- W zasadzie gdzie się człowiek nie obejrzy, tam brud. Spacer, czy jazda rowerem zaczyna być coraz bardziej wątpliwą przyjemnością, skoro tak często muszę narażać się na widoki zalegających śmieci - mówi nam pan Zbigniew, jeden z naszych czytelników (nazwisko do wiadomości redakcji).
- Przykłady? Proszę bardzo. Śmieci znajdują się przy torach wąskotorowych, na odcinku od ulicy Wenedów do Połczyńskiej. Do tego ul. Brytyjska, ul. Kolejowa za płotem bliżej torów, a także teren między ul. 4 Marca a Sezamkową. Fatalnie wyglądają okolice dworca kolejowego, ul. Ratajczaka, ul. Projektantów, ul. Przemysłowa, ul. Słoneczna, ul. Słowiańska przy ogrodach działkowych, czy obwodnica od Lechickiej do Szczecińskiej. Wystarczy rzut oka na pobocze, nie trzeba zagłębiać się w zarośla. To kiepska wizytówka miasta, ale przede wszystkim - patrząc na plastikowe torby, worki, elementy części samochodowych, czy opony - ogromna szkoda dla środowiska. Naprawdę, brakuje nam kultury i świadomości. A kolejne pokolenia dotkną konsekwencje takiego postępowania - dodał.
Zobacz także Mieszkańcy Koszalina o stanie dróg w mieście
I choć o kolejnych "miejscach wstydu" informowani są pracownicy PGK, czy Straż Miejska, to wygląda to na walkę z wiatrakami, bo ludzie zawsze znajdują sposób, by nielegalnie podrzucić odpady.
- W tym roku do Straży Miejskiej wpłynęło 637 zgłoszeń od mieszkańców w sprawie niewłaściwego gospodarowania odpadami, podrzucania śmieci - powiedział Artur Pałgan, zastępca komendanta Straży Miejskiej.
- Na tej podstawie strażnicy miejscy podjęli 876 kontroli i interwencji. Wystawiono 153 mandaty, a na tym nie koniec, bo cały czas otrzymujemy kolejne sygnały oraz spływają do nas materiały zdjęciowe z kilkunastu fotopułapek w mieście. Współpracujemy też z zarządcami budynków. Fakt, liczby są dość duże, ale jest nadzieja na poprawę. Jeszcze kilka lat temu nagminnym zjawiskiem było to, że właściciele psów nie sprzątali po swoich pupilach. Po kilku latach, akcjach edukacyjnych, społecznych, m.in. w szkołach i przedszkolach, sytuacja uległa poprawie. Dzieci same zaczynają przypominać rodzicom, by posprzątać po psie. To budujący przykład. Kropla drąży skałę. Mam nadzieję, że ta społeczna odpowiedzialność za środowisko wkrótce będzie większa. To proces, ale bez zmiany świadomości trudno będzie oczekiwać poprawy, jeśli chodzi o problem śmiecenia, podrzucania odpadów - podsumował wicekomendant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?