Wybory prezydenckie 2020. Emocje powoli opadają. Politycy z Koszalina i regionu komentują wyniki wyborów

Poseł Radosław Lubczyk ze Szczecinka (parlamentarny klub PSL): - Przede wszystkim polskiemu społeczeństwu gratuluję wysokiej frekwencji. Te wybory pokazały, że na każdego kandydata głosowało po około 10 milionów Polaków. I nie możemy iść jeden przeciw drugiemu, trzeba szukać w miarę wspólnej drogi. W wypadku Rafała Trzaskowskiego, za którym było moje serce, nie mam wątpliwości, że tak będzie. Co do Andrzeja Dudy to mam nadzieję, że jego druga kadencja będzie lepsza od pierwszej, że będzie myślał także o tych którzy na niego nie głosowali. Chociażby dlatego, że nie będzie musiał i mógł się już po raz kolejny ubiegać o reelekcję. I chciałbym, aby był bardziej niezależny.

Jerzy Hardie-Douglas, poseł KO z Szczecinka: - Jestem oczywiście bardzo zasmucony wynikami wyborów w skali kraju. Po raz kolejny okazało się, że decydują regiony mocnej zaludnione, gdzie wygrywa Andrzej Duda, gdzie głosuje na niego solidarnie 70 procent wyborców. Tak naprawdę Rafał Trzaskowski wygrał w 9 z 16 województw, gdybyśmy mieli inną ordynację np. przez system elektorów, jak w USA, to on byłby zwycięzcą. Pozostaje mieć nadzieję, że druga kadencja Andrzeja Dudy będzie lepsza, że się usamodzielni wiedząc, że nie może trzeci raz zostać prezydentem. Że nie będzie podpisywał wszystkiego, co podeśle mu prezes. I że będzie chciał się zapisać lepiej w historii Polski, bo jego pierwsza kadencja była tragiczna. Ale obawiam się, że czeka nas dalsze zaostrzenie kursu. Idą złe czasy dla naszej pozycji w Unii Europejskiej, dla demokracji w Polsce, swobód obywatelskich. Co do wyniku w Szczecinku to mam satysfakcję, że idąc ulicami miasta w podobnym nastroju są dwie trzecie jego mieszkańców.

Małgorzata Golińska, poseł Prawa i Sprawiedliwości: - Wynik wyborów jest pozytywny dla obozu Zjednoczonej Prawicy i prezydenta Andrzeja Dudy, widać, że nasze dokonania są docenianie, to, że realizujemy nasze wyborcze obietnice. Cieszy także bardzo wysoka, blisko 70-procentowa frekwencja. Wybory to święto demokracji i mam nadzieję, że taka wysoka frekwencja będzie już z nami na dłużej. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w kampanię pana prezydenta, glosującym na Andrzeja Dudę. Ale także wyborcom Rafała Trzaskowskiego, za udział w wyborach.

Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa: - Bardzo się cieszę, że tak wielu darłowian poszło na wybory. Po drugie cieszę się, że w Darłowie wygrał Rafał Trzaskowski. Gratuluje również tym darłowianom, którzy zagłosowali na obecnego prezydenta. Myślę, że po tych różnych emocjach kampanii ważne jest, żeby nasza darłowska społeczność podała sobie ręce. Zarówno, żeby zwolennicy Trzaskowskiego uznali, że jednak w Polsce wygrał Andrzej Duda i i będzie prezydentem przez 5 lat. Jednocześnie chciałbym, żeby zwolennicy prezydenta Dudy uszanowali, że w naszym mieście pan Trzaskowski ma większe poparcie. Ważne, żeby teraz nastąpiło pojednanie i wspólna praca dla Darłowa jak i całej Polski.

Robert Stępień, działacz PiS z gminy Sławno: - Jestem bardzo zadowolony z frekwencji, która jest chyba najwyższa po 1989 roku. Cieszę się, że mandat prezydenta będzie mocny, bo to jest potężna liczba głosów. Frekwencja wskazuje, że ludzie się interesują coraz bardziej polityką. Fakt, jest niezaprzeczalny. Wychodzi na to, że jesteśmy coraz bardziej dojrzałym społeczeństwem demokratycznym i wiemy, że wybór prezydenta to też jest ważna rzecz i nikt nam nie wmówił, że to się nie liczy. Trzeba uszanować wynik i zamknąć okres permanentnej walki. Myślę, że społeczeństwo potrzebuje stabilizacji, odpoczynku i pracy dla Polski.

Tomasz Strząbała, przewodniczący Rady Miejskiej w Białogardzie: - Spodziewałem się niewielkiej różnicy w głosach i tak też rzeczywiście się stało. Niepokoi jednak to, że Polska jest wciąż podzielona na pół. Pytanie jest więc takie: czy Andrzej Duda będzie teraz w stanie i będzie w ogóle chciał zjednoczyć ten naród? Oczekiwałbym od niego na tych kolejnych pięć lat zupełnie innej prezydentury, by nie dochodziło już do nietolerancji, wykluczania wielu grup, mniejszości. Rafał Trzaskowski natomiast wyrasta na nowego lidera opozycji, uruchomił przecież potężną energię w Polakach.

Paweł Szefernaker, poseł PiS: - Przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować wszystkim wyborcom z naszego regionu za dużą frekwencję w drugiej turze wyborów. W naszym regionie wygrał Rafał Trzaskowski, ale jego wyborcom też dziękuję za to, że wzięli udział w wyborach. Oczywiście najbardziej wdzięczny jestem tym wszystkim, którzy swój głos oddali na prezydenta Andrzeja Dudę, którzy zaufali prezydentowi i zapewnili mu reelekcję.

Czesław Hoc, kołobrzeski poseł PiS: - Trzeba teraz dalej ciężko pracować w pokorze i przede wszystkim łączyć Polaków, integrować i zasypywać tę ogromną przepaść. Oczywiście, że to arcytrudne i dlatego wymaga wysiłku od nas wszystkich. Obu stron. Jeśli będziemy dalej pogrążeni w takiej agresji czy nawet wręcz nienawiści, no to nie zbudujemy świetlanej przyszłości dla Polski. Musimy się połączyć w imię pokoleniowej solidarności, w imię ogólnego dobra, dobra ojczyzny. Bo możemy się spierać, możemy się nawet mocno różnić, ale na pewno nie może być dalej tak jak teraz. Absolutnie. Wszyscy musimy w pokorze, zachowaniu wartości, dochodzić do zgody narodowej.

Marek Hok, kołobrzeski poseł PO: - Chciałbym, żeby ta druga kadencja Andrzeja Dudy była czasem usamodzielnienia się pana prezydenta. Oczekiwałbym, że naprawdę zechce być prezydentem wszystkich Polaków. Jest czas żeby wreszcie stał się niezależny. Mam wiele obaw co do przyszłości. Liczę , że samorząd pozostanie w takim kształcie jak do tej pory, że nie będzie likwidacji powiatów, bo przecież takie hasło pojawiało się w kampanii. Mam nadzieję, że samorządność pozostanie w lokalnych społecznościach. Obawiam się też np. próby spełnienia groźby „repolonizacji mediów”.

Janusz Gromek, kołobrzeski senator PO: - Polska funkcjonuje dalej, choć nie z tym prezydentem który mi się marzył. Niestety, może być tak, że przez następne pięć lat nie odczujemy, że mamy prezydenta wszystkich Polaków, tylko jednej partii. Jesteśmy bardzo podzielonym narodem. Okazało się, że 50 procent Polaków jest za jedną opcją, a druga połowa, za inną. Nie wiem kiedy to się poskłada. Boję się o Polskę. Cała rządowa strona, rządowe media, kościół, zaangażowały się w tę kampanię. Zważywszy na to, uważam, że nasz kandydat uzyskał rewelacyjny wynik. Jestem dumny z Kołobrzegu i powiatu kołobrzeskiego. Boli mnie to, że tyle fałszu i kłamstwa było w kampanii Andrzeja Dudy. To jest dla mnie niepojęte, że można tak omotać ludzi, tak nimi manipulować.

Wybory Prezydenckie 2020 w Koszalinie i regionie na żywo [RELACJA LIVE]

Zobacz także Reakcja sztabu Koalicji Obywatelskiej w Koszalinie na sondażowe wyniki II tury wyborów