Zderzenie autobusu z osobówką w centrum Szczecinka. Dziesiątki poszkodowanych.
Od razu uspokajamy - dantejskie sceny, jakie rozegrały się przed południem na ulicy Jana Pawła II w Szczecinku to pozorowany wypadek. A można nawet powiedzieć, że katastrofa. Oto bowiem w bok autobusu miejskiego z 20 pasażerów uderza rozpędzony volkswagen golf. Auto koziołkuje i ląduje na dachu przygniatając kierowcę. Pasażer wyleciał przez okno i zakrwawiony wije się z bólu na trawniku. Pełno krwi i jęków jest także w autobusie. Uderzenie rzuciło pasażerami o ściany i elementy wyposażenia. Ranni leżą na podłodze. Część strażakom, którzy jako pierwsi meldują się na miejscu, udaje się wyprowadzić. Inni są nieprzytomni. Trzeba ocenić ich stan i udzielić pomocy najbardziej poszkodowanym.
Po chwili na miejscu są karetki pogotowia. To okazja, aby wypróbować szpital mobilny - pneumatyczny namiot na wypadek takich masowych zdarzeń - w którym można prowadzić akcję ratowniczą bez względu na pogodę w warunkach polowych. Policja blokuje przejazd w centrum Szczecinka. Razem ze strażakami i pogotowiem ćwiczą młodzi członkowie Ochotniczej Grupa Ratowniczej TADMED Szczecinek. Dla wszystkich to doskonały trening, a przede wszystkim próba zgrania działania różnych służb.