Atak niemieckich wojsk na fabrykę traktorów pod Stalingradem i kąpiel morsów zakończyły w niedzielę VII Zimowy Zlot Pojazdów Wojskowych w Malechowie.
- To jest nasza pasja. Spotykamy się ze znajomymi i na chwilę odrywamy się od codziennych zajęć - mówili goście odwiedzający VII Zimowy Zlot Pojazdów Wojskowych organizowany przez Mariana Laskowskiego.
Wśród gości, którzy przyjechali do Fortu Marian spotkaliśmy między innymi grupę z Trójmiasta - GRH "Sojusz". - Reprezentujemy pasjonatów umundurowania i wyposażenia Sił Zbrojnych PRL popularnie nazywanych ludowym Wojskiem Polskim oraz Milicji Obywatelskiej z lat 1968 - 1989. Wśród członków naszej grupy znaleźć można kolekcjonerów umundurowania, kolekcjonerów broni oraz pojazdów militarnych pasujących do przedstawianego przez grupę okresu - mówili nam goście, obok których przechadzała się też grupka z Warszawy. - U nas takich imprez nie ma. Dlatego dotarliśmy aż na Wybrzeże. Dlaczego? Żeby poczuć na chwilę trochę wolności i odsapnąć od pracy za biurkiem - mówili zlotowicze.