Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok sądu w Koszalinie. 10 lat za usiłowanie zabójstwa żony w Lesie Charzyńskim

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
We wtorek przed południem w Sądzie Okręgowym w Koszalinie 50-letni Wacław W. z Karlina usłyszał nieprawomocny wyrok - 10 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa żony i nielegalne posiadanie broni.Czytaj na kolejnej stronieZobacz także Rozmowa Tygodnia GK24: Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie o zmianach w sądownictwie
We wtorek przed południem w Sądzie Okręgowym w Koszalinie 50-letni Wacław W. z Karlina usłyszał nieprawomocny wyrok - 10 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa żony i nielegalne posiadanie broni.Czytaj na kolejnej stronieZobacz także Rozmowa Tygodnia GK24: Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie o zmianach w sądownictwie Radek Koleśnik
We wtorek przed południem w Sądzie Okręgowym w Koszalinie 50-letni Wacław W. z Karlina usłyszał nieprawomocny wyrok - 10 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa żony i nielegalne posiadanie broni.

Wacław W. stanął pod dwoma zarzutami - usiłowania zabójstwa 37-letniej żony Małgorzaty i posiadania broni bez zezwolenia. Przyznał się tylko do drugiego z nich.

Do tragicznego zdarzenia doszło 22 października ubiegłego roku w Lesie Charzyńskim niedaleko Kołobrzegu. Małżonkowie byli w separacji. Bezskutecznie próbowali się pogodzić. Wracali z kolacji. Zatrzymali się w lesie za potrzebą. Najpewniej, gdy kobieta kucała, mężczyzna dwukrotnie strzelił do niej z Lugera, niemieckiego pistoletu z czasów II wojny światowej.

- Nie chciałem odebrać życia matce mojego dziecka - tłumaczył Wacław W. - Chciałem żonę tylko wystraszyć, bo się awanturowała i szarpała ze mną - zarzekał się przed sądem. Innego zdania jest pokrzywdzona. Jest przekonana, że to cud, że przeżyła. Podobnie mówią o tym lekarze. Pocisk trafił kobietę w tył szyi, przeszedł przez kręgi, żebra i łopatkę. Zatrzymał się w mięśniach.

Po oddaniu strzałów Wacław W. wsiadł do samochodu i odjechał. Jak przekonywał sąd - by popełnić samobójstwo. Wrócił jednak i zobaczył, że żona żyje. Zawiózł ją do kołobrzeskiego szpitala. Sam uciekł.

Prokurator Barbara Stolińska wnioskowała dla Wacława W. o karę 15 lat pozbawienia wolności. Jego obrońca zaś o uznanie, że nie działał z bezpośrednim zamiarem zabójstwa. Wyrok – 10 lat więzienia – to kara łączna za usiłowanie zabójstwa i nielegalne posiadanie broni. Jest nieprawomocny. Obrona rozważa apelację.

Więcej o sprawie w środowym „Głosie Koszalińskim”, piątkowym „Głosie Kołobrzegu” i wkrótce na gk24.pl.

Zobacz także Rozmowa Tygodnia GK24: Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie o zmianach w sądownictwie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wyrok sądu w Koszalinie. 10 lat za usiłowanie zabójstwa żony w Lesie Charzyńskim - Głos Koszaliński