Dzisiejsze poszukiwania były prywatną inicjatywą znajomych właściciela łodzi. Szukano jego żony, a także łodzi, która poszła na dno. Czy poszukiwania będą kontynuowane? Na razie nie wiadomo.
Po południu materiały sprawy zebrane przez darłowską policję trafiły do koszalińskiej prokuratury. Ta zdecydowała o wszczęciu postępowania.
Więcej jutro w papierowym wydaniu Głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?