Wypadek na drodze do Mielna. Uciekający, zawiany Holender i trzeźwy taksówkarz [ZDJĘCIA]
W czwartek przed południem, między Koszalinem, a Mielnem doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Mężczyzna jadący samochodem marki Mitsubishi, jak się później okazało obywatel Holandii, zjechał z drogi i wylądował w rowie, przecinając wcześniej ścieżkę rowerową. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Gdy kierowca wydostał się z samochodu, zadzwonił po ... taksówkę. Wsiadł do niej i zażyczył sobie odwiezienia we wskazane miejsce. Jednak taksówkarz natychmiast wyczuł od niego alkohol. Widząc gdzie i w jakim stanie znajduje się samochód klienta, postanowił go zawieźć Holendra na posterunek w Mielnie. Ale pasażer, już w trakcie jazdy domyślił się jaki ma być cel podróży i wyskoczył z auta.
Tu już do akcji włączyli się policjanci i po kilkudziesięciometrowym pościgu zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że wydmuchał w alkotest ponad promil alkoholu.