- Oskarżeni twierdzą, że zeznania, które ich najbardziej obciążają zostały wymuszone siłą. Podobno policjanci, którzy ich przesłuchiwali pobili ich - wyjaśnił sędzia.
Te okoliczności pojawiły się dopiero na koniec procesu, ale sędzia musiał je wyjaśnić. Dlatego wznowił proces i wyznaczył kolejny termin rozprawy na 18 marca. Wtedy przed sądem ma dojść do przesłuchania policjantów.
Obydwoje mają zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem za co grozi do 10 lat więzienia. Prokurator chciał, aby kobietę skazano na 9 lat , a jej męża na 7 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?