Wypadek w okolicy Postomina. Sprawca zostawił swoje auto na polu i uciekł

Do całej sytuacji doszło w sobotę po godzinie 22:00 niedaleko miejscowości Królewo. - Policjanci ustalili, że kierujący pojazdem marki Volkswagen wykonując manewr wyprzedzania zderzył się bokiem z jadącą z naprzeciwka Toyotą RAV. Sprawca tego zdarzenia porzucił swój samochód na polach i uciekł - mówi nam sierż. Agnieszka Łukaszek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.

Mężczyzna dopiero na drugi dzień zgłosił się na policję. - Oświadczył, że był w szoku i błąkał się przez kilka godzin po polach. Po badaniach okazało się, że nie jest pod wpływem alkoholu. Sprawca zdarzenia nie uniknie jednak kary. Będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mimo cofnięcia uprawnień, a to jest akurat przestępstwo - dodaje rzeczniczka policji.

Po wypadku do szpitala trafiła kobieta kierująca Toyotą oraz jej pasażerka, jednak nie odniosły poważniejszych obrażeń.

Zobacz także: Wypadek w Słowinie. Dwie osoby nie żyją

POLECAMY:

Nielegalny alkohol o wartości ponad pół miliona złotych w rękach policji z Koszalina [zdjęcia]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego