- Kierującej fiatem punto kobiecie wskoczył nagle na kolana podróżujący z nią kot. Jeden niekontrolowany ruch kierownicą spowodował, że punto zjechało na przeciwległy pas ruchu. Najpierw uderzyło w mercedesa, a później nissana i wpadło do rowu przewracając się na dach. Na szczęście tym razem nikt z uczestników zdarzenia nie doznał żadnych poważnych obrażeń, ale straty materialne są duże - mówi asp. szt. Jakub Zaręba z choszczeńskiej policji. - Przepisy ruchu drogowego nie regulują jednoznacznie sposobu przewożenia zwierząt domowych, ale podróżowanie z psem czy kotem, który przemieszcza się po samochodzie bez kontroli, lub ogranicza kierowcy widoczność, jest niedopuszczalne.
Wiele osób opierając się na zaufaniu do swojego pupila twierdzi, że zwierze jest dobrze ułożone i potrafi grzecznie siedzieć w pojeździe.
- Pamiętajmy, zwierzę nie może mieć nieograniczonej swobody w samochodzie. Psu należy założyć uprząż i przypiąć go na tylnym siedzeniu pasami bezpieczeństwa. Małe psy i koty powinniśmy przewozić w specjalnym kojcu - tłumaczy Zaręba.
W samochodach typu van lub kombi pies może podróżować w bagażniku, najlepiej w specjalnie umocowanym namiocie.
Źródło:
Kot wskoczył kierowcy na kolana, auto dachowało - gs24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?