Z Żaków 94 Kołobrzeg do reprezentacji

Nie wszyscy pewnie wiedzą, że swoje sportowe szlify zdobywał w Kołobrzegu.

Urodzony 29 stycznia 1990 roku w Gryficach Grzegorz Krychowiak pierwsze kroki na piłkarskim boisku stawiał w Orle Mrzeżyno. Szybko jednak trafił do specjalizującego się w szkoleniu młodzieży klubu Żaki 94 Kołobrzeg.

- Grześka polecił nam jego starszy brat Krzysztof, który trenował w naszym klubie. Spytał czy mógłby przyprowadzić go na trening i tak rozpoczęła się trwająca 2,5 roku jego piłkarska przygoda w naszym klubie - wspomina prezes Żaków Bogusław Koszel.

12-letni Krychowiak trafił do zespołu młodzików, prowadzonego przez trenera Tadeusza Sowińskiego. Szybko okazało się, że chłopak jest utalentowany i jeszcze jako młodzik rozpoczął występy w zespole trampkarzy (14-15 lat). Podobnie było w kolejnych latach. - Jako trampkarz strzelał bramki w juniorach młodszych - mówi B. Koszel.

Po spędzeniu 2,5 sezonu w Kołobrzegu utalentowany zawodnik trafił do Stali Szczecin. W zespole juniorów szczecińskiego klubu występował przez niecałe 2 lata, a następnie w trakcie sezonu 2004/05 przeniósł się do Arki Gdynia. Kolejnym etapem jego kariery jest francuski zespół Girondins Bordeaux, w którym występuje w zespole juniorów.

Równocześnie Krychowiak powoływany był do młodzieżowych reprezentacji Polski. Przed rozpoczętymi w sobotę Mistrzostwami Świata do lat 20 niektórzy zastanawiali się, czy trener Michał Globisz zdecyduje się na powołanie 17-latka.

Szkoleniowiec nie miał jednak takich wątpliwości i Krychowiak nie tylko pojechał na finały, ale wybiegł w pierwszym składzie i został bohaterem meczu inauguracyjnego, zdobywając zwycięskiego gola dla Polski przepięknym strzałem w górny rób bramki rywali z rzutu wolnego z ok. 25 metrów.
- Umiejętności Grześka oceniam bardzo wysoko. To talent pod każdym względem, zarówno jeśli chodzi o cechy motoryczne, jak i o zachowanie na boisku. Sam fakt, że jako 3 lata młodszy zawodnik występuje w reprezentacji 20-latków wiele mówi. Uważam, że nasz były piłkarz to w przyszłości materiał na gracza pierwszej reprezentacji Polski - twierdzi B. Koszel.

W kołobrzeskim klubie wszyscy ściskają kciuki za Krychowiaka i bacznie śledzą rozwój jego kariery.

- Grzesiek utrzymuje kontakt z kolegami z drużyny. Oczywiście, oglądaliśmy też sobotni mecz i cieszymy się bardzo z wygranej nad faworyzowaną Brazylią. Trzeba przyznać, że był to świetny występ naszej drużyny pod względem taktycznym, a trener Globisz znakomicie ustawił zespół - komplementuje polską młodzieżówkę B. Koszel.

Z zainteresowaniem będziemy oglądać kolejne występy biało-czerwonych, a szczególnie grę Krychowiaka oraz Jarosława Fojuta, który do kariery startował w Darzborze Szczecinek.