Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydziały komunikacji w Koszalinie, Szczecinku, Kołobrzegu zapchane. Kolejka po rejestrację samochodu wciąż bardzo długa

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Kolejka do Urzędu Miejskiego w Koszalinie
Kolejka do Urzędu Miejskiego w Koszalinie Radosław Brzostek
Zarejestrowanie pojazdu w szczecineckim starostwie to obecnie istna mordęga. Urząd obiecuje, że sytuacja wkrótce się poprawi. W regionie też nie jest z tym najlepiej...

O tym, jak próbował zarejestrować pojazd w starostwie w Szczecinku, opowiada nasz Czytelnik: - Niedawno zakupiłem auto - zaczął. - Oczywiście wiążą się z tym pewne czynności, które trzeba wykonać: ubezpieczenie OC, podatek PCC i rejestracja. Dwie pierwsze sprawy załatwiłem praktycznie od ręki. Ubezpieczenie u swojego agenta, podatek internetowo. Schody zaczęły się przy próbie rejestracji.

Pan Stefan relacjonuje, że pod koniec czerwca wybrał się do starostwa. - Tam uzyskałem informację, że skoro nie jestem umówiony, to mogę przyjść najwcześniej w lipcu. Dodatkowo pani poinformowała mnie, że w związku z wirusem SARS-CoV-2 czas na rejestrację został wydłużony z 30 do 180 dni! Próbowałem skorzystać z internetowej rezerwacji na stronie powiatu, ale niestety, ta nie działa.

Sprawdziliśmy przed weekendem, strona wyświetlała jedynie informację, że brak jest wolnych terminów... - Poszedłem więc osobiście do urzędu - ciągnie swoją opowieść Czytelnik. - Automat do wydawania numerków też ich nie wydaje. Od życzliwych kolejkowiczów dowiedziałem się, że trzeba przyjść rano i zająć kolejkę, a podobno są tacy, co czekają od 5 rano. Po otwarciu urzędu pracownik starostwa rozdaje dzienną pulę numerków na następny dzień z określeniem godziny.

Nasz rozmówca jest - delikatnie mówiąc - zdziwiony: - Dlaczego tak to wygląda i dlaczego trwa to już od wielu miesięcy? - pyta. - Pandemia nie jest chyba wytłumaczeniem, bo przecież wszyscy jakoś funkcjonujemy i minęło dość dużo czasu, by wypracować odpowiednie procedury. Mamy XXI wiek. Mamy komputery i internet. Może jest zbyt mało pracowników? Przecież znakomita większość interesantów starostwa to ludzie pracujący. Wielu mieszka poza Szczecinkiem. Marnować tyle dni na załatwienie prostej sprawy? - nie kryje zdenerwowania.

Okazuje się, że wydziały komunikacji w całej Polsce mają dziś problemy, choć nie aż takie, jak Szczecinek...

Nowe zasady przyjmowania petentów w starostwach w Szczecinku, Koszalinie, Kołobrzegu. Trzeba czekać...
- Rzeczywiście, przed drzwiami Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg od 1 lipca, a więc czasu funkcjonowania wydziału na normalnych zasadach, można zaobserwować stojących w kolejce interesantów - przyznaje Piotr Rozmus, rzecznik prasowy starostwa w Szczecinku.

- Ilość interesantów chcących zarejestrować swoje pojazdy to wynik kumulacji związanej z pandemią COVID-19. Niestety, z naszej wiedzy wynika, że w innych starostwach sprawa wygląda podobnie, a nawet jeszcze gorzej, bowiem kolejki liczą po kilkadziesiąt osób - przekonuje. - Z uwagi na okres urlopowy w naszym wydziale pracuje dwoje pracowników, którzy mogą obsłużyć dziennie około 30 petentów, chcących zarejestrować swoje pojazdy - dodaje. - Każdego dnia wydział odwiedza do 150 interesantów. W ostatnim czasie dwoje pracowników odeszło na emeryturę. Dokonano już odpowiednich wewnętrznych przesunięć z wydziału administracyjnego do wydziału komunikacji, aby wzmocnić wydział. Ponadto w celu zażegnania problemu starosta Krzysztof Lis ogłosił nabór na stanowisko podinspektora w Wydziale Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg. Nowozatrudniona osoba będzie zajmowała się właśnie rejestracją pojazdów.

Rzecznik dodaje, że aktualnie oczekujący w kolejce mieszkańcy około godz. 7:30 otrzymują drukowany przez biletomat bilet z konkretną godziną przyjęcia. - Pracownicy każdego dnia robią wszystko co w ich mocy, żeby każdy z nich został obsłużony. Interesanci mogą pobrać bilet i np. jeśli mają wyznaczoną wizytę na godzinę 14:00 to mogą powrócić do pracy, czy innych zajęć i pojawić się z powrotem o wskazanej porze. Odnośnie internetowej rezerwacji kolejki, to jest ona możliwa, ale przez ilość interesantów chcących załatwić swoją sprawę trzeba dokonać jej z dwutygodniowym wyprzedzeniem.

W Koszalinie

Urząd Miejski w Koszalinie, z uwagi na epidemię także zmienił zasady obsługi interesantów, trzeba wcześniej umówić wizytę do danego wydziału. W wyznaczonym dniu ochrona w ratuszu sprawdzi czy jesteśmy na liście i - w maseczce - wpuści nad do urzędu.

Jak sprawdziliśmy wczoraj, terminy wyznaczane w wydziale komunikacji oscylują za około 2-3 tygodnie. W koszalińskim starostwie ziemskim obsługującym ościenne gminy także są kolejki do wydziału komunikacji. - Wizytę w wydziale można obecnie umówić po 7 sierpnia przez telefon lub mailem - mówi Jerzy Banasiak, rzecznik prasowy starostwa. - Można i oczywiście skorzystać ze skrzynki przed urzędem, tam zostawić komplet dokumentów i np. tablice rejestracyjne, ale to wiąże się z koniecznością dwukrotnego przyjazdu do Koszalina.

W Kołobrzegu

W Starostwie Powiatowym w Kołobrzegu pandemia też wydłużyła oczekiwanie na dopięcie formalności związanych przede wszystkim z zarejestrowaniem auta. Internetowe zapisy na wizytę zostały zawieszone. Dla interesantów przygotowano skrzynkę, z której złożone dokumenty trafiały do właściwych wydziałów. 14 lipca w wydziale komunikacji został uruchomiony bezpośredni numer telefonu 94-354 -76-19, pod którym można umówić konkretny termin wizyty. Ale gdy próbowaliśmy się dodzwonić wczoraj przed południem, numer albo był zajęty, albo słyszeliśmy: „przepraszamy, nie możemy zrealizować tego połączenia”. Jeśli w końcu uda się nam dodzwonić, nie ucieszy nas informacja, że najbliższe wolne terminy są za około 10 dni.

Zobacz także: Jelonek na posesji w Koszalinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo