Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok: Gmina ma zapłacić mieszkańcom Sarbinowa

Archiwum
Archiwum
Sprawiedliwość po latach - mieszkańcy Sarbinowa, wywłaszczeni w 1987 roku ze swojej działki, wygrali z gminą w sądzie pierwszej instancji proces o wypłatę prawie 400 tys. zł odszkodowania

To już kolejne postanowienie sądu w sprawie dotyczącej wywłaszczeń w Sarbinowie. Kilka lat temu zapadł już niekorzystny dla gminy wyrok, co skończyło się wypłatą kilkumilionowego odszkodowania. Teraz może być podobnie, a że byłych właścicieli, wywłaszczonych
w tym samym czasie i na tych samych zasadach, jest więcej, to pierwsze postanowienia sądu mogą sprowadzić lawinę finansowych
roszczeń.

Chodzi o rok 1987, kiedy to w Sarbinowie wywłaszczono właścicieli gruntów, by mogły na nich powstać ośrodki wczasowe. Nigdy nie powstały, a do tego już po zmianie ustroju, gmina zmieniła przeznaczenie tego terenu i ostatecznie w 1998 roku podzieliła go na działki
budowlane i sprzedała.

- Gdyby wówczas gmina zaproponowała byłym właścicielom prawo pierwokupu lub doszła z nimi polubownie do porozumienia i wypłaciła odszkodowanie, dziś nie mielibyśmy kłopotu. A tak orzeczenia są na naszą niekorzyść, bo zmieniona została decyzja wywłaszczeniowa i to bez powiadomienia o tym wywłaszczonych - tłumaczył podczas ostatniej sesji Rady Gminy Mielno Marcin Sychowski, radca prawny reprezentujący gminę.

Postanowienie sądu z kwietnia nakazuje gminie Mielno wypłatę na rzecz powodów - mieszkańców Sarbinowa - kwoty 391 tys. złotych, a także 13,5 tys. zł tytułem zwrotu kosztów procesowych oraz 16 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa. Sąd nie uwzględnił pozwu
w zakresie wypłaty odsetek za lata, od kiedy to byli właściciele nie mogli korzystać z nieruchomości, a uzbierałoby się ok. 150 tys. złotych. - Otrzymaliśmy sądowe uzasadnienie wyroku i po konsultacji z panią wójt postanowiliśmy złożyć apelację - poinformował radca prawny.

- Naszym zdaniem, ewentualne odszkodowanie powinien płacić skarb państwa, wskazany zresztą także w pozwie, a nie gmina. Naszym zdaniem, cel wywłaszczenia z góry był nierealny i niemożliwy do zrealizowania. Sam koszt opłaty sądowej uiszczanej przy wniesieniu apelacji będzie kosztował gminę Mielno 19 tys. złotych. Ta pieniądze odzyska, jeśli sąd rozstrzygnie na korzyść gminy. Może się jednak okazać, że apelację odrzuci, a nawet zmieni postanowienie dotyczące wypłaty odsetek. Wtedy koszty dla gminy będą jeszcze większe.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!