Kołobrzeski Miejski Zakład Zieleni Dróg i Ochrony Środowiska kupił ją dwa lata temu. Inwestycja opłaciła się, bo nie dorównuje jej żaden zatrudniony do sprzątania plaży człowiek.
- Czyści piasek do 20 cm głębokości - mówi Maria Drozd, kierownik zakładu zieleni w MZZDiOŚ. - Zamontowaliśmy w niej siatkę o drobnych oczkach, przesieje więc wszystko, w tym niedopałki, kapsle, do cienkiego patyczka włącznie.
W ciągu dnia maszyna potrafi oczyścić do dwóch hektarów plaży. Wczoraj rozpoczęła sprzątanie odcinka między sanatorium Bałtyk a latarnią morską. Dziś dokończy pracę.
Wśród wydobytych śmieci zdarzają się i zupełnie niespodziewane znaleziska. Do otwarcia biura rzeczy znalezionych w miejskiej spółce jednak jeszcze daleko. Choć jak przyznaje Maria Drozd, w sezonie maszyna potrafi wypluć nawet zagubiony w plażowym piasku pierścionek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?