- O naszej porażce zadecydowały głównie dwie sprawy. Po pierwsze graliśmy tak jak Piotrcovia na wyjeździe, a po drugie para arbitrów mówiąc ogólnie nie była zbyt wysokich lotów - powiedział Waldemar Szafulski, trener akademiczek.
Koszalinianki przegrywały przez całe spotkanie. Piotrcovia największa przewagę uzyskała w 44. minucie, kiedy to wygrywała 23:17. Później Szafulski zdecydował się wyłączyć z gry Agatę Wypych oraz Iwonę Niedźwiedź-Cecotkę i koszalinianki zaczęły zdobywać bramki. Na dwie minuty przed końcem AZS przegrywał tylko 26:28 i był w posiadaniu piłki. Niestety, więcej zimnej krwi zachowały rywalki i to one ostatecznie wygrały 29:26.
W drodze powrotnej zawodniczki Piotrcovii uczestniczyły w wypadku samochodowym. Do zdarzenia doszło w miejscowości Przysiersk niedaleko Torunia (Kujawsko - Pomorskie). Na szczęście żadnej z piłkarek nic się nie stało. Według władz klubu w kolizji najbardziej ucierpiał jej sprawca - kierowca jadącego z naprzeciwka samochodu osobowego, który swój pojazd prowadził pod wpływem alkoholu. Szczegóły wypadku bada policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?