To wiadomość od naszego Czytelnika. Do wypadku doszło w Rosnowie koło Koszalina (przy elektrowni).
Nad ranem ok. godziny 6.30 policja dostała zgłoszenie od mężczyzny, który zauważył wystający z kanału dach samochodu osobowego (chodzi o kanał łączący jezioro Rosnowskie z jeziorem Hajka). Na miejsce wezwano strażaków, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu wyciągnęli auto na brzeg. To był vw passat. W środku nikogo nie było, otwarte były natomiast drzwi od strony kierowcy.
Policjanci ustalili, że do wypadku doszło dzień wcześniej około godz. 22 (ktoś o tej porze słyszał pisk opon i huk). Ponadto dotarli do mieszkańca powiatu białogardzkiego, na którego było zarejestrowane auto. Okazało się jednak, że sprzedał je już jakiś czas temu komuś innemu, a ten z kolei trzy dni temu sprzedał passata 20-latkowi z Zegrza. Policjanci zapukali do drzwi jego domu.
Chłopak przyznał się, że to on kierował, że był pijany i nie dał rady zapanować nad samochodem w tamtej chwili. Wjechał do kanału. Był sam w aucie. Poranne badania wykazały u niego 0,5 promila alkoholu w organizmie. Został zabrany dodatkowo na badanie krwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!