Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydzierżawienie szpitala w Połczynie Zdroju to porażka

Inga Domurat
Archiwum
Od dawna zainteresowani losem połczyńskiego szpitala alarmowali zarząd powiatu o tym, że dzierżawa lecznicy katowickiej spółce była ogromnym błędem. Ale dopiero wczoraj zarząd przyznał się do porażki.

To na wczoraj zaplanowane było posiedzenie zarządu, którego głównym tematem była właśnie sprawa połczyńskiego szpitala. Data nie była przypadkowa, bo właściwie wymuszona przez dzierżawcę lecznicy, katowicką spółkę Szpitale Polskie. To Andrzej Lach, prezes jej zarządu, będąc na ostatniej sesji powiatu, omówił nową koncepcję na funkcjonowanie szpitala - jego zdaniem jedną realną i możliwą do zaakceptowania i zrealizowania - i nalegał, by decyzja dotycząca jej akceptacji zapadła do 15 czerwca. Od niej uzależnił dalsze działania w połczyńskim szpitalu.
Wczorajsze posiedzenie zarządu powiatu zakończyło się wydaniem krótkiego oświadczenia.- Zarząd powiatu nie wyraża zgody na proponowaną koncepcję funkcjonowania szpitala w Połczynie Zdroju - usłyszeliśmy je od Romana Kozubka, wicestarosty świdwińskiego. - Zarząd podejmie działania zmierzające do rozwiązania umowy dzierżawy ze Szpitalami Polskimi spółką akcyjną w Katowicach.

Wicestarosta Kozubek potwierdził nam, że to oświadczenie przekazane zostało też telefonicznie prezesowi katowickiej spółki. Nie ma więc zgody na rezygnację z oddziałów chirurgii i ginekologiczno-położniczego oraz rozbudowywanego oddziału ratunkowego. Redukcję 19 etatów. Ale i na uruchomienie neurologii udarowej i zakładu opiekuńczo-leczniczego. Jednym słowem na koncepcję, od której realizacji swoją bytność w Połczynie uzależniała katowicka spółka. Szkoda, że to powiedzenie"dość" dla spółki urzeczywistniło się tak późno. Blisko cztery lata po podpisaniu umowy dzierżawy, półtora roku po ujawnieniu kłopotów finansowych spółki, która przestała płacić regularnie raty dzierżawy, rok po kolejnym pomyśle na szpital, który był fikcją oraz pół roku po informacjach o zaległościach w wypłacaniu pensji pracownikom, długach wobec wykonawców inwestycji budowlanych i dostawców.

To rozstanie, do którego powodów było mnóstwo, wcale nie musi nastąpić tak szybko, jakby tego oczekiwało starostwo. Bo teraz w grę wchodzić będzie rozliczenie finansowe. Spółka zainwestowała i to według jej szacunków 7 mln złotych. Natomiast starostwo dysponuje wekslem na kwotę 6,5 mln złotych, który był zabezpieczeniem na wypadek, gdyby spółka nie wywiązywała się ze swoich zobowiązań, a tak właśnie jest, bo nie płaci chociażby za czynsz. Do tego dochodzi jeszcze sprawa ogłoszenia przetargu na nowego operatora szpitala. Szpitalem ponoć interesują się firmy, jedną z nich jest Grupa Nowy Szpital ze Szczecina. Ale czy Szpitale Polskie zechcą przekazać cesją obowiązujący jeszcze do końca grudnia kontrakt innej spółce? Nie wiadomo. Z kolei o nowe, pięcioletnie kontrakty trzeba będzie występować jeszcze przed końcem roku. Kto to zrobi dla połczyńskiego szpitala? Pytań jest wiele, a do tego na odpowiedź nie ma wiele czasu. To w tym roku ogłaszane będą konkursy na usługi medyczne przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Natomiast w 2016 roku mija termin na dostosowanie się szpitali do wymogów unijnych. Połczyński ich nie spełnia.

Warto też dodać, że katowicka spółka dzierżawi też drawski szpital i planowała zarządzać tymi dwoma szpitalami na zasadzie synergii. Teraz, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie możliwe. Mimo to po spotkaniu z przedstawicielami zarządu spółki starosta drawski, Stanisław Cybula, jest dobrej myśli.

- Rozmawialiśmy o dalszych inwestycjach oraz o zwiększeniu zakresu usług wykonywanych przez szpital w Drawsku Pomorskim. O szczegółach tych przedsięwzięć będę mógł powiadomić mieszkańców powiatu drawskiego w lipcu - powiedział nam wczoraj Stanisław Cybula.
Zdaniem starosty w tej chwili nie ma podstaw do rozwiązania umowy ze spółką Szpitale Polskie, która dzierżawi szpital w Drawsku od 1 kwietnia 2012 roku. - Spółka wywiązuje się z podjętych wobec nas zobowiązań. Na bieżąco regulowane są zobowiązania wobec pracowników. Wypłacono nawet połowę "13" za ubiegły rok. Nie ma również żadnych zagrożeń dla pacjentów - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!