Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborcza gra darami żywnościowymi w Szczecinku

(r)
Ryszard Jasionas walczy w tych wyborach o posadę wójta gminy Szczecinek z urzędującym wójtem Januszem Babińskim.
Ryszard Jasionas walczy w tych wyborach o posadę wójta gminy Szczecinek z urzędującym wójtem Januszem Babińskim. Fot. Rajmund Wełnic
Rywale w walce o fotel wójta gminy wiejskiej Szczecinek wzajemnie oskarżają się o przeciąganie wyborców przy pomocy darów z unijnej pomocy żywnościowej. Nie pomogło zablokowanie przez starostę wydawania pomocy z Banku Żywności na czas kampanii wyborczej dla ośrodków pomocy społecznej.

O sprawie poinformował na jeden z mieszkańców Omulnej, który twierdził, że w minionym tygodniu w ich wsi ustawiono namiot, z którym agitację wyborczą uprawiał jeden z kandydatów na radnego z ramienia Porozumienia Samorządowego.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale nasz rozmówca utrzymuje, że dzień wcześniej ta sama osoba była w Omulnej i ze swojego samochodu rozdawała produkty spożywcze z pomocy żywnościowej UE. - Były to jakieś dżemy i płatki kukurydziane - mówi nasz Czytelnik. - Robił to bez żadnych list.

Podobny sygnał otrzymaliśmy z Wierzchowa na drugim krańcu gminy. Tu także jeden z kandydatów na radnego miał rozdawać żywność informując, że pochodzą one od kandydata na wójta z ramienia Porozumienia Samorządowego Ryszarda Jasionasa.

- Nigdy w życiu, nic takiego nie miało miejsca i sprawdziłem to dokładnie - oburza się R. Jasionas.

- Jeżeli jakiś kandydat coś takiego powiedział, to nie miał prawa tego zrobić. Kandydat wyjaśnia, że żywność w Omulnej nie była wydawana w dniu spotkania wyborczego, tylko dzień wcześniej i są na to dokumenty.

- Może to i niefortunne, ale ktoś musi to robić - dodaje R. Jasionas i tłumaczy, że robią do działacze Lokalnej Grupy Działania "Partnerstwo Drawy", której współtwórcą faktycznie jest on sam. Twierdzi też, że to jego wyborczy rywal - obecny wójt Janusz Babiński - gra żywnością unijną.

- Ludzie boją się przychodzić na spotkania wyborcze ze mną, bo ludzie wójta starszą ich, że jak przyjdą to już nie dostaną żywności rozdawanej przez opiekę społeczną - mówi R. Jasionas. - Tak było w Godzimiezrtu, gdzie wójt miał to ludziom zapowiedzieć.

- Pan Rysiu zmyśla - oburza się wójt J. Babiński. - GOPS to nie wójt, a poza tym żywność przez niego dystrybuowana musi trafiać do osób, które spełniają m.in. kryteria dochodowe, a UE bardzo pilnuje, aby dostawali ją naprawdę ubodzy. Nie można ot tak rozdawać komu popadnie. Poza tym, jeżeli robią do kandydaci na radnych, to jest to naruszenie zasad prowadzenia kampanii wyborczej. Wójt zapewnia też, że ani on, ani nikt z jego otoczenia nie groził nikomu sankcjami za przyjście na spotkanie z kontrkandydatem.

Unijna pomoc w powiecie szczecineckim trafia gównie do Banku Żywności, który prowadzi starostwo. - Faktycznie, LGD "Partnerstwo Drawy" zwróciła się do mnie, aby przekazać im część żywności, aby mogli ją wydać potrzebującym - starosta szczecinecki Krzysztof Lis (założyciel i lider Porozumienia Samorządowego) wyjaśnia, że w ten sposób - przez organizacje pozarządowe - jest dystrybuowana większość żywności.

I przyznaje, że na czas kampanii wyborczej postanowił, że tylko organizacje pozarządowe i ochotnicze straże pożarne będą dostawać dary żywnościowe, aby te nie stały się przysłowiową i dosłowną kiełbasą wyborczą. - Wstrzymałem np. wydawanie żywności do ośrodków pomocy społecznej, aby nikt jej nie wykorzystał w wyborach - mówi K. Lis i dodaje, że nie miał sygnałów, aby tak się działo.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!