Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykłady po angielsku

LESZEK KALINOWSKI [email protected]
Swobodne studiowanie w Europie, wymusza zmiany w organizacji wyższych uczelni. Uniwersytet Zielonogórski wprowadza europejski system punków, wykłady w obcych językach.

Uczelnie polskie mają kilka lat, aby dostosować się do standardów obowiązujących w Zjednoczonej Europie. Żacy w Unii ten sam kierunek mogą studiować w różnych uczelniach w kraju lub za granicą. Zaliczanie kolejnych etapów w szkołach wyższych zapewni Europejski System Transferu Punktów (ECTS). Uniwersytet Zielonogórski już go wprowadza, a w pełni ma działać do 2006 roku. Punktacja za poszczególne przedmioty podana jest na stronach internetowych uczelni.
Zielonogórscy studenci z Wydziału Elektrotechniki, Informatyki i Telekomunikacji po III roku dzięki współpracy z Niemcami studiują za Odrą, odbywają tam też praktyki. Absolwenci otrzymują więc dyplomy ukończenia obu uczelni.

Wykłady po angielsku

- Do 2006 r. uczelnie muszą mieć trójstopniowy system kształcenia: licencjat lub inżynier, studia uzupełniające magisterskie i doktoranckie - mówi prof. dr hab. Michał Kisielewicz, rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Już dziś taki system na uniwersytecie istnieje, choć nie na wszystkich kierunkach.
- Uznawalność dyplomów to kwestia podpisania porozumienia przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu - dodaje rektor. - My musimy umożliwić studiowanie żakom z innych krajów, a więc trzeba przygotować kursy w języku niemieckim i angielskim. Już dziś część wykładów odbywa się w obcym języku. Potrzebne nam są laboratoria i nowoczes-ny sprzęt.
Poza tym UZ chce wprowadzić pewną nowość, by po pierwszym stopniu studiów, drugi można było kontynuo-wać nie na tym samym, lecz pokrewnym kierunku (np. zamiast matematyki - fizykę).

Trzy w jednym

Zielonogórska uczelnia chciałaby też robić nabór na tzw. makrokierunki (jakby połączenie trzech kierunków z jednego wydziału). Wszystko po to, by studenci byli lepiej przygotowani do kariery zawodowej w UE.
Studentka zarządzania i marketingu Ewa Chmielewska ma nadzieję, że po wejściu do Unii rynek pracy w Polsce się zmieni i nie będzie musiała szukać zatrudnienia w innym państwie. Zdaniem Artura Piaseckiego (telekomunikacja), który dzięki uznawalności dyplomów, chciałby po studiach wyjechać za granicę, najlepiej do Holandii. Tam na pewno będą większe możliwości rozwoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska