Spotkanie odbyło się w Szczecinie. Było kolejnym, konsultacyjnym, ale kilka ważnych zapowiedzi jednak padło. - Przystępujemy do ogłoszenia przetargu na wykonanie koncepcji, która kompleksowo rozwiąże problemy Węzła Jamneńskiego. Planowane jest przebudowanie wejścia kanału od strony Morza Bałtyckiego, liczymy na zaangażowanie Urzędu Morskiego w Słupsku - powiedział podczas spotkania Wojciech Skowyrski, zastępca dyrektora Departamentu Ochrony przed Powodzią i Suszą w PGW Wody Polskie. Dodał, że „usterowione zostaną także wrota sztormowe”, a w ramach węzła przedstawione zostaną trzy warianty rozwiązań. Rozpatrywany będzie także element mostu zwodzonego, pozwalającego na przejście do mariny, która ma być zlokalizowana po lewej stronie kanału. W ramach opracowania przygotowane zostanie studium wykonalności obejmujące całą kwestię kanału.
Strona społeczna, czyli ekolodzy, wędkarze, żeglarze zobowiązali się w ciągu trzech tygodni opracować zarys projektu i skonsultować go z Urzędem Miasta w Koszalinie i Urzędem Miasta w Mielnie. Bo to od miast zależeć teraz będą dalsze losy sprawy. Dyrektor Skowyrski zaznaczył jeszcze, że Wody Polskie mają zagwarantowane pieniądze - według naszych informacji to około 20 mln złotych - i oczekują jedynie od Urzędu Miasta w Mielnie i Koszalinie informacji jaką marinę zamierzają wybudować. Wody Polskie chcą, by opracowany projekt nie był sprzeczny z planami rozwoju gmin czy powiatów i brał pod uwagę miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Kolejne spotkanie zespołu roboczego ma odbyć się jeszcze w 2018 roku.
Światło w tunelu
- Trudno powiedzieć, co tak naprawdę Wody Polskie chcą osiągnąć. Cały czas mowa jest o konsultacjach, mniej o konkretach - komentuje Krzysztof Najda z fundacji Jantar. Był na spotkaniu w Szczecinie. - Być może jest jednak i dobra informacja: że w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na koncepcję zagospodarowania kanału. Ale wszczęto też procedurę na legalizację nielegalnego stopnia wodnego na wrotach sztormowych. Niby dobrze, lecz to tylko niby. Nie jest to naprawa sytuacji, a tylko zalegalizowanie jej. Wszczęli procedurę bez decyzji środowiskowej, czym wyłączyli udział społeczeństwa w opiniowaniu niektórych inwestycji. Mam nadzieję, że minister odrzuci wniosek, ewentualnie wezwie do uzupełnienia. Bo chcą zrobić przepławkę, natomiast w ogóle nie uwzględnili ważnego dla jeziora wlewu wody morskiej. A to już nie jest dobre.
Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?