Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłowione z Dzierżęcinki zwłoki to ciało zaginionej

(asia)
Miejsce, gdzie odnaleziono zwłoki, jest trudno dostępne i przez to rzadko uczęszczane. Nie wiadomo, jak długo ciało leżało w wodzie.
Miejsce, gdzie odnaleziono zwłoki, jest trudno dostępne i przez to rzadko uczęszczane. Nie wiadomo, jak długo ciało leżało w wodzie. Fot. Joanna Krężelewska
Rodzina zidentyfikowała ciało, które grupa chłopców znalazła w środę w Dzierżęcince. To poszukiwana od dziesięciu dni Maria M. z Koszalina.
Ciało kobiety w Dzierżęcince.

W Dzierżęcince znaleziono zwłoki kobiety

Ciało w rzeczce Dzierżęcince, która przecina cały Koszalin, znalazło kilku chłopaków. Dokładnie niedaleko ul. Batalionów Chłopskich za hurtownią z karmą dla zwierząt. Za stromą skarpą jest mała kładka. - To było dokładnie w tym miejscu - relacjonowali chłopcy. - Ciało zatrzymało się przy mostku.

Młodzież zaalarmowała policję. Na miejsce przyjechali też strażacy, nurkowie oraz prokurator. Ciało zostało sfotografowane i wyłowione. W czwartek zidentyfikowała je rodzina poszukiwanej również na łamach "Głosu" i portalu gk24.pl Marii M. 61-letnia koszalinianka wyszła z domu rano w poniedziałek, 19 marca.

Po wstępnych oględzinach ciała wykluczono udział osób trzecich. Zmarła nie miała widocznych obrażeń. Na pytanie o przyczynę śmierci odpowie sekcja zwłok, która zarządził prokurator.

Na przestrzeni niespełna 1,5 roku to czwarte ciało, wyłowione z niepozornej koszalińskiej Dzierżęcinki. 17 kwietnia ubiegłego roku przechodzień spacerujący wzdłuż rzeki w pobliżu mostku przy ulicy Orlej zauważył w wodzie zwłoki. Ciało było w daleko posuniętym rozkładzie, ale udało się je zidentyfikować. Mężczyzna był bezdomny. Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci było utonięcie.

18 grudnia 2010 roku strażacy wyłowili z rzeczki w okolicy ul. 4 Marca ciało mieszkańca Koszalina. Najpewniej chciał wyciągnąć z rzeki wózek sklepowy, poślizgnął się i wpadł do lodowatej wody. I w tym przypadku patolog jako przyczynę śmierci wskazał utonięcie.

Bulwersująca sprawa z 5 listopada 2010 roku zelektryzowała koszalinian. Z Dzierżęcinki w pobliżu muzeum wyłowiono zwłoki noworodka. Ktoś wrzucił dziecko do rzeki zaraz po porodzie. Nagie ciało maleńkiej dziewczynki znalazł mężczyzna, który pracował przy oczyszczaniu urządzeń miejscowej prywatnej elektrowni wodnej. Policja poszukiwała matki. Nie udało się. Ostatecznie sprawa została umorzona.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!