Okolice ulic Krakusa i Wandy oraz Dzieci Wrzesińskich to ścisłe centrum Koszalina. Centrum handlowe miało tętnić życiem. „Tętno” to jest jednak bardzo słabo wyczuwalne, a okolica stała się atrakcyjna dla śmieciarzy i chuliganów. Trawnik upstrzony butelkami, częściami aut. Kanapa. Ubytki w drodze z betonowych płyt „pomysłowo” wypełniają fotele samochodowe. – Brud, śmieci i miejsce schadzek amatorów tanich trunków. Takie jest centrum miasta, które szczyci się mianem „Centrum Pomorza”. Czy nie można tego uprzątnąć? Zadbać o ten teren? – zapytał nas czytelnik, mieszkaniec kamienicy przy ul. Dzieci Wrzesińskich.
O sprawie rozmawialiśmy z Piotrem Simińskim, komendantem Straży Miejskiej w Koszalinie. Okazało się, że batalia mundurowych z właścicielami terenu o jego uporządkowanie trwa już od dłuższego czasu. – Teren aż do ulicy Zwycięstwa należy do osób prywatnych. To kobieta i mężczyzna, mieszkańcy Poznania. Wysłaliśmy do nich wezwanie do posprzątania nieruchomości. Reakcji nie było – wskazał szef koszalińskich strażników.
Kolejne pismo miało już niezbyt przyjemny, ale motywujący załącznik – propozycję mandatu w wysokości 500 zł oraz, oczywiście, wezwanie do sprzątnięcia bałaganu. Właściciele odebrali korespondencję, ale znów na nią nie zareagowali. – Podjęliśmy kolejną próbę kontaktu, tym jednak razem wraz z informacją o złożeniu wniosku o ukaranie do sądu. Ta korespondencja konsekwentnie nie była podejmowana przez adresatów. Skorzystaliśmy z pomocy Straży Miejskiej w Poznaniu. Funkcjonariusze skutecznie doręczyli państwu pismo wraz z wnioskiem – informuje komendant Simiński.
Sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego w Koszalinie. Zapadł wyrok. Kobieta i mężczyzna zostali ukarani grzywną w wysokości po 200 złotych. Muszą też zapłacić koszty postępowania sądowego – po 100 złotych. - To rażąco niska kara za popełnione wykroczenie i nagminne uchylanie się od obowiązku uprzątnięcia swojej nieruchomości i zadbania o nią, dlatego zgłosimy sprzeciw od wyroku – zapowiada Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Na terenie tym właściciele wynajmują miejsce na billboardy i tablice reklamowe. Jestem przekonany, że miesięczny zysk z tego tytułu jest zdecydowanie wyższy niż zasądzona grzywna – podsumowuje.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?