- Dostrzega pani sprawy, które trzeba pilnie załatwić, coś, czego prezydent Mikietyński nie zrealizował? Np. żłobki?
Urszula Mikietyńska - Jest wiele rzeczy, myślę, że np. w zakresie profilaktyki żywienia. Czy żłobki? To sprawa do dyskusji. Na pewno ważne są przedszkola. Dużo tematów na pewno się pojawi. Na pewno konieczna jest opieka nad rodzinami. Mąż tyle rzeczy zaczął, że wystarczy je kontynuować, można powiedzieć, że mamy prawie "gotowca" do realizacji - mówi w rozmowie z Głosem.
____________________________________
Dlaczego żona prezydenta zdecydowała się startować? Czy długo była namawiana? W piątkowym papierowym wydaniu Głosu znajdziecie rozmowę z Urszulą Mikietyńską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?