Strażacy wyłączyli z ruchu ulice okalające białogardzką świątynię przy placu Wolności, bo istnieje prawdopodobieństwo, że wygięta iglica jednak się oderwie i spadnie na chodnik lub ulicę.
Na miejsce jadą mundurowi z Koszalina i Szczecina. To dlatego, że iglica jest na dużej wysokości, a białogardzcy strażacy mają podnośnik sięgający jedynie do 25 metrów wysokości.
Wygięta iglica musi być naprawiona przed planowaną na wieczór i noc wichurą, by nie doszło do tragedii.
Wideo
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!