Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig po miejsca dla malucha. Rozpoczęły się zapisy do koszalińskich żłobków

(mro)
Ernest Wesołowski składa dokumenty w żłobku przy ul. Jagoszewskiego w Koszalinie.
Ernest Wesołowski składa dokumenty w żłobku przy ul. Jagoszewskiego w Koszalinie. Mariusz Rodziewicz (MoDO)
Dziś z samego rana każdy rodzic, który chciał zapisać swoje dziecko do żłobka biegł na złamanie karku po podanie, załatwiał formalności z zakładzie pracy i prędko wracał z podaniem. Dlaczego?

Bo jednym z warunków przyjęcia dziecka do żłobka jest szybkość zgłoszenia.

W Koszalinie działają cztery żłobki, które mogą w sumie przyjąć 330 maluchów. To stanowczo za mało na tak duże miasto.

Dlatego też przed żłobkami od samego rana ustawiały się kolejki rodziców. - W pracy byłam o godzinie 6. Przed drzwiami stało już około 20 osób - mówi nam Halina Kujawa ze Żłobka Miejskiego przy ul. Jagoszewskiego. - Wszyscy oczywiście chcieli wziąć podanie. I szybko z nimi wracali. Przed godziną siódmą mam ich w teczce już ponad 30.

I co chwilę do placówki wchodzili kolejni rodzice z wypełnionymi już podaniami.
- Wiedziałem wcześniej, jakie dokumenty będą niezbędne i żeby nie tracić czasu wziąłem już wcześniej z zakładów pracy odpowiednie zaświadczenia. Wypełniłem wniosek, dołączam dokumenty i mam nadzieję, że mój niespełna 1,5-roczny synek zostanie przyjęty do tego żłobka - przyznaje Ernest Wesołowski z Koszalina.

Przypomnijmy, że dokumenty w żłobkach można składać do końca kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!