Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za windę od metra. Czy będziemy płacić więcej?

Inga Domurat [email protected]
Michał Borkowski
Koszalińska Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przylesie" zmienia sposób rozliczania za korzystanie z windy.

Wysokość opłaty będzie zależeć od wielkości mieszkania, a nie jak dotąd od liczby lokatorów. Tę zasadę rozliczenia zarząd spółdzielni wprowadził na razie tylko na osiedlu Kotarbińskiego, bo tu we wszystkich budynkach posiadających windy, wymieniono je na nowe. - Taką przyjęliśmy strategię. Najpierw na osiedlu wymieniamy wszystkie windy, a dopiero potem wprowadzamy nową zasadę rozliczeń - wyjaśnia Kazimierz Okińczyc, prezes "Przylesia".

- Ten warunek spełniliśmy na osiedlu Kotarbińskiego, w listopadzie będziemy gotowi, by przejść na nowe rozliczenia na osiedlu Śniadeckich, a w 2013 roku zmiana czeka osiedle Wańkowicza. I to nie jest nasz wymysł, ale ustawodawcy. Koszty eksploatacji w danym budynku muszą być rozliczane udziałami w tej nieruchomości.

A to jest równoznaczne z tym, że opłata za korzystanie z windy musi być naliczana według metrażu mieszkania, a nie osób w nim przebywających. I dla każdego budynku jest to inna stawka za metr, bo i koszty eksploatacyjne są różne. Nie wiemy jeszcze jak to będzie wyglądało w przypadku opłat za wywóz śmieci po zmianach, do których przygotowują się samorządy. Ale może być podobnie.

Zmiany w rozliczaniu za korzystanie z windy dla jednych są korzystne, dla drugich nie. - Ja na tym stracę. Będę miesięcznie płacić o 5 zł więcej - mówi nam mieszkanka wieżowca przy ul. Śniadeckich. - Zresztą uważam, że dotychczasowe rozwiązanie było uczciwsze, sensowniejsze. Płaciły więcej wieloosobowe rodziny, bo to one z windy korzystały częściej. A teraz starsza pani, która mieszka samotnie, ale w dużym mieszkaniu, będzie miała wyższe rachunki od wielodzietnej rodziny w małym metrażu. To krzywdzące.

Pezes Kazimierz Okińczyc przyznaje, że dotychczasowe rozwiązanie było korzystne dla tych, którzy mieszkali choćby na parterze budynków z windami, bo nie płacili nic. Mało płacili też zameldowali w pojedynkę. - Teraz sytuacja na osiedlu Kotarbińskiego się odwróciła, a niedługo stanie się tak i na dwóch pozostałych - dodaje prezes Okińczyc.

- Nie ukrywam, że dla nas taki sposób rozliczenia, który - przypominam - nie jest naszym wymysłem, a wynika z zapisów ustaw, jest bardziej czytelny. Nieistotne w tym przypadku staje się to, ile osób jest zameldowanych w mieszkaniu a ile w nim faktycznie przebywa i czy lokator z parteru jeździ do sąsiada z piątego pietra. Koszty rozliczamy solidarnie, w zależności od posiadanych metrów.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty