Wybory parlamentarne 2019. Paweł Szefernaker kontra Sławomir Nitras. Zapowiada się gorąca walka

Obaj panowie dość powściągliwie wypowiadają się o sobie nazwajem.

- Pan Szefernaker jest młodszy ode mnie i ma mniejsze doświadczenie w polityce, nie czuję zagrożenia z jego strony - mówi Sławomir Nitras.

- A lista PiS - nie znam jej jeszcze. Nazwiska, które się pojawiają - one nie są zaskoczeniem. Ale nie chcę lekceważyć kandydatów PiS. Natomiast my nie mamy się czego wstydzić. Mamy lepszych ludzi na naszej liście, ciekawszych, dużo młodych, jak np. sekretarz miasta Koszalina Tomasz Czuczak, także doświadczonych samorządowców, np. były burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, jak również doświadczonych parlamentarzystów, którzy dali się poznać od jak najlepszej strony. Możemy z podniesioną głową iść i walczyć. A walczymy o pięć mandatów (dziś PO ma trzech posłów z regionu - dop. red.).

- Dla mnie najważniejsze są listy Prawa i Sprawiedliwości i na tym się skupiamy, aby były one jak najmocniejsze. Nie oglądamy się na przeciwników - komentuje Paweł Szefernaker.

- Lista, jaką zaproponowała Platforma Obywatelska w naszym regionie, pokazuje, że PO ma w naszym regionie problem wizerunkowy z tymi, którzy są obecnie parlamentarzystami, są liderami PO, tak to oceniam. Skoro pojawiły się nowe nazwiska i jest zmiana wśród liderów na liście (chodzi o S. Nitrasa, który zajął 1. miejsce na liście Koalicji Obywatelskiej zamiast posła Stanisława Gawłowskiego - dop. red.), to potwierdza problem Platformy. Ale dla mnie - jak powiedziałem - najważniejsza jest nasza lista, by zdobyła ona jak najwięcej głosów. Chcemy zawalczyć o cztery mandaty (PiS ma teraz trzech posłów - dop. red.).

Przedstawiciele największych obozów politycznych podali nazwiska kandydatów, którzy jesienią zawalczą o miejsca w parlamencie. Listy wciąż jednak nie są w pełni gotowe. Na nasz okręg przypada osiem mandatów poselskich, do tego dwa mandaty w Senacie (jeden w rejonie Koszalin - Szczecinek i jeden w rejonie Kołobrzeg - Białogard).

Jeżeli chodzi o kandydatów Platformy Obywatelskiej z regionu koszalińskiego do Sejmu, wiadomo, że na liście - poza Sławomirem Nitrasem - znajdą się: Tomasz Czuczak, Elżbieta Karlińska, Paweł Suski - poseł, Barbara Grygorcewicz - koszalińska radna, Marek Hok - też poseł, Tomasz Strząbała, Jerzy Hardie-Douglas.

Co z Senatem? Ten temat - jak usłyszeliśmy - jest wciąż otwarty.

PO dała sobie czas do 15 sierpnia na decyzje. Dlatego wciąż nie jest przesądzone, czy z Koszalina - Szczecinka wystartuje obecny senator Piotr Zientarski, czy poseł Stanisław Gawłowski. A Kołobrzeg - Białogard? Tu z dużym prawdopodobieństwem będzie to były prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, ale wiadomo też, że startować chciałaby także obecna senator Grażyna Anna Sztark.

W czołówce na liście Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu - poza Pawłem Szefernakerem - pojawią się: Małgorzata Golińska - posłanka i wiceminister środowiska, wicewojewoda Marek Subocz, poseł Stefan Strzałkowski.

- Można powiedzieć, że mamy szkielet naszej listy, który jest zaakceptowany, ale jeszcze pracujemy nad całokształtem - mówi Paweł Szefernaker.

Jego partia zamierza przedstawić pełne listy po tym, jak prezydent Andrzej Duda ogłosi termin wyborów.

A Senat? Nieoficjalnie wiadomo, że z Kołobrzegu ma wystartować były europoseł Czesław Hoc, a z Koszalina Krzysztof Nieckarz, radny sejmiku.

- Spokojnie, o tym, kto wystartuje do Senatu, będziemy informować w połowie sierpnia - odpowiada wymijająco szef PiS w regionie Paweł Szefernaker.

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego