Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyższy poziom logistyki, czyli egzaminy zawodowe w Koszalinie

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Egzaminy potrwają do końca stycznia. Uczniowie będą musieli przebrnąć przez część praktyczną i teoretyczną.
Egzaminy potrwają do końca stycznia. Uczniowie będą musieli przebrnąć przez część praktyczną i teoretyczną. archiwum
W kilku placówkach edukacyjnych w Koszalinie w poniedziałek 10 stycznia rozpoczęły się egzaminy zawodowe. Dla uczniów to ważny sprawdzian wiedzy i umiejętności, które może zadecydować o ich przyszłości, a dla nauczycieli - wyzwanie organizacyjne.

Egzaminy potrwają do końca stycznia. Uczniowie będą musieli przebrnąć przez część praktyczną i teoretyczną. Wyniki poznają w marcu. Przez pandemiczne ograniczenia przygotowania do wielu zawodów, np. hotelarskich, czy gastronomicznych, były mocno ograniczone. Brakowało programu międzynarodowej wymiany uczniów Erasmus. Wiele roczników po prostu nie mogło odbywać praktyk. Trzeba było - w miarę możliwości - zajęcia praktyczne organizować w szkołach.

M.in. Zespole Szkół nr 9 im. Romualda Traugutta (Elektronik), ZS nr 8 im. Tadeusza Kościuszki, ZS nr 10 (Samochodówka), czy w ZS nr 7 im. Bronisława Bukowskiego, czyli popularnej Budowlance, jakoś musieli sobie z tym poradzić. - W sesji zimowej do egzaminów przystępuje u nas około 140 uczniów - powiedziała Ewa Kroll, dyrektorka ZS nr 7. - Na szczęście pod względem technicznym jesteśmy przygotowani, a i dla uczniów elektroniczne formy zdobywania i sprawdzania wiedzy nie są już obce - dodała.

W Zespole Szkół nr 1 im. Mikołaja Kopernika w tej sesji do egzaminów przystępuje 80 uczniów, ale już w czerwcu zdawać będzie ich aż 470. Trzeba będzie pogodzić trzy różne podstawy programowe i różne roczniki, bo przez reformę oświaty zdają osoby, które mają za sobą szkołę podstawową, a także ci, którzy kończyli gimnazjum. Nowością w części teoretycznej jest przeprowadzenie tej części egzaminu na komputerze, w formie testów, zamiast, jak to bywało wcześniej, tradycyjnie wypełniając papierowe arkusze i rozwiązując zawarte w nich zadania. Nie zmieniło się jedno - podstawa programowa. W przeciwieństwie do matur, gdzie przez pandemię i zdalne nauczanie obniżono wymagania do tzw. podstawy egzaminacyjnej, tutaj obowiązuje dotychczasowy schemat. Próg zdawalności wynosi 75 procent poprawnych odpowiedzi.

- Mimo to średnia zdawalność w naszej szkole oscyluje na poziomie około 90 procent, tj. powyżej średniej krajowej, co bardzo nas cieszy - przyznał Szymon Konefał, dyrektor Ekonoma. W szkole liczącej ponad 1000 uczniów przeprowadzenie egzaminów zawodowych to wyzwanie większe niż organizacja matur. - Nowa formuła wymaga przygotowania wielu stanowisk komputerowych, postawienie serwerów, kontrolowanie tego przez informatyków. A to dopiero wierzchołek góry lodowej - powiedział dyrektor. - Egzaminowanych grup pilnuje 4-5 nauczycieli, czyli więcej niż w przypadku matur. Wspomagają nas nauczyciele z innych szkół, m.in. z pobliskiego Elektronika. Zdają u nas również uczniowie z innych placówek. A w międzyczasie normalne lekcje mają ci, którzy do egzaminów nie przystępują. W tym okresie musimy mieć wszystkie ręce na pokładzie, pracownicy są w szkole od 6 rano do wieczora. To ważny czas dla wszystkich, ale po zdanym egzaminie i zdobyciu uprawnień można praktycznie z marszu wejść na rynek pracy. I to motywuje zarówno uczniów, jak i nas, nauczycieli, by ich do tego wejścia w nowy etap życia przygotować - podsumował dyrektor Ekonoma.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera