Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa w Koszalinie. W roli głównej Bałtycki Teatr Dramatyczny [wideo]

Joanna Krężelewska
Gościem wystawy była Ewa Nawrocka. W gablotach znalazła m.in. swoje zdjęcie ze spektaklu "Zabawa w koty" z 1982 roku. Aktorka do Koszalina przyjechała z rodzicami w 1945 r. Studiowała archeologię na Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Egzamin aktorski zdała w Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie w 1962 r. Od 1966 w Koszalinie. Zagrała ponad 150 ról.
Gościem wystawy była Ewa Nawrocka. W gablotach znalazła m.in. swoje zdjęcie ze spektaklu "Zabawa w koty" z 1982 roku. Aktorka do Koszalina przyjechała z rodzicami w 1945 r. Studiowała archeologię na Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Egzamin aktorski zdała w Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie w 1962 r. Od 1966 w Koszalinie. Zagrała ponad 150 ról. Radosław Brzostek
Jaki spektakl, jako jedyny, został zdjęty z teatralnego afisza? Jakie recenzje spektakli pojawiały się w prasie pół wieku temu?

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań można poznać w budynek Archig@lerii Archiwum Państwowego w Koszalinie. Tu, w sąsiedztwie Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, od środy można oglądać niezwykłą wystawę. Niezwykłą, bo cała jest wielkim i ważnym dokumentem na teatralnej osi czasu. A ta w tym roku dobiła sześćdziesiątki. - To właśnie nasz prezent z okazji sześćdziesiątych urodzin BTD - rozpoczęła wernisaż wystawy Joanna Chojecka, dyrektor Archiwum. - Życzę, abyście nadal byli dla wielu taką inspiracją, jak przed laty!

- To szczególnie bliska mi wystawa - podkreślił Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD. - Jesteśmy dziś małą cząstką bogatej historii teatru. To bogactwo właśnie zobowiązuje, byśmy mocniej i silniej pracowali, by nieść ogień Melpomeny kolejnym pokoleniom. Wystawa dowodzi też, jak mocno jesteśmy zakorzenieni w dziejach miasta.

Słowa dyrektora potwierdziła frekwencja - w Archig@lerii zabrakło wczoraj miejsc. Do Koszalina przyjechali też goście z Karlina, Darłowa i Szczecina. Zwiedzający podziwiali m.in. nuty oprawy muzycznej spektaklu "Mirandolina" z 1959 roku, afisze do sztuk, na przykład "I ty poznasz Marylę" z sezonu 1957/58, odręcznie malowane projekty kostiumów, a wśród nich szczególnie wart uwagi zestaw ze spektaklu "Giganci z gór", plan oświetlenia sceny do "Romea i Julii", przedstawienia z 1980 roku, a nawet zdjęcia i afisz ze "Słonia" Aleksandra Kopkowa, sztuki, która premierę miała mieć 30 maja 1976 roku, ale została zdjęta z afisza. Oficjalnym powodem był... brak prądu.

Jednak nieoficjalnie mówiło się, że władzy nie odpowiadała tematyka spektaklu. A była to opowieść o rodzinie kołchoźnika Moczałkina. Jego syn Mitia poddaje ojca ostrej indoktrynacji politycznej. Skutek jest jednak odwrotny od oczekiwań... Nic więc dziwnego, że rządzący postawili szlaban. Były też wycinki z "Głosu" sprzed ponad pół wieku - opisy spektakli, recenzje.

- Jest i akt powołania teatru i dokumentacja pierwszego trudnego roku działalności teatru. Nie tylko dlatego, że nie miał on stałej siedziby. Chodziło o problemy ze "skrzeczącą" rzeczywistością - opowiadał Waldemar Chlistowski z Archiwum, który wspólnie z Ryszardem Marczykiem przygotowali wystawę. - Teatr działał najpierw jako stowarzyszenia, później jako przedsiębiorstwo państwowe - poinformował. A po więcej szczegółów zapraszamy do Archiwum Państowego!
Wystawa potrwa do 18 kwietnia. Wstęp jest bezpłatny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!