Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2014: W Koszalinie, Kołobrzegu i Białogardzie druga tura

Redakcja
Choć wczoraj posłuszeństwa odmówił system liczenia głosów w Państwowej Komisji Wyborczej, to nam udało się dotrzeć do nieoficjalnych danych z komisji wyborczych. Kto się cieszy po niedzielnym głosowaniu?

W Koszalinie będzie druga tura. Do walki za dwa tygodnie stanie obecny prezydent Piotr Jedliński (popierany przez PO), który zdobył teraz ok. 47-procentowe poparcie oraz Artur Wezgraj z Lepszego Koszalina (ok. 32 procent). Dodajmy, że 4 lata temu obaj panowie też spotkali się w drugiej turze. Z jakimi wynikami? Wtedy Piotr Jedliński miał 44,66%, a Artur Wezgraj 31,43%. Po drugiej turze Piotr Jedliński wygrał z 51,16 procentowym poparciem. Słabo natomiast w prezydenckim wyścigu wypadł kandydat SLD Adam Ostaszewski, który jest zarazem szefem koszalińskich struktur partii (zaledwie 6,73% głosów).

Przypomnijmy, 4 lata temu startująca wtedy z SLD na prezydenta miasta Krystyna Kościńska przyciągnęła 14% wyborców. Dla porównania Anna Mętlewicz z PiS, która też w tych wyborach walczyła o fotel prezydenta Koszalina, zyskała 10,87%. Natomiast 4 lata temu kandydat PiS były senator Paweł Michalak zdobył 9,17%, a więc nieco mniej. W powiecie drawskim największą niespodziankę sprawił wójt Ostrowic Wacław Micewski. Był oskarżany o zadłużenie gminy, o sprzedaż gminnych wodociągów i kanalizacji.

Wybory samorządowe 2014: wyniki, frekwencja, bieżące informacje

Miał wielu przeciwników. Chciano odwołać go w referendum. A jednak zwyciężył i to w pierwszej turze, zdobywając ponad 50% głosów wyborców. Wprowadził również do liczącej 15 osób rady aż 14 "swoich" radnych. Niespodzianką jest słaby wynik burmistrza Złocieńca Waldemara Włodarczyka. Cztery lata temu uzyskał poparcie blisko 58% głosujących. Tym razem zaufało mu tylko 35% wyborców. Zajął drugie miejsce i zmierzy się w drugiej turze z Krzysztofem Zacharzewskim.

Niespodzianką jest również to, że do rad miejskich nie weszli dotychczasowi przewodniczący: Czesław Faliński w Drawsku Pomorskim, Urszula Ptak w Złocieńcu, Renata Effenberg-Nawrot w Kaliszu Pomorskim i Bogdan Kalina w Czaplinku. W Kołobrzegu rządząca PO ma do strawienia bolesną porażkę. Do Rady Miasta wprowadziła tylko siedmioro na 21 radnych. Urzędujący prezydent Janusz Gromek (PO), który przed wyborami wydawał się pewny zwycięstwa, może nawet w pierwszej turze, zmierzy się z kolei z bezpartyjną Wiolettą Dymecką.

To liderka Porozumienia dla Kołobrzegu, czyli zaskakującego sojuszu PiS i SLD, także Centroprawicy Razem, Stowarzyszenia Ekologiczny Kołobrzeg i Forum Kobiet, które obrało sobie za cel odsunięcie od władzy PO. Janusz Gromek osiągnął najlepszy wynik - 6.408 głosów, ale Wiolettę Dymecką dzieli od niego tylko 287 głosów.

W Białogardzie w drugiej rundzie obecny burmistrz Krzysztof Bagiński spotka sięz Jerzym Harłaczem. W pierwszej turze Harłacz zdobył 37, a Bagiński 48 procent wszystkich głosów. W powiecie sławieńskim największą sensacją była porażka wójta gminy wiejskiej Darłowo Franciszka Kupracza ze swoim byłym zastępcą - Radosławem Głażewskim. Nowy wójt dosłownie zmiażdżył pozostałych rywali, zdobywając 66 proc. wszystkich głosów (Kupracz był drugi z wynikiem na poziomie 18,7 proc.). - Jestem bardzo szczęśliwy - mówił na gorąco Radosław Głażewski. A wójt Kupracz życzył mu powodzenia. - Jeżeli ma w gminie być lepiej, to ja się pod tym podpisuję - skomentował.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!