Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuchały telewizory, dymiły radia

(mdm)
Do tej zrujnowanej stodoły w Kłodzinie przymocowana była linia energetyczna. Zawalenie się obiektu spowodowało katastrofę we wsi.
Do tej zrujnowanej stodoły w Kłodzinie przymocowana była linia energetyczna. Zawalenie się obiektu spowodowało katastrofę we wsi. Marian Dziadul
W niedzielny poranek Wojciech Ciechalski ze wsi Kłodzino w gminie Barwice jeszcze w łóżku sobie leżał i telewizor oglądał, gdy nagle w pokoju rozległ się straszny huk.

- Jakby petardę ktoś do pokoju wrzucił - opowiada pan Wojciech. - Ja się pod kołdrę schowałem, bo pomyślałem, że to kineskop w telewizorze rozerwało. Wyglądam spod kołdry, a w pokoju pełno dymu. Wyskoczyłem z łóżka i okno otworzyłem.
W tej samej chwili Sławomirowi Klimeckiemu spaliło stereofoniczną wieżę, radioodtwarzacz, bezprzewodowy telefon i elektryczny zegar.
- Córka niedawno kupiła nową ładną wieżę. Cała się spaliła, łącznie z kolumnami - mówi załamana Zofia Kabarycha.
Niestety, to nie były jedyne straty we wsi. Od niedzieli nie ma tam wody i prądu.
- W hydroforni poszła pompa głębinowa i wszelkie zabezpieczenia - powiedział nam pracownik Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinku, który wczoraj zmagał się z awarią.
Okazało się, że w centrum Kłodzina runęła stara stodoła, do której była przymocowana… linia energetyczna. W przewodach powstało ogromne napięcie. Kilkaset "woltów" dotarło do domów i… spaliło wiele telewizorów, radioodbiorników, wież, urządzeń telewizji satelitarnej, telefonów i innych odbiorników prądu.
- My dopiero liczymy straty - mówi załamany sołtys Kłodzina Marcin Boczulak.
Nieszczęścia można byłoby z pewnością uniknąć, gdyby linia energetyczna była zdjęta na czas z ruin i przymocowana do słupów energetycznych.
- Od wielu miesięcy słaliśmy pisma do Rejonu Energetycznego w Szczecinku w tej sprawie. Ostrzegaliśmy przed katastrofą - jedno z pism pokazuje Jan Kapuściński, kierownik referatu budownictwa w Urzędzie Miasta i Gminy w Barwicach.
Jolanta Szewczyk, rzeczniczka prasowa prezesa koncernu "Energa" w Koszalinie, potwierdza, że takie monitujące pisma z Barwic do nich dotarły.
- Na 9 listopada była zaplanowana wymiana linii energetycznej w Kłodzinie - zapewnia. - Nie zdążyliśmy… Jutro pojedzie tam nasz pracownik, żeby zorientować się w stratach. Ludzie mogą liczyć na odszkodowania, jeśli awarie sprzętu nastąpiły wskutek nagłego wzrostu napięcia - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!