Z beczkowozu woda… toaletowa

- Woda z beczkowozu, którą nam dowożą co kilka dni, nadaje się tylko do toalety - mówi zdenerwowana Irena K., mieszkanka Cybulina. - Na pewno nie do spożycia. Ileż to może trwać? Od czterech lat obiecuje się nam, że będzie nowy wodociąg.
Za gospodarkę wodno-ściekową w gminie Biały Bór (i całym powiecie Szczecinek) od stycznia tego roku odpowiada Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinku. Dowiedzieliśmy się tam, że w studni w Cybulinie skończyła się woda i trzeba było zamknąć stację wodociągową.
- Jeszcze w tym tygodniu zlecimy regenerację studni w tej wsi - mówi Zbigniew Pawłowski, dyrektor PWiK. - Jeśli ten zabieg nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, będziemy musieli wykonać nowy odwiert. Co do jakości dowożonej do Cybulina wody… Ja mam informacje od naszego pracownika z Białego Boru, że jest ona dostarczana codziennie. I jest zdatna do spożycia. Sprawdzę, czy to są fakty - obiecuje dyrektor.
Przy okazji może warto jeszcze dodać, że w tej i jeszcze kilku innych białoborskich wsiach mają być budowane nowe wodociągi, w ramach wspólnego projektu Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty (za pieniądze z unijnego Funduszu Spójności).
- Absolutnym priorytetem będzie budowa wodociągów w naszych wsiach: Cybulin, Kamienna i Radzewo - wymienia je burmistrz Białego Boru Lech Kwaśniewski. - Sądzę, że te inwestycje uda się zrealizować w przyszłym roku.