17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na teren Polski. Związek Radziecki złamał polsko-sowiecki pakt o nieagresji. Sowiecka napaść, „cios nożem w plecy”, była jednym z ustaleń układu podpisanego w Moskwie przez ministra spraw zagranicznych III Rzeszy Joachima von Ribbentropa oraz ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesława Mołotowa. Konsekwencją układu dwóch totalitaryzmów był rozbiór Polski.
Uroczystości w Koszalinie przygotowali Dowódca Garnizonu Koszalin płk Tomasz Sawczuk, oraz prezes koszalińskiego Koła Miejskiego Związku Sybiraków Anatol Gonczarewicz. Wzięli w nich udział przedstawiciele parlamentarzystów, samorządowcy, historycy, kombatanci i mieszkańcy. Przy pomniku Ofiar Bolszewizmu złożyli kwiaty. Były przemówienia i apel pamięci.
- Nie sposób przemierzyć ten największy, bezkresny cmentarz świata – od Uralu po Kamczatkę. Cmentarz polskich serc, niepokornych, odważnych, nieugiętych. Takich samych, jak Polaków, którzy tę „Golgotę Wschodu” przeżyli. Przeszli przez to piekło na ziemi. Dzisiaj możemy powiedzieć, że te cierpienia, ból i rozpacz, ogromne męstwo zrodziły wolną Polskę – powiedział Piotr Jedliński, prezydent Koszalina.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?