeszcze większej ilości wyłączeń. Jeśli jednak po wnikliwej lekturze warunków ubezpieczenia wciąż będziemy w stanie zaakceptować te ograniczenia, to zakup takiej karty może okazać się całkiem rozsądnym rozwiązaniem. Szczególnie gdy w planach będziemy mieli częste lub dłuższe podróże… n

#34

(*) przykładowe koszty likwidacji szkód pochodzą od jednej z firm zajmujących się ubezpieczeniami turystycznymi.

NUMER 8/2017


#

Towarzysko #Podróże

Piosenka na zakończenie kabaretonu, wykonywana przez wszystkich uczestników festiwalu, to już tradycja.

Mimo perturbacji, jak co roku, przy pełnej widowni odbył się 23. Festiwal Kabaretu. Po raz pierwszy impreza nie była transmitowana na żywo. Można było ją zobaczyć dzień później w dwóch częściach w Telewizji Polsat. Co ciekawe, to właśnie w tym roku kabareton pobił swój rekord oglądalności. Szacuje się, że przed telewizorami zasiadło 2,82 miliona widzów. Festiwal upłynął w tym roku pod hasłem: Bananowa Republika. UWzięli w nim udział między innymi: Robert Górski z Kabaretem Moralnego Niepokoju, Robert Korólczyk z Kabaretem Młodych Panów, Jurki, Nowaki, Michał Wójcik z Kabaretu Ani Mru Mru, Ewa Błachnio, Chyba, Rak oraz gospodarze imprezy – kabaret Koń Polski.

MAGAZYN MAGAZYN MIEJSKI MIEJSKI

Fot. Radosław Koleśnik

Festiwal Kabaretu Koszalin 2017

Waldemar Sierański zgłasza swoją gotowość! 1/2 Konia Polskiego - jak zawsze - w doskonałej formie.

#36 #7

NUMER NUMER 8/2017 8/2017


Podróże Towarzysko

#

Kabaret Jurki mocno wczuł się w klimat Bananowej Republiki.

Tegoroczny festiwal wyreżyserowała dla telewizji: Beata Harasimowicz.

Kabaret Nowaki przygotował nową wersje swojego znanego skeczu - wyjazd na wakacje.

Kabareton, jak zawsze, miał muzyczną oprawę na żywo.

Michał Wójcik z Kabaretu Ani Mru Mru wystąpił tym razem solo.

Krzysztof Hanke oraz Krzysztof Respondek, czyli Kabaret Rak, pojawia się na kabaretonie co roku.

Kabaretowi Moralnego Niepokoju humor dopisywał nawet na próbach. Oni czują się w Koszalinie doskonale. MAGAZYN MAGAZYN MIEJSKI MIEJSKI

Nie mogło też zabraknąć kultowej już Heli. W tej roli bezbłędny Leszek Malinowski.

Kabaret Młodych Panów ma nowego członka? Nie, to tylko koszalinianka zwabiona na scenę przez Łukasza Kaczmarczyka.

#6 #36

NUMER NUMER 8/2017 8/2017


#

Towarzysko

Beata Harasimowicz twardą ręką trzymała kabareciarzy na próbach.

Wspólne zdjęcie? Czemu nie!

Próby były naprawdę intensywne. Znalazła się jednak chwila na relaks.

Autorem piosenki końcowej Kabaretonu, jak co roku, był Leszek Malinowski.

Skoro jest Bananowa Republika, muszą być banany.

Kabareton to też okazja to wymiany myśli i dyskusji. Tu na rozmowie przyłapaliśmy Łukasza Kaczmarczyka z Kabaretu Młodych Panów i Michała Wójcika.

MAGAZYN MIEJSKI

#37

NUMER 8/2017


Podróże

#

TU NAS ZNAJDZIESZ

Wyjątkowe miejsca w Koszalinie i Kołobrzegu BANKI

• Park Wodny Koszalin, ul. Rolna 14 • Peugeot Mojsiuk Motor, • Centrum Rekreacji Forma, ul. Rolna 14 Stare Bielice 128 • Opel Dowbusz sp z o.o., ul. Lniana 3 KULTURA • Toyota Jankowscy sp. j., • Centrum Kultury 105, ul. Diamentowa 2 ul. Zwycięstwa 105 • MAX-CAR, Stare Bielice 2 BAWIALNIE DLA DZIECI • Teatr Variete Muza, ul. Morska 9 • Smokuś, ul. Franciszkańska 24 • Koszalińska Biblioteka Publiczna, SKLEPY I SALONY • Frajda, ul. Zwycięstwa 106-108 KANCELARIE ADWOKACKIE ul. Polonii 1 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, • Bałtycki Teatr Dramatyczny, MODOWE ul. Morska 28 I NOTARIALNE ul. Modrzejewskiej 12 • CH Emka, ul. Jan Pawła II 20 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, • Witaszek, Wroński i Wspólnicy, • Filharmonia Koszalińska, • CH Atrium Koszalin, ul. Paderewskiego 1 ul. Zwycięstwa 28/3 ul. Piastowska 2 uI. Paderewskiego 1 • Sala Zabaw Eldorado Koszalin, • Kancelaria Adwokacka Bogusław • Meble VOX, ul. Poprzeczna 6 ul. Jana Pawła II 20 • Szpinda, ul. Piłsudskiego 28 RESTAURACJE I BARY • Best Meble, ul. Poprzeczna 6 • Motylek, ul. Jana z Kolna 38 • Nosowski, Siwek i Wspólnicy, • Maredo, ul. Zwycięstwa 45 • Aryton, Zwycięstwa 46 (Merkury) • Madagaskar, ul. Bohaterów ul. 4 Marca 38/405 • Viva Italia Bistro Cafe, • Traper, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) Warszawy 2 (parter) • Kancelaria Adwokacka Marek Cichy, ul. Skłodowskiej-Curie 1-3 • Atelier-Mara Salon Sukni Ślubnych, • Sala Zabaw w Galerii Emka ul. Zwycięstwa 137 • Viva Italia, ul. Jana Pawła II 20 ul. Kaszubska 29 • Sala Zabaw w Galerii AtriumBIURA • Kancelaria Adwokacka Ryszard (Galeria Emka) • Livia Corsetti Fashion, Bochnia, ul. Zwycięstwa 138 • Pablo & Arni, ul. Waryńskiego 7 ul. Wenedów 1A • Kancelaria Radcy Prawnego EugeNIERUCHOMOŚCI (Sąd Okręgowy) • Chaton, ul. Zwycięstwa 40/37 niusz Wicher, ul. Zwycięstwa 202B/3 • Club 2CV, ul. Piastowska 1 (Jowisz) I DEWELOPERZY • Kancelaria Radców Prawnych • Pizzeria Toscana, ul. Domina 5 • Salon Bella Donna, ul. Drzymały 18 • Urbanowicz Centrum NieruchomoKraszewski, Tomaszewska, • Kukuryku Lunch bar & shop, • Młoda Para, ul. Piłsudskiego 21 ści, ul. Andersa 2 ul. 1 Maja 12/3 pl. Gwiaździsty 5 • Kiljan Nieruchomości, • Kancelarie Adwokackie • Villaggio, ul. Matejki 5 INNE ul. Zwycięstwa 40/48 Stefania Płocica, Michał Płocica, • Piwnica pod Gryfami, • Ak-Tel, ul. Krakusa i Wandy 34 • Ilecki Nieruchomości, ul. Piłsudskiego 5 ul. Piłsudskiego 28 (Carrefour) ul. 1 Maja 20/5 • Kancelaria Radców Prawnych • Studnia, ul. Mickiewicza 6 • Auto-Service Żukowski, • LECHBUD, ul. Podgórna 8 Joanna Kalinowska-Domaracka, • Restauracja Fregata ul. Kamieniarska 2 • PBO Piotr Flens, ul. Gnieźnieńska 74 Anna Sobierajska-Majchrzak, ul. Podgrodzie 1A • Hotel Unitral, Mielno, ul. Piastów 6 • Interhouse Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 125 • Restauracja City Box, • Pensjonat Marina, Mielno, ul. Zwycięstwa 77/4 Rynek Staromiejski 14 ul. Chrobrego 26 A • Pol-Eden, ul. Zwycięstwa 196/5 KAWIARNIE I CUKIERNIE • Restauracja Jamneńska, • Willa Alexander, Mielno, • Abakus Nieruchomości, • IL Boun Cafe, ul. Domina 3/6 ul. Młyńska 37 ul. BoWiD 7 ul. Zwycięstwa 143 • Park Caffe, ul. Asnyka 11 • Emocja Hotel&SPA, Unieście, • Mielno-Holding Firmus Group, • Caffe Mondo, Rynek Staromiejski 13 SALONY FRYZJERSKOul. 6 Marca 16 • Cukiernia Artystyczna Fantazja, Mścice, ul. Dworcowa 29 • Brukarnia, ul. Połczyńska 64 ul. Śniadeckich 29 • Gadomska Nieruchomości, -KOSMETYCZNE • Chwostek PPHU, ul. Strażacka 1 • Ciastkarnia Poznańska, ul. Zwycięstwa 46/U14 • Instytut Pięknego Ciała, • Marcus Sat, ul. Domina 11 ul. Połtawska 2 • Biuro Lider Nieruchomości ul. Modrzejewskiej 13 Oliwia Bindas, ul. Jana z Kolna 36 • Cukiernia - Pizzeria Niedźwiadek, • Dermalogica, ul. Zwycięstwa 40/55- • Centrum Dietetyczne Naturhouse, ul. Fałata 11D pl. Gwiaździsty 1 (obok NOTu) 56 (w CH Jowisz) • Salon Łazienek Blu ul. Morska 33A • Przystanek Drzewiańska, • Goldfarb Nieruchomości, • Avon, ul. Zwycięstwa 24B • Format, ul. Władysława IV 139B ul. 1 Maja 42 ul. Odrodzenia 2b (Hotel Gromada) • Q4Glass, ul. BoWiD 10 • Kawiarnia Pauza Koszalin, • Visage, ul. Połtawska 6 • BIURA PODRÓŻY • Protektorzy.pl, ul. Zwycięstwa 126 ul. Kaszubska 6A/2 • Salon Fryzjerski Kaskada, • TUI Centrum Podróży, • Instytut Dobrych Praktyk • Cafe Arabica Koszalin, ul. Langego 21A ul. Paderewskiego 1 (Atrium) • Biznesowych, ul. Zwycięstwa 126 ul. Śniadeckich 7A • Centrum Urody Koliberek, • Salon Firmowy Rainbow Tours, • Centrum Biznesu, ul. Zwycięstwa 42 • Cafe Mondo, Galeria Emka, ul. Traugutta 33/1 uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • MEC, ul. Łużycka 25A ul. Jana Pawła II 20, • Salon Urody Awangarda, • ABC Świat Podróży, ul. Jana Pawła • So Caffe (CH Atrium), • Royal Park Hotel&SPA, Mielno, ul. Zwycięstwa 173 II 20 (Emka) ul. Wakacyjna 6 ul. Paderewskiego 1 • Beauty Art Gabinet Kosmetyczny • Exodos, ul. Kaszubska 6A • Mati-Glass Kraina Szkła i Luster, • Furora (CH Atrium), Dorota Koperska, • Itaka, ul. Domina 7/9 (Millenium) ul. Jasna 6 ul. Paderewskiego 1 ul. Nowowiejskiego 3/3 • Polskie Biuro Podróży M. Wolski, • Stowarzyszenie Gmin i Powiatów • Cosmedica ul. Zwycięstwa 17/2 KLUBY SPORTOWE ul. Dworcowa 15 Pomorza Środkowego, • Gabinet Harmonia, • Masz Wakacje s.c., ul. Połczyńska 1 ul. Dworcowa 11-15 I FITNESS ul. Śniadeckich 7b/e • Evatrans, ul. Jana z Kolna 38 • PPURE Jatomi Fitness, • My Atelier - Visage, KOŁOBRZEG ul. Okrzei 3 (Kosmos) ul. Dzieci Wrzesińskich 19A/6 GABINETY LEKARSKIE • PURE Jatomi Fitness, SALONY SAMOCHODOWE HOTELE: I MEDYCYNY ESTETYCZNEJ uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Arka Medical Spa, ul. Sułkowskiego 11 • CCitroen A. Drewnikowski, • AAdent, ul. 4 Marca 23G • Amadeus, ul. Modrzejewskiej 40 • Aquarius, ul. Kasprowicza 24 ul. Piastowska 1 • Pulsmed, ul. Stoczniowców 11-13 • Studio Tańca i Fitnessu OFF, ul. • Marine, ul. Sułkowskiego 9 • Mitsubishi A. Drewnikowski, • Centrum Medyczne Beta Tarnowski, Podgórna 11 • Sand, ul. Zdrojowa 3 ul. Piastowska 1 ul. Traugutta 31/3 • Dom Tańca, ul. Jana Pawła II 20 • Jantar, ul. Rafińskiego 10 • Renault i Dacia F. Dubnicki, • Dentalmed, ul. Sygietyńskiego 14 (Galeria Emka) • Ikar Plaza, ul. Wschodnia 35 • Stan-Med., ul. Staszica 8A • Forma Squash, ul. Franciszkańska 24 ul. Gnieźnieńska 81 • Diva, ul. Kościuszki 16 • Remedica, ul. Śniadeckich 4 • MK. Bowling, ul. Okrzei 3 (Kosmos) • Nissan Polmotor, Stare Bielice 8B/1 • Balic Plaza, ul. Plażowa 1 • VW Krotoski Cihy • Przychodnia Sanatus, ul. Żwirowa 10 • Studio Tańca Pasja, • Leda, ul. Kasprowicza 23 • Skoda Krotoski Cichy • Oculus, ul. Nowowiejskiego 3 ul. J. Pawła II 4A • Senator, Dźwirzyno, • Medical Beta, ul. Modrzejewskiej 15 • Centrum Zgrabnego Ciała Lejdis Fit, • Mercedes Mojsiuk sp. z o.o., ul. Wyzwolenia 35 5 Stare Bielice 128 • Dermalogica. Instytut Kosmetologii i ul. Komisji Edukacji Narodowej 5/1 • Honda Auto Mojsiuk, INNE: Medycyny Estetycznej, • Fitness Studio Dominika, Stare Bielice 128 ul. Franciszkańska 104B • Pro-Bud SA, św. Wojciecha 4 ul. Zwycięstwa 40 • Alior Bank, ul. Zwycięstwa 37 • Bałtycki Bank Spółdzielczy, ul. Zwycięstwa 13/1

• Nefretete - Mediderma, ul. Zwycięstwa 40 • Klinika Medycyny Estetycznej i Dermatologii dermaArt, ul. Świętego Wojciecha 16 • Instytut Pięknego Ciała, ul. Modrzejewskiej 13




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.