Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za rok pomoc

(qba)
Małgorzata Chmielewska, dyrektor hospicjum, pokazuje plany architektoniczne nowej siedziby.
Małgorzata Chmielewska, dyrektor hospicjum, pokazuje plany architektoniczne nowej siedziby. Piotr Czapliński
Dokładnie 400 tysięcy złotych - tyle pieniędzy zobowiązał się przekazać z miejskiej kasy na budowę nowego hospicjum w Koszalinie prezydent Mirosław Mikietyński. Obiekt ma być oddany do użytku już w przyszłym roku.

Porozumienie między prezydentem a Stowarzyszeniem Hospicjum im. Maksymiliana Kolbego zostało podpisane w piątek. Co dokładnie zakłada? Prezydent wyraża w nim zgodę na budowę nowego hospicjum na terenie przy ul. Zdobywców Wału Pomorskiego, który w tej chwili należy do miasta. Miasto zobowiązuje się też przeznaczyć na budowę 400 tysięcy złotych. Natomiast hospicjum zapewnia, że inwestycję zakończy maksymalnie w ciągu 36 miesięcy, przeznaczy na nią 200 tysięcy złotych i znajdzie sponsorów, którzy dołożą kolejne 1,1 miliona złotych.
Przypomnijmy, koszalińskie hospicjum już od 15 lat sprawuje opiekę nad osobami cierpiącymi na nieuleczalne choroby, przede wszystkim nowotwory. - Rocznie pomagamy około 400 osobom - mówi Małgorzata Chmielewska, dyrektor hospicjum. - Część z nich przebywa u nas, w siedzibie przy ul. Słonecznej. Do pozostałych jeździmy z odwiedzinami.
To właśnie z powodu problemów z utrzymaniem siedziby przy ul. Słonecznej miasto oraz stowarzyszenie podjęły decyzję o budowie nowego obiektu. Znajdzie się w nim miejsce dla 15 chorych. Będą 1- i 2-osobowe pokoje, jadalnia, kaplica. Wokół ma być dużo zieleni.
- Liczymy na ludzi dobrej woli, którzy wesprą naszą inicjatywę i pomogą wybudować hospicjum. Chodzi przecież o to, by odchodzenie z tego świata było godne, żeby nikt nie mówił, że mamy tu umieralnię - zakończyła prezes stowarzyszenia, Krystyna Wierzchowiecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!